Wielki proporzec Marynarki Wojennej RP załopotał na latarni morskiej w Świnoujściu. W ten sposób mieszkańcy nadmorskiego miasta oddali hołd admirałowi Józefowi Unrugowi i jego małżonce, których prochy spoczęły we wtorek na polskiej ziemi.
Punktualnie o godzinie 8 rano na trzon latarni morskiej został podniesiony historyczny proporzec Marynarki Wojennej (według wzoru obowiązującego od 1919 roku), pod którym admirał służył i walczył we wrześniu 1939 roku.
– W ten symbolicznych sposób oddajemy mu hołd z zachodniego, morskiego krańca Rzeczypospolitej, z morskiej bramny Polski, ze Świnoujścia – mówi Piotr Piwowarczyk, organizator akcji. – Historyczny proporzec powiewający nad Świnoujściem w godny i wyjątkowy sposób przypomni o tej ważnej postaci i wszystkich bohaterach września 1939 roku – dodaje.
Proporzec na szczycie latarni będzie powiewać do zakończenia uroczystości pogrzebowych w Gdyni – czyli do godziny 15:00. Oczywiście jeżeli pozwoli na to wiatr, bowiem istnieje ryzyko, że będzie trzeba proporzec opuścić z latarnianego masztu szybciej.
– Z całego serca dziękuję ludziom, którzy pomogli nam w organizacji akcji. Przede wszystkim pani krawcowej Ewie Nowakowskiej, ratującej nas z opresji, gdy wczoraj wieczorem, podczas próby, silny wiatr zerwał zawiesia i konieczne było przeszycie proporca w środku nocy, aby na 8 rano był gotowy – mówi Piotr Piwowarczyk. – Dziękuję także Stowarzyszeniu Miłośników Latarń Morskich, pracownikom Fortu Gerharda, Świnoujskiej Organizacji Turystycznej, Urzędowi Morskiemu w Szczecinie, Urzędowi Miasta Świnoujście, 8. Flotylli Obrony Wybrzeża i Klubowi Wysokogórskiemu Watra – mówi Piotr Piwowarczyk.
_
Urodzony w 1884 r. Józef Unrug w 1907 roku został oficerem niemieckiej Cesarskiej Marynarki Wojennej. W I wojnie światowej dowodził okrętami podwodnymi, był też dowódcą flotylli okrętów szkolnych. W 1919 r. wstąpił do Wojska Polskiego w stopniu kapitana marynarki. W 1939 r. dowodził obroną polskiego wybrzeża, które poddało się jako jedno z ostatnich miejsc w kraju. Był jeńcem kilku oflagów. Po uwolnieniu w 1945 r. uczestniczył w rozwiązywaniu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, żył na emigracji w Wielkiej Brytanii i Francji. Admirał Józef Unrug zmarł w 1973 r. we Francji i został pochowany na cmentarzu w Montresor, gdzie siedem lat później spoczęła także jego żona Zofia.