Lokalne

Czy jesteśmy bezpiecznym miastem?

Opublikowano

w dniu

Zmiana na stanowisku komendanta miejskiego policji jest dobrą okazją do oceny pracy naszej policji. Gdzie jest najbardziej niebezpiecznie?

Ze statystyk (niestety z ubiegłych lat, bo nasi policjancie z komendy niechętnie chwalą aktualnymi danymi) wynika, że nasze miasto jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc nie tylko w naszym województwie, ale i na całym Pomorzu.

Mieszkańcy czują się bezpiecznie

Na tle województwa nasze miasto jest miastem bardzo bezpiecznym. Największą zmorą naszego miasta są drobne włamania i drobna przestępczość. Wyjątkowo bezpiecznie mogą się u nas czuć właściciele samochodów. Przestępczość wzrasta w miesiącach letnich- wraz z turystami przybywają do naszego miasta także bandziory.

Do najmniej bezpiecznych należą obrzeża miasta – okolice ulicy Krzywej, bloku socjalnego na ulicy Modrzejewskiej 20. Co jakiś czas statystyki „psują” przyjezdni złodzieje. Tak jak ten który przez kilka tygodni okradał domy w Przytorze i Łunowie.

Policjancie! Bądź Człowiekiem!

Niepokojąca jest tendencja związana ze wzrostem mandatów, w stosunku do pouczeń. Z porównania (dostępnych) danych z ubiegłych lat ewidentnie wynika, że policjanci są rozliczani (wręcz przymuszani) do stosowania tej pierwszej metody karania i poprawiania w ten sposób policyjnych statystyk.

Przebieg niektórych interwencji, uwiecznionych telefonami komórkowymi przez przypadkowych przechodniów, też jest bardzo dyskusyjny. Przykładem jest tutaj interwencja sprzed kilku dni z udziałem pijanego mężczyzny. Policjanci powalili na ziemię człowieka, tylko dlatego, że w zbyt wolno szukał dowodu osobistego. Czy użycie siły przez funkcjonariuszy w takich przypadkach jest na pewno przejawem profesjonalizmu?

Dziwny jest też sposób pełnienia przez policjantów służby patrolowej. Nagminne legitymowanie przypadkowych przechodniów i młodzieży. Takie zachowania przypominają standardy z PRL i już dawno powinny iść w zapomnienie.

– To wygląda jak łapanka za niemieckiej okupacji. Podczas wizyty w Polsce przez dwa tygodnie byłem legitymowany aż dwa razy, tylko dlatego bo stałem z kolegami pod sklepem – mówi 25 letni mieszkaniec osiedla Posejdon. – W Anglii, gdzie pracuję, przez ostatnie cztery lata nie kontrolowano mnie ani razu – dodaje świnoujścianin.

Z drugiej strony nie brakuje pozytywnych przykładów pracy policjantów. Opisywany przez nas przypadek wniesienia przez funkcjonariusza ciężkich zakupów starszej kobiecie, czy bardzo chwalony referat dzielnicowych na prawobrzeżu, który zamiast na restrykcje postawiał na dialog i dobre kontakty z miejscową społecznością. Warto tutaj dodać, że większość interwencji w tej części miasta dotyczy budynku przy ul. Modrzejewskiej 20

Warto dodać, że udział w poprawie bezpieczeństwa mają tez sami mieszkańcy. Nawyk informowania policji o dziwnie zachowującym się na drodze kierowcy, czy awanturze na ulicy jest dobrze odbieranym przez ogół zachowaniem obywatelskim, a nie formą „donosicielstwa” – jak to miało miejsce jeszcze parę lat temu. Coraz częściej widzimy w policjancie przyjaciela.

Czego można życzyć nowemu komendantowi? Nowego sprzętu i mądrych przełożonych oraz podwładnych, którzy swoją pracę będą traktować jak misję.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version