Lokalne

Kobieta-ninja pobiła dwie osoby. Jest już za kratami!

Opublikowano

w dniu

Na głowie miała czerwoną chustę, a na oczach czarny makijaż. Pobiła dwie osoby, sycząc przy tym, wydając dziwne dźwięki i grożąc śmiercią. Poszkodowane kobiety musiały skorzystać z pomocy ratowników medycznych.

Mieszkańcy Świnoujścia mogą odetchnąć z ulgą.  Agresywna 34-latka jest już za kratami.

– Policjanci zatrzymali kobietę w miejscu zamieszkania krótko po tym, jak otrzymali zgłoszenia o napaści na przechodniów. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności – informuje asp. sztab. Beata Olszewska ze świnoujskiej policji.

Do śmiechu z pewnością nie było dwóm zaatakowanym kobietom, które padły ofiarą kobiety-ninji.

– Policjanci przy ulicy Grunwaldzkiej zauważyli zapłakaną kobietę, która wyjaśniła, że jest obolała, gdyż parę minut wcześniej bez powodu została poszarpana – informuje asp. sztab. Beata Olszewska.

Poszkodowana sądziła, że zaatakował ją mężczyzna, a nie kobieta. – Był niskiego wzrostu, z czarnym makijażem na oczach oraz chustą na głowie – relacjonowała policjantom. Kobieta doznała obrażeń w postaci stłuczeń, zadrapań i otarć trafiła na szpitalny oddział.

Po kilku minutach policjanci odebrali kolejne zgłoszenie o krewkiej kobiecie. Tym razem powaliła na ziemię mieszkankę Świnoujścia.

Sąd aresztował agresywną kobietę na trzy miesiące. Za czyny, których dopuściła się 34-latka, kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

1 Komentarz

  1. ren temu

    13 września 2017 na 10:04

    ZNAJDŹCIE INNĄ OSOBĘ Z ŻÓŁTYMI PAPIERAMI KTÓRA ZNEUTRALIZUJE ZAGROŻENIE TEJ KOBIETY I SPOKÓJ DLA WSZYSTKICH

  2. Anonim temu

    12 września 2017 na 22:11

    czemu kłamiecie ta pani ma żółte papiery i możecie ją cmoknąc zaraz wyjdzie z niebieskiego domku nie piszcie kłamst

Zostaw odpowiedź

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version