Przeżyjmy to jeszcze raz. Wracamy do memoriału Czesława Krygiera sprzed dwóch tygodni. Wrześniowy sobotni poranek i piękna pogoda. Pierwszy mecz i pierwsi kibice na trybunach. Tuż obok pokazy sportów siłowych, fitnessu, futsalu, tańca sportowego, ognistej zumby, tenisa stołowego. Na hali mecz za meczem. W środku sportowego dnia, mecz towarzyski zagrali “Przyjaciele Czesława”. Zespół składał się z osób, które na swej drodze spotkały wyjątkowego człowieka, którego teraz i tu chciały uhonorować. Spotkanie “Przyjaciół” to trochę powrót do przeszłości. Dla Zbigniewa Kosela te wspomnienia są wciąż żywe:
– Czesław – bo tak chciał, by do niego się zwracano na boisku – był zawsze bardzo pogodny, przeważnie uśmiechnięty. Koszykówka, choć bardzo ważna, była dla niego formą rekreacji ruchowej. Nigdy się nie denerwował, miał mentalność mentora. Zawsze opanowany. Potrafił zażartować, także na boisku – za różne triki był ostrzegany przez sędziów. Był człowiekiem, którego darzono wielkim szacunkiem, liczono się z jego zdaniem, budził respekt.
“Przyjaciele Czesława” z “Diablos Rojos” mecz wygrali.
Przed halą przez cały dzień bawiły się dzieci, pod opieką wolontariuszy z Fundacji “Motywacja i Działanie”. Rozdaliśmy dziesiątki pomarańczy, które wyglądem przypominają piłkę do kosza, a przy tym mają sporo witamin. Memoriał odwiedziły “Świry” na rowerach, “Czarne Wdowy” na przepięknych, zawsze wzbudzających zachwyt motocyklach oraz najprawdziwszy rycerz, który ścigając się z dziećmi w bardzo ciężkiej zbroi udowodnił, że nawet w rycerstwie o kondycję fizyczną trzeba dbać..
Sport uczy pokory, dyscypliny i szacunku. Grajmy. Także w kosza
Wyniki MCK 2015:
OSiR Świnoujście – Spójnia Stargard 45:26
Bombardier Szczecin – Drużyna Szewczyka 49:16
Drużyna Szewczyka – OSiR Świnoujście 28:83
Bombardier Szczecin – Spójnia Stargard 37:22
Bombardier Szczecin – OSiR Świnoujście 31:34
Spójnia Stargard – Drużyna Szewczyka 29:17
Klasyfikacja:
1.OSiR Świnoujście
2.Bombardier Szczecin
3.Spójnia Stargard
4.Drużyna Szewczyka
Przyjaciele Czesława – Diablos Rojos 41:34
