Plama po winie na dywanie w jadalni, brudny chodnik w przedpokoju, sierść psa na dywanie w sypialni? W Świnoujściu jest kilak firm oferujących pranie dywanów i tapicerek. Wszystkie używają profesjonalnego sprzętu i sprawdzonych środków.
Większość osób pielęgnację dywanu ogranicza do codziennego odkurzania odkurzaczem. Ci, którzy mają w nawyku przedświąteczne trzepanie dywanów, wiedzą, że to nie wystarcza. Bowiem kurz i roztocza kryją się wewnątrz włókien. Jeśli chcemy mieć nie tylko czysty dywan, ale także wolny od roztoczy, warto wybrać profesjonalistów.
– Tradycyjne odkurzanie nie rozwiązuje problemu. Przez lata użytkowania spadają na niego resztki jedzenia, sierść zwierząt, osadza się kurz. Wewnątrz żyją roztocza powodujące alergię objawiającą się wodnistym katarem i kichaniem. Każdy wolałby mieszkać w czystym i higienicznym mieszkaniu. Za pomocą domowych odkurzaczy nie zawsze jest to możliwe – mówi Bartosz Siwak zajmujący się praniem dywanów i tapicerek.
Firmy oferują czyszczenie nie tylko dywanów, ale także tapicerki samochodowe, meblowe, wykładziny, fotele, pufy, materace.
– Czyszczenie wykonywane jest sprzętem firmy Karcher przy użyciu oryginalnych środków czyszczących. Metoda polega na naniesieniu roztworu środka czyszczącego na powierzchnię i odessaniu go wraz z rozpuszczonym brudem – tłumaczy Bartosz Siwak.
Ile kosztuje pranie dywanów i tapicerek?
- Dywany – od 5 do 8 zł za m2 (w zależności od grubości dywanu)
- Fotele samochodowe – od 50 zł za komplet
- Wykładziny samochodowe w kabinie – od 60 zł
- Wnętrze całego samochodu – od 150 zł
- Wersalka – od 50 zł
- Sofa dwuosobowa – od 55 zł
- Narożnik duży – od 90 zł
- Tapczan – od 30 zł
- Pufa, fotel – od 15 do 30 zł
- Materac 2-osobowy – od 60 zł
[divider style=”solid” top=”20″ bottom=”20″]
Rowena Drake temu
13 stycznia 2018 na 13:04
Ja sama jestem w Świnoujściu tylko kilka razy w roku, ale w moim rodzinnym mieście mam sprawdzoną firmę Klinikę dywanów i cenowo wychodzą taniej. Zawsze biorę opcję z ozonowaniem, żeby pozbyć się zapachów (ma to dla mnie duże znaczenie, ponieważ jestem właścicielką dwóch pięknych championów rasy Golden Retriever). Natomiast nigdy nie zabieram się za pranie dywanów sama 🙂
Teneryfa temu
20 grudnia 2017 na 14:30
Ja mam wielkie szczęście, że oryginalnie jestem z Wrocławia i moja mama oddaje dywany do Kliniki dywanów. Porządna firma, zabierają dywan z mieszkania, mają tam też opcję ozonowania, co to moja mama kocha, bo twierdzi, że pozbędzie się każdego zapachu (no dobra, to ma znaczenie, mamy w domu rodzinnym dwa labradory, wiadomo jak jest). I wydaje mi się, że ceny mają mimo wszystko nieco niższe :/