Lokalne

Goło i wesoło, czyli krótki poradnik dla chcących opalać się na golasa

Opublikowano

w dniu

Przybywa zwolenników opalania się nago. Golasy nie mają w Świnoujściu oficjalnego miejsca, w którym bez skrępowania mogliby zażywać kąpieli słonecznych.

Najbliższe plaże dla golasów są w sąsiednim Ahlbecku i Lubiewie. Czy Świnoujście jest zbyt purytańskie, aby powstał tu odcinek plaży dla naturystów? A może już nie jesteśmy tak pruderyjni jak przed laty i najwyższa pora zorganizować turystom plażę zgodnie z ich oczekiwaniami.

Plaże dla naturystów wydzielane są w większości światowych kurortów. Od 12 lat jesteśmy doceniani Błękitną Flagą za czystość i bezpieczeństwo na plaży. Mamy jedną z najpiękniejszych piaszczystych plaż w Europie na których opalają się nie tylko osoby w strojach kąpielowych, ale można na niej spotkać także panie opalające się topless.
Utworzenie plaży dla naturystów na wyspie Uznam może wzbudzić emocje, dlatego jest pomysł, aby naturyści mogli opalać się w prawobrzeżnej części miasta.

1500 zł mandatu
Na lewobrzeżu można spotkać ludzi z powodzeniem plażujących nago w pobliżu granicy, ale jeszcze po polskiej stronie. Ryzykują jednak mandatem, bowiem jeżeli inny plażowicz poczuje się zakłopotany, może powiadomić policję. Za opalanie w negliżu grozi w Polsce surowa kara: 1500 zł mandatu. Taką grzywnę może nałożyć sąd. Dodatkowo, policja może ukarać mandatem w wysokości 500 zł. Inny rodzaj kary to np. prace społeczne. Za obnażanie się można też pójść na miesiąc do aresztu.
Plażowa pruderyjność do lamusa
Jak informują nasi Czytelnicy, coraz częściej można spotkać na plażach na lewo- i prawobrzeżu, zarówno osoby używające, jak i nie używające strojów kąpielowych. Plażują na wspólnej przestrzeni, nie przeszkadzając sobie wzajemnie. Czy to oznacza koniec plażowej pruderyjności?

– Uważam, że wystarczyłoby opublikować w informatorach turystycznych i tablicach informacyjnych, fakt, że na odcinkach plaż można spotkać ludzi plażujących również bez strojów kąpielowych. W ten sposób urzędowo zatwierdziłoby się istniejące już plażowe status quo unikając szkodliwego z natury, antagonizowania plażowiczów – uważa jeden z naszych Czytelników.

Nudystyczny savoir vivre
1. Gapienie się jest niegrzeczne. Jeśli wybierasz się na plażę nudystów tylko po to, aby przeżyć dreszczyk emocji, lepiej kup sobie „świerszczyk”.
2. Jeśli jesteś na plaży nudystów, przygotuj się na to, że też będziesz musiał zostawić strój kąpielowy w plecaku.
3. Kategorycznie nie wolno robić zdjęć z ukrycia. Grozi za to kara!
4. Nie wpatruj się w miejsca intymne innych ludzi.
5. Nudyści są nadzy, bo chcą się równo opalić, a nie po to, aby wzbudzać czyjąś rządzę.
6. Bądź przyjazny i szanuj prywatność innych plażowiczów.
7. Jeśli opalasz się nago sam, połóż swoje ubranie w widocznym miejscu. Bedzie to sygnał dla tekstylnych, że zbliżają się do naturysty.
8. Wszelkie aktywności seksualne nie są mile widziane na plaży dla golasów.
9. Jeśli jesteś nieśmiały, po raz pierwszy zamierzasz opalać się na nagiej plaży, połóż się nieco na uboczu.
10. Wychodząc z plaży dla nudystów, pamiętaj, aby się ubrać.

1 Komentarz

  1. Irena temu

    24 lipca 2017 na 17:16

    Potwierdzam informacje o zaniku cielesnych fobii na plażach. Zarówno w pobliżu granicy, jak i na Warszowie zgodnie plażują zwolennicy strojów kąpielowych o różnych fasonach, z zero-częściowym włącznie.

    Jedną rzecz muszę jednak sprostować. Mianowicie, wbrew temu, co czytamy w artykule, żaden przepis prawny nie przewiduje kary „za opalanie się w negliżu”. Kodeks Wykroczeń przewiduje co prawda sankcje za tzw. wybryk, ale do uznania danego czynu za wybryk konieczne jest równoczesne wyczerpanie trzech znamion:
    1. nieadekwatność miejsca i czasu,
    2. powszechna i wyraźna negatywna reakcja otoczenia,
    3. imienne zgłoszenie.

    Zatem, z uwagi na istniejące zwyczaje i nadal postępującą wzajemną tolerancję plażowiczów, prawdopodobieństwo ukarania kogoś za to, że jego sposób ubioru narusza poczucie estetyki większości plażowiczów znajdujących się w pobliżu, jest bliskie zeru.

  2. Irena temu

    24 lipca 2017 na 17:15

    Potwierdzam informacje o zaniku cielesnych fobii na plażach. Zarówno w pobliżu granicy, jak i na Warszowie zgodnie plażują zwolennicy strojów kąpielowych o różnych fasonach, z zero-częściowym włącznie.

    Jedną rzecz muszę jednak sprostować. Mianowicie, wbrew temu, co czytamy w artykule, żaden przepis prawny nie przewiduje kary „za opalanie się w negliżu”. Kodeks Wykroczeń przewiduje co prawda sankcje za tzw. wybryk, ale do uznania danego czynu za wybryk konieczne jest równoczesne wyczerpanie trzech znamion:
    1. nieadekwatność miejsca i czasu,
    2. powszechna i wyraźna negatywna reakcja otoczenia,
    3. imienne zgłoszenie.

    Zatem, z uwagi na istniejące zwyczaje i nadal postępującą wzajemną tolerancję plażowiczów, prawdopodobieństwo ukarania kogoś za to, że jego sposób ubioru narusza poczucie estetyki większości plażowiczów znajdujących się w pobliżu, jest bliskie zeru.

  3. Gyper temu

    30 czerwca 2017 na 19:17

    Żądze nie rządze. Analfabeto.

    • ꘐ ꔞ ꗈ ꕧ ꕢ ꖻ ꗺ ꗐ ꔗ ꗢ temu

      1 lipca 2017 na 09:33

      Jakiś niespeuniony „nałuczyciel” jenzyka polskiego . . .

  4. ∜∞ⁿ temu

    30 czerwca 2017 na 08:38

    Niech się wstydzi ten co widzi.

Zostaw odpowiedź

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version