Związkowcy wyjdą na ulice pikietować. W czwartek będą utrudnienia

Związek Solidarność planuje w najbliższy czwartek zorganizować pikietę w Świnoujściu w obronie zwolnionego pracownika Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

Początek protestu zaplanowano na godzinę 12 przed siedzibą PECU przy ulicy Daszyńskiego. Następnie manifestanci przejdą ulicą Grunwaldzką, Konstytucji 3 Maja, Wojska Polskiego, do siedziby Urzędu Miasta. Tam przewodniczący regionu Mieczysław Jurek ma uczestniczyć w sesji rady i wręczyć petycję w sprawie przywrócenia do pracy zwolnionego związkowca.

– Nie robimy tego dla ilości manifestantów, lecz z dwóch powodów. Po pierwsze, żeby przywrócić człowieka do pracy, a po drugie, żeby wyjaśnić sprawę. Jeżeli tylko będziemy mieli informację od ministra Zbigniewa Ziobry, że ponownie inna prokuratura niż ta ze Świnoujścia zajmie się sprawą, to pikietę odwołamy – mówi Mieczysław Jurek, przewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności.

Podczas przemarszu, należy liczyć się z utrudnieniami w ruchu. Prezes PEC-u Grażyna Kołowiecka tłumaczy, że o proteście wie, jednak o szczegółach zwolnienia pracownika wolałaby rozmawiać w sądzie.

– Pracownik został zwolniony w kwietniu z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia. Z dniem 31 lipca skończył się ten okres.  Czy założył sprawę w sądzie? Nic mi na ten temat nie wiadomo – mówi Grażyna Kołowiecka, prezes PEC. – Zarówno organizacją NSZZ Solidarność i Solidarność 80, według mojej oceny, współpraca układa się dobrze. Na bieżąco uwzględniamy wszystkie te sprawy, które objęte są zbiorowym układem pracy, jak również regulaminami, które zobowiązują mnie do ustalenia odpowiednich zapisów właśnie z tymi organizacjami – zaznacza prezes.

W PEC-u Świnoujście zatrudnione są 72 osoby. W czerwcu zawarto porozumienie z organizacjami związkowymi funkcjonującymi w Spółce w zakresie wzrostu średniego miesięcznego wynagrodzenia o 200 zł brutto.

Czytaj także: Prokuratura umorzyła śledztwo. Zarzuty byłego pracownika PEC bezpodstawne