W 34. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Młodzi Demokraci wspólnie z kilkunastoma mieszkańcami Świnoujścia zapalili znicze na Placu Słowiańskim pod pomnikiem „Bohaterom Walk o Niepodległość”. Wśród uczestników zgromadzenia było wiele młodych osoby, takich jak radny Kamil Janta-Lipiński, które stan wojenny znają dzięki opowieściom starszych i relacjom telewizyjnym
Jestem zbyt młody, żeby pamiętać stan wojenny. Wiem o nim tylko z opowieści i programów telewizyjnych. Wydaje mi się, że to był straszy czas i nie chciałbym, aby się powtórzył. Dlatego powinniśmy pielęgnować demokrację – mówił.
Podczas spotkania na placu znalazło się także kilku świadków historii, którzy tak zapamiętali 13 grudnia:
– Pamiętam, że było zimno. Rodzice wysłali mnie do sklepu po chleb. Jedyny jaki był otwarty mieścił się na skrzyżowaniu dzisiejszej Konstytucji 3 Maja i Kościuszki. Usłyszałem ryk transporterów opancerzonych dobiegający z rosyjskich garaży. Gdy wróciłem do domu, ojciec powiedział, do mnie: Maciek, jest wojna! – opowiada jeden z uczestników sobotniej uroczystości.
Powiązane tematy:
1 Komentarz
gość temu
12 grudnia 2015 na 22:31
Tłumów jak widać nie było. Pewnie także dlatego, że widoczna na filmie formacja nie robi tego z poczucia obowiązku obywatelskiego a dla publiki i jest tak naprawdę skończona!!!!
gość temu
12 grudnia 2015 na 22:31
Tłumów jak widać nie było. Pewnie także dlatego, że widoczna na filmie formacja nie robi tego z poczucia obowiązku obywatelskiego a dla publiki i jest tak naprawdę skończona!!!!