Lokalne

Tajemniczy czyściciel usunął kidzinę z plaży. Nikt nie chce się przyznać

Opublikowano

w dniu

Prezydent Janusz Żmurkiewicz otrzymał z RDOŚ pismo z prośbą o wyjaśnienie zniknięcia kidziny z plaży. Ktoś ją posprzątał, lecz nikt się nie przyznaje, ani OSIR, ani Urząd Morski. Po tajemniczym czyścicielu pozostały na plaży jedynie ślady po traktorze.

Przypomnijmy, że kidzina to  „wał plażowy utworzony przez organiczne szczątki wyrzucone przez fale na brzeg morza. Składa się głównie ze szczątków wodorostów morskich. Oprócz tego może zawierać szczątki zwierzęce, np. martwe ryby lub meduzy, muszle, a także bursztyn i szczątki pochodzące pierwotnie z lądu (np. drewno, szczątki lądowych bezkręgowców)”. Według RDOŚ stanowi siedlisko przyrodnicze chronione w sieci Natura 2000. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska stoi na stanowisku, że nie wolno usuwać kidziny z plaży.

1 Komentarz

  1. virus temu

    30 marca 2017 na 13:46

    Wygląda na to że RDOŚ z pisowskim dyrektorem na czele zależy aby plaża na Warszowie przestała być rekreacyjną plażą dzięki zaleganiu kidziny i stąd to nagłe zainteresowanie. To taka mała zemsta pisu za blokowanie idiotycznej inwestycji pt. terminal kontenerowy…

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version