Nastolatek zaskoczył Beatę Szydło

Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na premiera odwiedziła w niedzielę prawobrzeżną część Świnoujścia. Prezes opozycyjnej partii spotkała się przed terminalem LNG mówiąc o opóźnieniach i wadze inwestycji. Beata Szydło przypomniała, że realizację gazoportu rozpoczął rząd Prawa i Sprawiedliwości. Ubolewała, że od momentu podjęcia decyzji o budowie minęło 8 lat, a gazoport wciąż nie działa.

Inwestycja ma otworzyć Polsce szansę, aby powrócić do dobrych tradycji, gdy gospodarka morska zajmowała szczególne miejsce w gospodarce narodowej. Ma być otwarciem na świat i zabezpieczeniem obywateli. Będzie pokazywać, że Polska stawia na nowoczesną gospodarkę i nowy przemysł – powiedziała pod bramą gazoportu.

Później Beata Szydło przeniosła się przed falochron. Poseł Joachim Brudziński tłumaczył kandydatce na premiera dlaczego niemiecko-rosyjski gazociąg na dnie Bałtyku uniemożliwia dostęp dużych statków do portu w Szczecinie i Świnoujściu.

Gdy politycy psioczyli na rząd Ewy Kopacz, wówczas 12-letni chłopiec prześliznął się ochronie i podszedł niepostrzeżenie do Beaty Szydło. Wyraźnie stremowany zaczął opowiadać o swoich wakacjach. Kandydatka na premiera zatrzymała się i cierpliwie wysłuchała opowieści nastolatka. Na koniec wyciągnęła kartkę na której podpisała się na pamiątkę.

Będziesz miał co opowiadać kolegom w szkole – zakończyła polityk PiS.