Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór. Statek m/f Astrosprinter płynął przez port w Świnoujściu do Szczecina. Na wysokości Kanału Mielińskiego nagle stracił sterowność, a jednostka wpłynęła na płyciznę. Na szczęście nie, ani jednostce, ani nikomu z załogi, nic się nie stało.
Sytuacja miała miejsce w piątek o godz. 21.40. Według świadków, jednostka płynęła szybciej niż inne statki, nagle zeszła z kursu i wpłynęła na płyciznę wyspy Mielino. Taką wersję potwierdza zapis kursu. Statek wpływając do portu miał prędkość 5 węzłów, a chwilę przed zdarzeniem – 9,3 węzła, a to oznacza, że przekroczył dopuszczalną prędkość obowiązującą na terenie portu Świnoujście.
Kapitanowi kontenerowca, po kilkunastu minutach udało się wypłynąć z płycizny i dopłynąć do Szczecina.
Stefan temu
5 marca 2018 na 06:50
A czemu piszesz głupoty że był prąd wejściowy
Mirro temu
4 marca 2018 na 18:16
Awaria steru na statku „Astrosprinter” przyczyną wejścia na płyciznę.
Mirro temu
3 marca 2018 na 23:49
Odpowiada gdy popełnił błąd. Opis wypadku odpowiada awarii silnika głównego lub steru. Prędkość przy prądzie wejściowym jest zgodna z przepisami, a w informacji brak danych.
Anonim temu
4 marca 2018 na 20:49
zacznij myśleć zanim napiszesz komentaż bo robisz z siebie debila
Mietek temu
3 marca 2018 na 20:14
A gdzie był pilot???
Krystek temu
3 marca 2018 na 18:45
Jak zwykle Pilot za nic nie odpowiada – to jest praca bezstresowa.
Mirro temu
3 marca 2018 na 23:49
Odpowiada gdy popełnił błąd. Opis wypadku odpowiada awarii silnika głównego lub steru. Prędkość przy prądzie wejściowym jest zgodna z przepisami, a w informacji brak danych.