Remont ulicy Wojska Polskiego nie może tłumaczyć kierowców, którzy w sobotę zaparkowali na trawniku niszcząc zieleń przy ścieżce rowerowej. Jeszcze inni manewrowali na drodze dla rowerów po której spacerowali także piesi.
Na miejsce wezwano policję, ale prędzej można się spodziewać świątecznego zająca niż stróżów prawa robiących porządek z krnąbrnymi kierowcami.
Tymczasem przepisy są jasne. Art. 144. § 1. mówi, że kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik (…) podlega karze grzywny do 1 000 złotych albo karze nagany.
W sobotnie popołudnie naliczyliśmy aż 65 kierowców, którzy zaparkowali swoje samochody na trawniku. Wszystkie samochody były na niemieckich numerach rejestracyjnych.
mieszkaniec temu
21 kwietnia 2019 na 17:17
Jakie trawniki zniszczyli? te które zaraz będą zaorane przez budowę ulicy Wojska Polskiego? A gdzie mają zaparakować jak chcą iść na zakupy jak miał być parking przy Bałtyckiej a go nie ma ? sory, ale robicie z igły widły.
Anonim temu
21 kwietnia 2019 na 14:16
zrobcie to samo w nieczech – auto odholowane mandat w wysokosci 500-2000 euro. a potem sie dziwicie, ze niemcy maja nas za bydlo. wstyd dla strazy wiejskiej i policji.
Ewa temu
21 kwietnia 2019 na 10:33
Straż Miejska ma wolne całe Święta.Odpoczywają.
Policjanci akurat byli tam z 4 razy wsadzali kartki i karali.Wiem bo widziałam.
Wesołych Świąt.
Marek temu
20 kwietnia 2019 na 21:27
Po co zakupiono blokady straży miejskiej żeby wydać pieniądze i wrzucić do magazynu? Policjanci pewnie bali się spotkania z niemiaszkami bo jak tu się dogadać.
Osternothafen temu
21 kwietnia 2019 na 17:44
Nie możliwe. Niemcy to przecież taki ordnungowy i kulturnyj narod.
Anonim temu
20 kwietnia 2019 na 16:32
Widocznie policjanci się wstydzili – w końcu musieliby wręczyć mandaty Niemcom – a to wymaga odwagi