Lokalne

Zwycięstwo determinacji. Biali Sądów – Flota 3-2 (0-2)

Opublikowano

w dniu

Przede wszystkim pełen szacunek dla gospodarzy. O to właśnie powinno w piłce nożnej chodzić. Zadbany stadionik ze znakomitą murawą i zdeterminowana, wybiegana, walcząca drużyna. 

Mecz był ostry, ale nie mogło być inaczej, bo przecież oba zespoły mają o co walczyć. Początek należał do lepiej wyszkolonej technicznie Floty. W 23 minucie po rzucie rożnym bitym przez Skwarę obrońca Białych wybił piłkę głową do Nowaka, który wrzucił w pole karne, tam opanował ją Trafalski i zdobył prowadzenie. W 40 Kozłowski z ostrego kąta trafił w górną część poprzeczki. Minutę później, po kolejnym kornerze wykonywanym przez Skwarę, spadającą piłkę trafił nogą Bątkowski i zrobiło się 2-0. W 44 Korcz w idealnej sytuacji nie trafił z bliska do bramki.
Na drugą połowę gospodarze wyszli z jeszcze większym animuszem. W 63 minucie Walusiak znalazł się sam na sam z Bochenem, lecz strzelił zbyt wysoko. W 65 Adrysiewicz wykonał rzut wolny z bardzo ostrego kąta, Bochen co prawda odbił piłkę, lecz niestety i tak wpadła ona do bramki. Dramatyczna była minuta nr 73, w której najpierw po strzale Wojcieszka piłka znów zatrzepotała w naszej bramce, na szczęście był spalony, a chwilę później Korcz z podania Pabicha spudłował z bliskiej odległości. W 82 Pabich minął się z piłką na 5. metrze. W tym czasie naszym zawodnikom wychodziły właściwie tylko interwencje w polu karnym. Natomiast gospodarze, ponieważ byli nieskuteczni w polu karnym, spróbowali czegoś innego. W 83 minucie Wojcieszek po rzucie rożnym strzelił zza pola karnego, a w 90 po raz drugi z rzutu wolnego na listę wpisał się Andrysiewicz.

Źródło: Waldemar Mroczek, MKS Flota Świnoujście

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version