Lokalne

Zatonął jacht ze Szczecina. Wśród uratowanych świnoujścianin Marek Wilczek

Opublikowano

w dniu

Polski jacht „Sharki” zatonął na Morzu Północnym po tym jak uderzył w boję. 7-osobową załogę uratowano. Do wypadku morskiego doszło w w pobliżu portu w Cuxhaven. Wśród uratowanych jest świnoujścianin Marek Wilczek, znany fotograf .

Sygnał „mayday” został odebrany we wtorek wieczorem tuż po godzinie 23.00 w Centrum Ratownictwa w Bremen.

Kobieta wyjaśniła, że ​​była z sześcioma innymi marynarzami na jachcie „Sharki”, który szybko nabiera wody. Wskazane przez nią miejsce znajdowało się kilka mil morskich od Cuxhaven.

Statek SAR „Anneliese Kramer” natychmiast wypłynął na ratunek. Wypłynął również statek patrolowy policji wodnej w Hamburgu „Mayor Brewer”.

W trakcie akcji ratunkowej, kapitan belgijskiego frachtowca „Fast Sam”, zgłosił przez radio, że zauważył tonący jacht żaglowy.

Żeglarze do czasu przypłynięcia ratowników schronili się na tratwie ratunkowej.

Około godziny 23:30 „Mathias” odebrał rozbitków.

Uratowani to czterej mężczyźni i trzy kobiety. Otrzymali od ratowników gorącą herbatę i suche ubranie. Z wyjątkiem szoku i niewielkiego skaleczenia jednego załoganta, całej siódemce udało się uniknąć poważnych obrażeń.

15-metrowy jacht żaglowy “Sharki” płynął z Kanału Kilońskiego do Helgoland.

1 Komentarz

  1. Anonim temu

    13 sierpnia 2020 na 07:30

    Słyszałem o tym.
    Mówili mi w radiu stereofonicznym. ?

  2. Matuzalem temu

    12 sierpnia 2020 na 17:02

    Marek Wilczek, znany fotograf? Mieszkam w Świnoujściu 72 lata i pierwszy raz o nim słyszę.

    • Rozsądny temu

      13 sierpnia 2020 na 13:20

      Widocznie obracasz się w mało interesujących miejscach

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version