W piątek, na placu składowym w OT Port Świnoujście doszło do samozapłonu granulatu siarki. Pożar dotyczył kilku metrów kwadratowych ładunku i został szybko opanowany za pomocą gaśnic przez pracowników portu. Straż pożarna o zdarzeniu dowiedziała się od naszego dziennikarza.
– Miało to miejsce około godz. 11. Dostaliśmy informację, że na placu składowym widać dym. Nie był to pył, lecz podkreślam – dym. Pojechałem to sprawdzić. Faktycznie, gdy dojechałem, skończyła się akcja gaszenia za pomocą gaśnic. Trwało to najwyżej kilka minut – opowiada Dariusz Krzywda.
Według instrukcji składowania siarki granulowanej, w przypadku spalania wyzwalają się toksyczne i drażniące gazy, pary i dymy, które mogą powodować podrażnienia dróg oddechowych.
– Nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia na obecną chwilę w tej sprawie – informuje kpt. Marcin Kubas z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Świnoujściu. Przy okazji podkreślając, że świnoujska straż pożarna jest wyposażona w sprzęt przeznaczonym do gaszenia pożarów tej substancji.
Anonim temu
14 października 2017 na 15:27
Kto w OT Port zawracałby sobie dupę takimi drobiazgami jak pożar siarki? Dużo więcej poważnych spraw ukrywanych jest w tej firmie przed różnymi organami upoważnionymi do kontroli…
Edzia temu
14 października 2017 na 20:08
Mogę zeznawać i gwarantuje że pan Krzysztof g pójdzie do puchy