Lokalne

Kto uratował mężczyznę z zawałem? Ratownicy wodni, czy plażowicz?

Opublikowano

w dniu

Można się przyzwyczaić, że sukces ma wielu ojców. Jak widać, nie inaczej jest, gdy chodzi o uratowanie ludzkiego życia. Opisywaliśmy przed tygodniem sytuację sprzed kilku dni w której ratownicy wodni przeprowadzili skuteczną resuscytację i defibrylację. Dzięki nim mężczyzna trafił do szpitala. Jednak to zdarzenie ma jeszcze jednego „cichego bohatera”, który na łamach lokalnego portalu informacyjnego postanowił przypomnieć o swoim udziale w akcji ratowniczej. Przy okazji na ratowników wodnych wylano wiadro pomyj za to, że przypisują sobie uratowanie człowieka. Czy słusznie?

Jak zatem wyglądała akcja ratownicza na plaży? Kto zaalarmował ratowników? Kto przeprowadził resuscytację? W miniony czwartek, 70—letni obywatel Niemiec w morzu doznał rozległego zawału serca.  Ratownicy wraz osobami kąpiącymi się wyciągnęli go na brzeg. Dzięki resuscytacji krążeniowo-oddechowej mężczyźnie udało się przywrócić pracę serca. Wprost ze świnoujskiej plaży śmigłowiec  lotniczego pogotowia ratunkowego zabrał go do szpitala w Szczecinie.

Oto, jak przebieg wydarzeń na kąpielisku relacjonują ratownicy wodni zatrudnieni przez OSiR „Wyspiarz”:

” Jeden z naszych kolegów obserwujący z wieży kąpiących się w morzu, w pewnym momencie zauważył, że coś niepokojącego dzieje się  przy prawej skrajnej czerwonej bojce, powiadomił o tym ratowników na stanowisku, ciągle obserwując sytuację .

Następnie zadysponował jednego z ratowników do podjęcia działań, a gdy po chwili plażowicz będący w wodzie obok poszkodowanego podniósł rękę i zawołał o pomoc, był już pewny i zaalarmował inne stanowiska i mobilny zespół interwencyjny o prowadzonych działaniach ratunkowych, prosząc o wsparcie. 

Po chwili przy poszkodowanym był już ratownik, który przy użyciu boi SP1 zapewnił drożność dróg oddechowych w oczekiwaniu na wsparcie, ponieważ gabaryty poszkodowanego nie pozwalały na wyciągnięcie go na brzeg. Po dobiegnięciu kolejnego ratownika zaczęli transportować poszkodowanego do linii brzegowej.

Na pierwszych metrach ratownikom próbował pomagać plażowicz tak jak i inni uczestnicy kąpieli (tak jak często to się zdarza przy akcji ratowniczej). Po dotarciu do brzegu osoby postronne zostały poproszone o zaprzestanie działań. 

Na brzegu ratownicy sprawdzili czynności życiowe, po stwierdzeniu ich braku niezwłocznie przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, jednocześnie powiadamiając o zdarzeniu zespół ratownictwa medycznego. 

Na miejsce zdarzenia dojechał specjalistyczny zespół ratownictwa medycznego. Pomiędzy 17 a 19 minutą resuscytacji krążeniowo-oddechowej wróciło tętno, i do momentu przylotu śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego pacjent był ciągle monitorowany i wentylowany.”

Wszyscy ratownicy są  przeszkoleni w  zakresie ratowania życia, a jeden z uczestniczących w akcji jest zawodowym ratownikiem medycznym. Do akcji użyto m.in. defibrylatora automatycznego. Na miejsce akcji wezwany był  zespół ratownictwa medycznego i policja.

Podważanie kompetencji i umiejętności ratowników, a przede wszystkim zaufania ludzi do ich pracy to najgorsza rzecz dla zapewnienia bezpieczeństwa na kąpieliskach.

1 Komentarz

  1. fa-n temu

    29 sierpnia 2018 na 09:17

    A co to pierwsza sytuacja, że ktoś reaguje na tonącego obok niego człowieka i wzywa ratowników???? Źle by zrobił, jakby nie zareagował

  2. xyz temu

    29 sierpnia 2018 na 09:15

    Biedny ten gościu, co stał w tej wodzie. dał się wmanewrować S.R. Teraz pewnie gorzko żałuje.

  3. krystian temu

    29 sierpnia 2018 na 09:13

    Niestety. Ten mężczyzna, jak i ratownicy zostali wmanewrowani w naszą lokalną bagienno – szuwarową politykę. Przecież portal, który opisał tego mężczyznę jest znany, że chorobliwie wręcz nienawidzi prezydenta i zrobi wszystko, aby przedstawić Żmurkiewicza jak najgorzej. Poświęci wszystko i każdego. Smutne, ale prawdziwe.Na szczęście coraz mniej ludzi wierzy w te brednie które on publikuje. ps. wiewiórki po mieście opowiadają, że teraz w redakcji tego portalu rządzą komitety wyborcze przeciwne obecnemu prezydentowi i… ja się ku tej wersji skłaniam

  4. anonimix temu

    29 sierpnia 2018 na 09:07

    Facet taki był niby skromny, ale portalowi to i twarzy swojej użyczył i wszystko opowiedział…. hahahhaa to się nazywa skromność

  5. Michał K. temu

    29 sierpnia 2018 na 09:06

    A jak dla mnie, to naturalnym jest, że jeżeli stoisz w wodzie i ktoś obok Ciebie potrzebuje pomocy, to reagujesz. Z tego co piszą, to ratownik z wieży również zauważył, że coś się dzieje i zareagował. Ten człowiek w wodzie zrobił to co mógł, machał ręką i wołała ratowników. I dobrze zrobił, tak, jak każdy zdrowo myślący człowiek. Ale – przy całym szacunku – nic więcej nie mógł zrobić, więc trudno mówić, że uratował Niemcowi życie. Uratowali go ratownicy.

  6. Krzysztof temu

    29 sierpnia 2018 na 08:30

    Jak dla mnie życie człowiekowi uratował pan który go znalazł w wodzie. Gdyby on nie zareagował to człowiek by się utopia. Ratownicy podjęli akcje po jego sygnale i doskonale wykonali swoje obowiązki. Dla wszystkich wielki szacunek.

Zostaw odpowiedź

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version