6 miesięcy prac na rzecz miasta albo 3 miesiące aresztu – taka kara spotkała mężczyznę, który doprowadził do śmierci psa w lesie nieopodal Mulnika. Do zdarzenia doszło w styczniu b.r. jednak dopiero teraz zapadł wyrok. Fundacja Animals Przystań Świnoujście otrzymała wezwanie o martwym psie leżącym w lesie. Zamrożony pies leżał przykryty plandeką. Jeszcze dwa dni wcześniej żywego widział go mężczyzna przejeżdżający obok. Od czasu do czasu dokarmiał zwierzęta przywiązane do drzewa. Właścicielem zwierząt był mężczyzna mieszkający w pobliskiej szopie. Sam nie miał luksusów. Zwierzę nie miało budy. Na mrozie było przywiązane jedynie do drzewa. Pies musiał konać w straszliwych męczarniach.
Kilka dni temu odbyła się sprawa i zapadł wyrok 6 miesięcy prac na rzecz miasta z zamianą na 3 miesiące aresztu. Chociaż wyrok bardzo łagodny, pokazuje, że kara za znęcanie się nad zwierzętami jest nieunikniona.
Marta temu
15 września 2016 na 07:37
Zgadzam się że wyrok łagodny:-( cieszę się jednak że wogóle prowadzi się choć sprawy o znęcanie… Mnie jednak zastanawia fakt,.ze psy nie tylko ten jeden były przywiazane do drzewa na mrozie bez żadnego schronienia i nikt nie interweniował!!
Basia temu
14 września 2016 na 23:24
Kara nieunikniona? A cóż to za kara? To jakaś kpina.
Klara temu
14 września 2016 na 10:49
Kiedy zaczniemy szanować innych??? To zwykły morderca i powinien dostać karę pozbawienia wolności przynajmniej 2 lata i kamieniolomy!!!
grażyna temu
14 września 2016 na 08:17
NIE JESTEŚMY WŁAŚCICIELAMI ZWIERZĄT!!!!!!! JESTEŚMY ICH OPIEKUNAMI!!!!! TO STWORZENIA A NIE RZECZY!!!!! JEŚLI NIE UMIEMY LUB NIE CHCEMY O NIE DBAĆ, NIE ZASŁUGUJEMY NA TO BY NAM TOWARZYSZYŁY!!!!!!
Rocky temu
13 września 2016 na 10:29
Żart kara to żart wielki żart a finansowa z 10 tys gdzie polska to chory kraj
Jarek Ring temu
14 września 2016 na 13:23
Powinna być kula w łeb.