WIADOMOŚCI

Mikołajkowe psoty na 5 km, czyli parkrun nr 427

Opublikowano

w dniu

Foto: Marcin Ruciński 

W Świnoujściu oficjalnie rozpoczął się sezon na czerwień, czapki z pomponami i świąteczną magię – mimo że pogoda uparcie przypominała, że w kalendarzu wciąż króluje jesień. Na trasie błyszczały mokre liście, powietrze było wilgotne i rześkie, ale właśnie dlatego czerwone akcenty wybijały się jeszcze bardziej. Już z daleka było widać wesołą, mikołajkową falę: czerwone koszulki, sukienki, skarpety w renifery, a czapki Świętego Mikołaja podskakiwały w rytm kroków rozgrzewających się biegaczy i chodziarzy.

Plotki niosły, że po Świnoujściu grasuje… Grinch. I, jak się okazało, pierwsze swoje sobotnie psoty postanowił urządzić właśnie u nas – na parkrunie, punktualnie o 9:00. Tylko że ten nasz Grinch był jakiś podejrzanie uśmiechnięty, rozgadany i bardziej rozśmieszał niż straszył… a za wszystko odpowiedzialna była Karolina Romańska, która wskoczyła w zielony strój i dopełniła mikołajkowej układanki.

Na starcie stanęli jak zawsze nasi stali bywalcy, ale tym razem dołączyło do nich sporo gości przyjezdnych – ci, którzy wpadli do Świnoujścia na weekend, szybko odkryli, że sobotnie przedpołudnie bez parkrunu to dzień stracony.

Na mecie – zamiast zwykłego „koniec trasy” – czekał mały, słodki finał:
• mandarynki od Eli,
• gofry od Madlen,
• pierniczki od Anetki,
• i pyszna herbatka od Adama i Patrycji.

Rozmowy, śmiech, gratulacje, porównywanie czasów i planów na kolejne starty przy bufecie – wszystko to mieszało się z zapachem przypraw korzennych i świeżego powietrza.

Mikołajkowa statystyka
Ta edycja parkrun Świnoujście to nie tylko morze czerwonych czapek, ale też liczby, z których możemy być dumni:
• na trasie pojawiło się 60 uczestników,
• wśród nich 28 mężczyzn, 25 kobiet i kilka osób, które postanowiły pobiec incognito, jako „aninimowi Pomocnicy Świętego Mikołaja” bez kodu,
• powitaliśmy aż 14 debiutantów – piękny prezent na Mikołajki,
• padło co najmniej 8 nowych rekordów życiowych (PB) – m.in. w wykonaniu: Alicji Starczewskiej Pluty, Piotra Cichego, Beaty Cichej, Marty Garbień, Kaliny Ciszewskiej, Marioli Zamojskiej-Riedel, Agnieszki Mydło-Pigłowskiej i Anny Kalinowskiej.

Na szczególne brawa zasługują też:
• najszybszy Mikołaj tego dnia – Marcin Olszewski, który w swoim debiucie zameldował się na mecie z czasem 21:46,
• najszybsza Mikołajka – Alicja Starczewska Pluta, pierwsza kobieta z rewelacyjnym nowym rekordem życiowym 23:45 i świetnym współczynnikiem wieku,
• Robert Cypryjański, który tym startem świętował 101. parkrun i oficjalnie rozpoczął swoją drugą parkrunową setkę.

Nasi Wolontariusze to serce parkrunu
Ten Mikołajkowy parkrun nie wydarzyłby się bez wspaniałej ekipy w żółtych kamizelkach (i tym razem też w czerwonych czapkach)!
15 wolontariuszy czuwało nad tym, żeby wszystko grało:
• pilnowali trasy,
• mierzyli czas,
• wydawali tokeny,
• skanowali kody,
• robili zdjęcia,
• dodawali otuchy na każdym kilometrze.

Dziękujemy Wam za zaangażowanie, uśmiech i gotowość do działania w każdych warunkach – to dzięki Wam można u nas bezpiecznie i radośnie biegać i maszerować.

Dziękujemy, że byliście z nami tego mikołajkowego poranka – w czerwieni, w zieleni, w świątecznym nastroju. Do zobaczenia podczas kolejnych sobotnich spotkań… i uważajcie, bo podobno Grinch jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.

Zespół parkrun Świnoujście
Kasia Cypryjańska
Marcin Ruciński 

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version