Pani Henryka Szustoł, urodzona w 1925 roku, obchodziła we wtorek swoje 100. urodziny – okrągłą rocznicę. Jubilatka wciąż emanuje spokojem i pogodą ducha. Jak sama podkreśla, jej przepisem na długowieczność jest dieta śródziemnomorska i wdzięczność za każdy dzień.
Uroczystości rozpoczęły się od serdecznych życzeń i kwiatów. Pani Henryka odebrała list gratulacyjny od Premiera RP Donalda Tuska, a także osobiste gratulacje i kwiaty od Prezydent Świnoujścia, Joanny Agatowskiej.
Najbardziej wzruszającym momentem było jednak wspólne odśpiewanie gromkiego „200 lat!”. W głosach rodziny słychać było dumę.
Jubilatka wychowała dwoje dzieci, doczekała się czworga wnuków i aż sześciorga prawnucząt, którzy dziś z czułością otaczają ją opieką. To właśnie rodzina – jak podkreślają bliscy – jest dla niej największym skarbem.
Dzisiejsza uroczystość była czymś więcej niż tylko rocznicą urodzin. Była świadectwem tego, że piękne życie nie liczy się w latach, lecz w miłości, którą się pozostawia po sobie. I patrząc na uśmiech Pani Henryki, trudno mieć wątpliwości – sto lat to w jej przypadku zdecydowanie za mało.