Lokalne

Mogą wylewać ścieki do Bałtyku… nawet 5,5 km od plaży

Opublikowano

w dniu

Wylewanie nieczystości do Bałtyku to niewygodny temat dla armatorów promów pływających pomiędzy Świnoujściem a Skandynawią. Żaden nie zaprzeczył, że wylewa ścieki do morza. Mogą to robić bezkarnie w odległości nawet do 3 mil morskich od brzegu, czyli około 5,5 kilometrów od świnoujskiej plaży. Śmierdzący problem może mieć wpływ na spadek atrakcyjności naszej plaży.

Ze Świnoujścia każdej doby wypływają promy trzech firm żeglugowych: TT Line, Polferries i Unity Line. Łącznie jest ich osiem. Każdy z nich produkuje około 500 metrów szcześc. ścieków miesięcznie. To oznacza, że rocznie do Bałtyku może trafiać setki tysięcy metrów sześc. fekaliów z pokładowych toalet i ścieków z umywalek oraz kuchennych zlewozmywaków. Tylko część z nich prawdopodobnie jest odbierana przez beczkowozy. Powodem może być wysoka cena. Za metr sześc. odebranych ścieków, port każe płacić 25 złotych. Dla armatorów wylewanie ścieków do Bałtyku to oszczędność na jednym promie 12,5 tys. złotych miesięcznie.

Nasz reporter w połowie lipca br. wysłał do trzech firm żeglugowych korzystających z Terminala Promowego w Świnoujściu pytanie o ilość ścieków oddawanych do portu. Pani Anita Andziak z TT Line odpowiedziała, że jej firma nie jest zainteresowana udzieleniem odpowiedzi. Unity Line pomimo naszych starań i prób kontaktu – nie odpowiedziało wcale. Jedynie specjalista ds. ochrony środowiska z firmy Polferries udzielił nam odpowiedzi, chociaż nie na wszystkie pytania.

Przepis rozdziału IV (konwencji MARPOL o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki – przyp.red.) pozwala zrzucać ścieki powyżej 12 mil morskich przy prędkości ponad 4 węzły przy stałym kursie jeśli ścieki nie są obrabiane, jeśli są – powyżej 3 mil morskich – tłumaczy Janusz Dyja z Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. – Od 1 stycznia 2018 roku żadne ścieki nie będą mogły być usuwane do morza, a jedynie odbierane przez portowe urządzenia odbiorcze i przesyłane do oczyszczalni. Czy opłaty są wysokie? Najlepiej gdyby były odbierane w ramach opłat portowych – dodaje.

Według najnowszego raportu międzynarodowej organizacji ekologicznej WWF, większość dużych statków wycieczkowych i promów nie zamierza zaprzestać zrzutu ścieków bezpośrednio do Morza Bałtyckiego. Taki obowiązek mogą wymusić na nich tylko przepisy nakazujące zdawanie ścieków w porcie. Problemem może być jedynie brak odpowiedniej infrastruktury.

Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście przygotował projekt budowy odbioru ścieków z promów morskich. Do realizacji tego projektu zamierza wnioskować o środki unijne z Funduszu Spójności w ramach programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w perspektywie finansowej 2014 – 2020 r. Prace nad realizacją tej inwestycji mają zakończyć się dopiero w lutym 2020 roku.

Nawet jeśli niektóre z promów stosują wstępne oczyszczanie ścieków, to proces ten jest niewystarczający, aby zredukować związki azotu i związki fosforu, przyczyniające się do eutrofizacji Bałtyku. Armatorzy promów czerpią duże zyski z przewozu ładunku przez port w Świnoujściu. Tylko w 2014 roku przez Terminal Promowy przeładowano 69,5 mln ton ładunków. Zwiększenie częstotliwości kursów, czy zakup dodatkowych promów zwiększa zrzut ścieków do Bałtyku. Firmy żeglugowe nie powinny zanieczyszczać środowiska zasłaniając się konwencją dopuszczającą zrzut fekaliów do morza.

1 Komentarz

  1. Nabuchodonozor temu

    9 października 2015 na 11:05

    Złapać za dupę i kazać im to zeżreć.

  2. Klon temu

    9 października 2015 na 10:58

    A może by tak zobaczyć co pływa wokół tych promów jak stoją w porcie? Są podobno załogi, które zrzucają g..no nawet wtedy gdy prom soi w porcie….

Zostaw odpowiedź

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version