Pierwszy transport siarki granulowanej ma trafić do świnoujskiego portu lada dzień. Wagony zostaną wstawione na Nabrzeże Hutników. Przeładunek będzie odbywał się za pomocą samojezdnych urządzeń z chwytakami. Mieszkańcy Warszowa chcą zwołać w tej sprawie pilne zebranie. Jeśli będzie trzeba, zablokują dostęp do OT Portu, a nawet wyjdą na tory. Czy mają powody, aby się bać?
Jak czytamy w instrukcji przeładunku siarki, która wyciekłą do mediów, ładunek jest szczególnie niebezpieczny dla ludzi. Portowcy pracujący przy przeładunku siarki maja być wyposażeni w specjalne rękawice chemiczne, maski i szczelne gogle. W trakcie przeładunku nie mogą nic jeść, pić, ani zażywać leków.
Mieszkańcy obawiają się, że podmuchy wiatru będą unosiły pył siarkowy nie tylko na ich dzielnicę, ale w przypadku wiatru zachodniego – także na lewobrzeżny Uznam.
Wdychanie pyłu może skończyć się podrażnieniem górnych dróg oddechowych, skróceniem oddechu i kaszlem. Kontakt z oczami może spowodować pieczenie i ból oczu.
Dużo gorszy może okazać się zapłon siarki. Do zapłonu może doprowadzić iskra mechaniczna, albo zwarcie, lecz nie tylko – także zetknięcie się ładunku z węglem, albo olejami. W wyniku spalania wyzwalają się toksyczne gazy i drażniące pary, gazy i dymy powodujące podrażnienia dróg oddechowych.
W sprawie pomysłu OT Portu na przeładunek siarki wypowiedział się prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz.
– W sytuacji, gdy chodzi o ochronę środowiska, działania podejmuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i Urząd Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego. I właśnie do inspektoratu, marszałka oraz władz OT Port zwrócę się o wyjaśnienia dotyczące wszelkich pozwoleń, raportu o oddziaływaniu na środowisko przez składowanie na terenie OT Port siarki – napisał Janusz Żmurkiewicz na swoim profilu facebookowym.
Nabrzeże Hutników na którym ma być przeładowywana siarka granulowana ma długość 328,7 m. Są przy nim obsługiwane są statki o max zanurzeniu 13,20 m., przeznaczone jest do obsługi węgla, rudy, kruszywa, drobnicy i kontenerów.
ems temu
6 października 2017 na 20:11
Mieszkańcy Świnoujścia macie czego się bać , poczekajcie na : wiatr , na załadunek statku tym prymitywnym sprzętem, byle jaki zapłon a siarka może się zapalić ot tak .
Mają siarke zraszać a co z tą popłuczyną – do kanału a jak. W zimę przestaną lać wode bo będzie zamarzać
nie tylko sprzęt ale i sama siarka
a dlaczego Świnoujście bo w gdańskim siarkopolu nie chce jej nowy właściciel
w Gdyni już był nawet podpisany list intencyjny i co- klapa
w Gdańskich fosforach też próbowali
albo władze miasta ,albo ochrona środowiska
Do boju mieszkańcy Świnoujścia
Anonim temu
4 października 2017 na 18:29
Podajcie do wiadomosci gdzie i o ktorej godzinie!
Maria temu
3 października 2017 na 11:07
Czy jest planowany jakiś protest? Gdzie i o której można przyjść ? Czy już dzisiaj przyjadą na miejsce kontrolerzy i urzędnicy? Czy tylko na fejsbuku nieoficjalnie wyrażą zdziwienie i sprzeciw, który de facto nic do sprawy nie wnosi?
Drugie Police temu
3 października 2017 na 09:48
Zniszczony zostanie cały ekosystem, ludzie będą mieli ciągle problemy ze skórą, oczami, i to wszystko przez jakiegoś palanta z portu który próbuje takimi ładunkami ratować na silę trudna sytuacją portu. Pracownicy portu z miasta nie chc przeładowywać tego syfu. Zatrudnić chcą do przeładunku ludzi z polski bo tu nie ma chętnych…
ꘐ ꖜ ꗈ ꕧ ꔠ ꖟ temu
3 października 2017 na 09:08
Kiedy Pan chcesz się do nich（Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Urzędu Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego）？
－Jak już przeładują ten syf ？？？
????????????＿????????
????????????????????
Kasia temu
3 października 2017 na 08:01
Nie róbcie nam tego, nie chcemy żyć w Hucie Katowice!! 🙁
RAFIK temu
3 października 2017 na 07:45
jestem ciekawy ilu przyjdzie na tory 5-10 reszta ma w dupie taki narod ze od kazdego wymagaja a sami siedza dupami w domach