Lokalne

Radni zadecydowali. Julian Markiewicz Honorowym Obywatelem Miasta Świnoujście

Opublikowano

w dniu

Jeden z największych architektów i koordynatorów rozwoju naszego miasta Pan Julian Markiewicz jest od wczoraj Honorowym Obywatelem Miasta Świnoujście. Uchwałę w tej sprawie podjęli radni Rady Miasta Świnoujście.

Julian Markiewicz urodził się 28.11.1919 r. w Opocznie w rodzinie chłopskiej. Niemal natychmiast po ukończeniu szkoły podstawowej musiał pracować, najpierw w gospodarstwie rolnym, później w radomskiej fabryce broni. W czasie II wojny światowej utrzymywał kontakty z podziemiem zbrojnym, bardzo silnym w tamtym rejonie. Po wyzwoleniu pełnił służbę wojskową skąd skierowano go do szkoły oficerskiej. Skończył ją w przyśpieszonym rocznym trybie. W 1946 roku podporucznik Markiewicz otrzymał skierowanie do służby w nadodrzańskiej placówce Wojsk Ochrony Pogranicza w Cedyni. Popularny i lubiany w środowisku zamieszkujących tam osadników wojskowych, po zdemobilizowaniu podjął obowiązki burmistrza miasta Cedyni.

Trudna powojenna rzeczywistość zachodnich kresów była dla młodego burmistrza szkołą sprawowania władzy. Po kilku latach, w uznaniu dobrej pracy przeniesiony został na burmistrzowskie stanowisko do znacznie większego Dębna, w którym to po pewnym czasie objął funkcję Przewodniczącego Prezydium PRN. Doskonałą opinię zdobywał głównie za rozwagę, poczucie obowiązku i obiektywizm w ocenach personalnych. Miał rzadko spotykany dar dobierania współpracowników; nigdy nie sekował ludzi lepiej od siebie wykształconych. Wręcz przeciwnie, awansował ich, dawał szansę dalszego rozwoju.

Obowiązki Przewodniczącego Prezydium PRN w Świnoujściu obejmował jesienią 1955 roku, gdy sytuacja polityczna była niespokojna, dojrzewała do przełomu politycznego października 1956 roku. Człowiek wyjątkowego formatu, z wielkim taktem i godnością, potrafił wówczas rozmawiać z ludźmi, rozumieć ich potrzeby i uwzględniać je w codziennej pracy podległego mu urzędu. Nie krył się za sekretariatami, biurkami, palmami i rzecznikami, miał odwagę patrzeć ludziom w oczy i rozmawiać z nimi. Gdy po 1958 roku przyszedł czas wielkiego, świnoujskiego przyspieszenia, o które jak mało kto zabiegał, stał się faktycznym koordynatorem budowy nowego Świnoujścia. Wyjątkowe chyba zasługi położył Julian Markiewicz w dyslokacji jednostek Floty Bałtyckiej z terenów nadmorskiej dzielnicy miasta. Rozmowy z Rosjanami wymagały zarówno taktu, jak i stanowczości, dla osiągnięcia celu, jakim było stworzenie miastu możliwości jego rozwoju.

Wyprowadzka Rosjan z dzielnicy nadmorskiej, a tym, samym stworzenie możliwości odbudowy uzdrowiska, było także współautorstwem Juliana Markiewicza i jego współpracowników. Niewiarygodną wytrwałość i talent dyplomatyczny wykazywał też ówczesny szef administracji powiatowej, w zdobywaniu dla miasta i powiatu środków, materiałów jak też niezbędnych wówczas decyzji administracyjnych i politycznych. Tak było z budową w 1966 roku mostu karsiborskiego, przychodni przy ulicy Dąbrowskiego, czy zdobywaniem dla miasta pierwszych autobusów. Jako kierownik aparatu administracyjnego stworzył warunki dla rozwoju budownictwa mieszkaniowego spółdzielczego i komunalnego. Był też wielkim zwolennikiem budownictwa indywidualnego, widząc w nim czynnik stabilizacji społeczeństwa i konkretne uzupełnienie programu budownictwa mieszkaniowego.

Dzięki jego staraniom dla potrzeb tego budownictwa przekazane zostały parcele na „Posejdonie” i w rejonie Kapitanatu Portu. Największe jednakowoż zasługi położył Julian Markiewicz w przyciąganiu do miasta setek rzetelnie wykształconych młodych ludzi, wykorzystywaniu ich talentów i umiejętności. Trzeba im było dać mieszkania, pracę, stworzyć warunki stabilizacji. I otrzymywali to. Sam posiadając skromne wykształcenie, wysoko cenił ten walor u innych. Jeszcze do niedawna, znaczny procent animatorów życia  społecznego i gospodarczego miasta byli ludźmi przyjmowanymi przez Juliana Markiewicza do pracy.

Nie był też ślepym ani gorliwym wykonawcą komitetowych poleceń. Chyba dlatego, gdy ze świnoujskiego kierownictwa politycznego odeszli ludzie mądrzy, po kilkunastu ogromnie trudnych latach, jako nie pasujący do nowych politycznych układów, musiał odejść. Z funkcji Przewodniczącego PPRN odszedł z dniem 1 sierpnia 1969 roku. Pracował jeszcze zawodowo do września 1973 roku., nim nadwyrężone zdrowie zmusiło go do przejścia na rentę. Wtedy również społecznie udzielał się jako prezes Stowarzyszenia Kulturalnego Ziemi Wolińskiej, którego był współzałożycielem. W okresie sprawowania swego urzędu Julian Markiewicz, jak rzadko kto doceniał sprawy rozwoju kultury i wyraz temu dawał swymi decyzjami. Jego przychylności zawdzięczać można takie zjawiska jak FAMA, Festiwal Pieśni Chóralnej, czy plenery plastyków. Mimo ustawicznych problemów finansowych znajdował środki na działalność i rozbudowę bibliotek czy Domu Kultury, publikacje i wydawnictwa. Dla twórców i animatorów kultury znajdowały się również w skąpych zasobach miasta mieszkania i praca. Takie samo stanowisko zajmował w sprawach rozwoju oświaty. Mieszkania dla nauczycieli i środki na rozbudowę szkolnictwa były wówczas priorytetami w działalności administracji. To legło u podstaw awansu kulturalnego i oświatowego, jaki Świnoujście przeżywało i jaki jest nadal jego udziałem.

1 Komentarz

  1. Taurus temu

    18 lipca 2019 na 19:44

    Był porządnym człowiekiem i kreatywnym, efektywnym organizatorem . Pozostał we wdzięcznej pamięci tych ,którzy Go znali . Serdecznie dziękuję inicjatorom za podjęcie działań dla upamiętnienia jego pamięci .

    Taurus

  2. Anonim temu

    31 października 2016 na 16:29

    Brawo dla sprawiedliwej oceny i poczuciu przyzwoitości że wartościowy i dobry człowiek został uhonorowany tytułem „Honorowego Obywatela” miasta dla którego tak dużo zrobił i poświecił dużą cześć swojego życia.
    Brawo dla tych co mieli odwagę i rozum aby głosować za tą kandydaturą. Wstydem natomiast jest być pozbawionym rozumu i zamiast starać się nie rozpowszechniać tego smutnego faktu wypisuje się głośno na forum!

  3. mieszkaniec temu

    30 października 2016 na 15:44

    Brawa dla radnych PO i Grupy Morskiej i radnego PIS-u za to że zagłosowali przeciw temu honorowemu obywatelstwu. Wstyd i hańba dla tych co byli za.

Zostaw odpowiedź

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version