Lokalne

Podziemia odkrywają swoje tajemnice  

Opublikowano

w dniu

Podziemne Miasto na Wyspie Wolin to jedno z najbardziej tajemniczych miejsc w Polsce. Wybudowane przez Niemców przed II wojna światową, przebudowane przez polską armie na potrzeby Układu Warszawskiego, przez blisko 80 lat było niedostępną enklawą.  Od kilku lat obiekt jest otwarty dla turystów- ale  cały czas kryje wiele tajemnic.  Jedną z nich gospodarze odkryli zaledwie kilka dni temu!

Poza potężnymi schronami, w nadmorskiej wydmie wybudowano ponad 1,5 kilometra tuneli.  Część podziemi i schronów jest cały czas niedostępna, a gospodarze muzeum co roku starają się uporządkować i udostępnić kolejne fragmenty kompleksu.

To prawdziwy unikat! Mechaniczny komputer to cud techniki. W idealnym stanie- gotowy do pracy, mimo że na swoich odkrywców czekam 80 lat w podziemiach!

W ramach właśnie takich prac w kwietniu przystąpiono do porządkowania  schronu bojowo- koszarowego. Odkrycie przerosło oczekiwania pasjonatów.

Za zwałem gruzu poszukiwacze natrafili na wejście do małego pomieszczenia o powierzchni około 4 metrów kwadratowych. Z planu wynika, że niegdyś przechowywano  w nim zapalniki.

Tym razem jednak, zamiast skrzynek z niebezpiecznymi pozostałościami wojny na drewnianym regale stało kilka skrzyń. W dwóch pierwszych… klucze do armat.

– Trudno opisać co się czuje, gdy dochodzi do takiego odkrycia- mówi Marcin Ossowski z Podziemnego Miasta. – Świadomość, że weszliśmy do pomieszczenia w którym nie było nikogo od 80 lat wywołało prawdziwą euforię! Poszukiwacze poczuli się jak odkrywcy co najmniej mumii Tutenchamona.

Najciekawsze okrycie czekało na poszukiwaczy jednak dopiero na końcu. W ostatniej  skrzyni eksploratorzy odnaleźli zachowane w idealnym stanie urządzenie z niemieckimi napisami. Okazało się, że to  komputer artyleryjski, który został wyprodukowany w latach 30-tych XX wieku zaledwie w kilkuset egzemplarzach.

–  E.A. Uhr C/31 – taki symbol widniej na drewnianej skrzynce, która była włożona do… drewnianej skrzyni – opowiada Darek Krzywda. – Po otwarciu wieka ukazała się święcąca – „od nowości”- maszyna, która  bez żadnej konserwacji od razu jest gotowa do pracy.

Urządzenie jest w 100 proc sprawne. Służyło do wypracowywania za pomocą kilku nastaw danych dla armat na stanowiskach. – To taki mechaniczny komputer! Prawdziwy, kolekcjonerski unikat! – dodaje Darek.

Prace trwają, a przed poszukiwaczami jeszcze wiele tajemnic do odkrycia. Ich znaleziska już od jutra można oglądać na specjalnego ekspozycji – w czasie zwiedzania podziemi.

 

 

 

 

 

 

 

 

1 Komentarz

  1. ꘐ ꖜ ꗈ ꕧ ꔠ ꖟ temu

    3 maja 2019 na 18:24

    Super 🙂

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version