W sobotę policjanci patrolujący miasto zauważyli coś, czego się nie spodziewali. Na środku jednej z ulic stała laweta z załadowanym samochodem. Bez kierowcy, bez świateł awaryjnych, bez żadnego ostrzeżenia. Samochód z lawetą blokował pas ruchu, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników drogi.
Policjanci natychmiast podjęli interwencję. Po chwili udało się ustalić właściciela pojazdu. Mężczyzna tłumaczył, że „zostawił lawetę tylko na chwilę”. Niestety, nawet krótka chwila w takim miejscu może być bardzo niebezpieczna.
Zablokowana jezdnia utrudnia ruch, przeszkadza służbom ratunkowym i zwiększa ryzyko wypadku. Tym razem skończyło się mandatem, ale sytuacja mogła mieć poważniejsze konsekwencje.
Policjanci przypominają, że droga to nie miejsce na postój, nawet ten krótkotrwały. Każdy kierowca ma obowiązek dbać o bezpieczeństwo swoje i innych. Nawet chwila nieuwagi może prowadzić do tragedii.