Radny do prezydenta: w wakacje potrzebny dodatkowy autobus na prawobrzeżu

O przynajmniej dwa dodatkowe, późnowieczorne  kursy autobusu komunikacji miejskiej do Warszowa, Ognicy, Przytoru-Łunowa i Karsiboru wystąpił do prezydenta miasta radny Grupy Morskiej – Cała Naprzód Sławomir Nowicki. – Chodzi o sezon letni. Mieszkańcy prawobrzeża też chcą korzystać z koncertów i innych imprez, które w lecie wieczorami odbywają się w amfiteatrze czy na promenadzie – wyjaśnia. – Poza tym w sezonie letnim wiele osób, także młodzież, pracuje do wieczora właśnie na lewobrzeżu naszego miasta i po niemieckiej stronie. Potem nie mają jak dotrzeć do domu.

Pozostają taksówki albo organizowanie powrotu do domu we własnym zakresie. Z tymi pierwszymi późnym wieczorem na prawobrzeżu też jest kłopot. No i niemały koszt.

– Mieszkańcy lewobrzeża mogą wrócić do domu piechotą, bo nie mają daleko – mówi radny Sławomir Nowicki.  – W naszym przypadku to niemożliwe. Trudno wymagać, żeby ktoś pieszo szedł do Przytoru, Łunowa czy Karsiboru. To przecież spory kawał drogi.

We wniosku do prezydenta radny zaproponował, aby autobus robił pętlę od promów do Warszowa – Przytoru-Łunowa, Karsiboru, Ognicy i z powrotem.

– Takie rozwiązanie ma dodatkowy atut, bo skomunikowałoby również nasze osiedla. Mielibyśmy możliwość odwiedzania znajomych, rodziny, w ogóle przemieszczenia się, także w godzinach późnowieczornych – wyjaśnia Sławomir Nowicki.

Radny podkreśla, że jego wniosek do prezydenta jest poparty prośbami wielu mieszkańców.

– Im bliżej sezonu letniego, tym więcej osób zwraca się do mnie w tej sprawie – mówi Sławomir Nowicki. – Ten autobus naprawdę jest nam  potrzebny. Mam nadzieję, że prezydent przychyli się do wniosku. Jednocześnie zadeklarowałem, że w razie konieczności omówienia szczegółów z panią prezes spółki Komunikacja Autobusowa, w każdej chwili jestem gotowy.

Kilka miesięcy temu radny Grupy Morskiej – Cała Naprzód Sławomir Nowicki zaproponował, aby w najbardziej obleganych godzinach przeprawę promową „Warszów” obsługiwały trzy promy. Prezydent zgodził się na takie rozwiązanie i – jak szybko się okazało – był to dobry ruch. Dzięki dodatkowemu „Bielikowi” zdecydowanie skróciły się kolejki, a tym samym czas oczekiwania na przeprawę.

– Mam nadzieję, że prezydent poprze również wniosek o dodatkowy autobus – mówi Sławomir Nowicki.