W czwartek (18 grudnia 2025 r.) Rada Miasta Świnoujście przyjęła budżet miasta na przyszły rok, który zaproponowała Prezydent Miasta Świnoujście Joanna Agatowska. Za głosowało 15 radnych, 2 wstrzymało się, tylko jedna osoba była przeciwko projektowi.
Budżet Miasta Świnoujście na 2026 rok to dokument, który łączy rozwój inwestycyjny z odpowiedzialnym zarządzaniem finansami. Dochody ogółem zaplanowano na poziomie 538,9 mln zł, natomiast wydatki wyniosą 668,1 mln zł. Różnica zostanie sfinansowana między innymi środkami zewnętrznymi zwrotnymi w tym prawdopodobnie obligacjami, jeśli ponownie okażą się najatrakcyjniejsze. To budżet rozwojowy, ale oparty na realnych i bezpiecznych założeniach finansowych.
– Środki pozyskane z obligacji kredytu lub pożyczek zostaną wyłącznie przeznaczone na zadania inwestycyjne takie jak: budowę i przebudowę dróg, infrastrukturę wodno-kanalizacyjną, transport publiczny, obiekty sportowe i publiczne, bezpieczeństwo mieszkańców – mówi Iwona Górecka – Sęczek, Skarbnik Miasta Świnoujścia. – Każda forma zadłużenia jest ściśle określona w przepisach prawa i musi mieścić się w indywidualnych wskaźnikach zadłużenia ustalonych dla danej jednostki. Podlega ona kontroli zarówno instytucji nadzorczych (w tym Regionalnej Izby Obrachunkowej, wydającej pozytywną opinię), jak i banków udzielających finansowania – zastrzega.
Dochody
Jednym z kluczowych źródeł dochodów majątkowych w 2026 roku będzie sprzedaż nieruchomości, zaplanowana na poziomie 23,8 mln zł. Obejmuje ona m.in. działki inwestycyjne przy ul. Żeromskiego, Barlickiego, Turkusowej i Szantowej, a także sprzedaż lokali mieszkalnych, garaży oraz zamiany nieruchomości, w tym w rejonie Zaułka Kościelnego. Sprzedaż dotyczy nieruchomości, które mogą generować rozwój inwestycyjny miasta, a jednocześnie nie ograniczają realizacji zadań publicznych.
Stabilnym filarem dochodów pozostają także udziały w podatkach PIT i CIT, które w 2026 roku przyniosą miastu blisko 193 mln zł, a także podatek od nieruchomości – łącznie ponad 128 mln zł od osób fizycznych i prawnych. Ważną pozycją, szczególnie dla miasta uzdrowiskowego, jest również opłata uzdrowiskowa, planowana na poziomie 19 mln zł.
Największe wydatki: transport i infrastruktura drogowa
Największym obszarem wydatkowym w budżecie 2026 roku jest transport i łączność – łącznie ponad 81 mln zł. Na funkcjonowanie komunikacji autobusowej miasto przeznaczy 23 mln zł, w tym blisko 18,2 mln zł dopłaty do przewozów realizowanych na terenie Świnoujścia oraz środki na utrzymanie infrastruktury przystankowej i zakup nowego wyposażenia.
Autobusy umożliwiają dojazd do pracy, szkoły, lekarza czy urzędu. Komunikacja miejska zapewnia spójność miasta po obu stronach Świny, ogranicza wykluczenie transportowe i zmniejsza ruch samochodowy. To inwestycja w codzienny komfort, dostępność i równe szanse mieszkańców – podkreśla Prezydent Miasta Świnoujście Joanna Agatowska.
Jeszcze większe nakłady zaplanowano na drogi gminne – ponad 55 mln zł, z czego 48,6 mln zł to wydatki inwestycyjne. Obejmują one m.in. rozbudowy i przebudowy ulic, budowę dróg dojazdowych do terenów mieszkaniowych, nowe oświetlenie uliczne oraz realizację systemu informacji miejskiej.
Wsparcie służb i infrastruktury ratowniczej
Bezpieczeństwo publiczne pozostaje jednym z priorytetów miasta. W 2026 roku przewidziano środki na wzmocnienie potencjału Ochotniczych Straży Pożarnych w Karsiborze i Przytorze, współfinansowane ze środków europejskich i krajowych. Dodatkowo w budżecie ujęto dochody i wydatki związane z funkcjonowaniem Straży Miejskiej oraz Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, której bieżące utrzymanie finansowane jest z budżetu państwa, ale realizowane na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców Świnoujścia.
Kluczowe projekty inwestycyjne 2026 roku
Wśród najważniejszych projektów inwestycyjnych 2026 roku znajduje się kontynuacja rozbudowy układu drogowego miasta.
– W projekcie budżetu Miasta Świnoujście zaplanowano wykonanie dokumentacji lub realizację inwestycji drogowych na wielu ulicach, poprawiających codzienną dostępność komunikacyjną miasta. Wśród nich znalazły się m.in.: ul. Jachtowa, ul. Sienkiewicza, ul. Krzywoustego, ul. Lechicka, ul. Szantowa, Turkusowa, Bursztynowa, Fińska, Kapitańska, Żeglarska, Graniczna, Teligi, Rogozińskiego, M. Konopnickiej, inwestycje w oświetlenie uliczne m.in. przy ul. Wiceadm. Kazimierza Porębskiego, Osiedlowej i Turkusowej, zagospodarowanie układów drogowych w kwartale ulic Monte Cassino – Chrobrego – Bohaterów Września – Armii Krajowej oraz Konstytucji 3 Maja – Matejki – Witosa – Kościuszki – mówi Zastępca Prezydenta Świnoujścia Arkadiusz Mazepa.
Zaplanowano także zadania związane z gospodarką wodno-kanalizacyjną. Szczególne znaczenie ma budowa stacji uzdatniania wody powierzchniowej słonawej, finansowana m.in. z pożyczki z Banku Gospodarstwa Krajowego – inwestycja strategiczna z punktu widzenia bezpieczeństwa wodnego miasta.
Sport, oświata i kultura: inwestycje w kapitał społeczny
Budżet 2026 roku zabezpiecza środki na funkcjonowanie i rozwój oświaty, w tym przedszkoli, szkół podstawowych i ponadpodstawowych, a także na projekty edukacyjne współfinansowane z funduszy europejskich.
– Miasto kontynuuje także wsparcie dla kultury i turystyki, przeznaczając środki na utrzymanie infrastruktury turystycznej, wydarzenia kulturalne oraz funkcjonowanie miejskich instytucji kultury. Inwestycje sportowe i rekreacyjne są elementem szerszej polityki poprawy jakości życia i zdrowia mieszkańców – zarówno dzieci i młodzieży, jak i seniorów – podkreśla zastępca Prezydenta Świnoujścia Roman Kucierski.
Odpowiedzialna polityka długu
Skarbnik Miasta Świnoujście Iwona Górecka – Sęczek podkreśla, że planowana emisja obligacji komunalnych w wysokości 106 mln zł została skalkulowana w sposób bezpieczny i rozłożony w czasie. Jednocześnie miasto wykupi w 2026 roku 40 mln zł obligacji wyemitowanych w latach 2020–2021, co pokazuje konsekwentną realizację polityki równoważenia długu. Zadłużenie miasta służy finansowaniu konkretnych inwestycji rozwojowych, w szczególności infrastrukturalnych i środowiskowych, a nie wydatkom bieżącym.
Źródło: BIK UM Świnoujście
STRAŻNIK TO temu
10 kwietnia 2023 na 12:03
I co z tego wynika, czy to pisanie o Brahmie lub o Egipcie coś wyjaśnia, czy czytelnik coś się z tego dowie, czy tylko zapamięta sam popis erudycji? By czegoś nauczyć, trzeba pewne elementy umieścić w kontekście i w pewnych całościach. Posługuje się tu uczony przykładem apokryfu, a była to okazja, by podkreślić, iż Kościół nie uznaje apokryfów za natchnione słowo Boże, dlatego też ów erudyta powinien ocenić tłumaczenie apokryfowe za mało istotne dla wiary chrześcijańskiej, jak i samo apokryficzne tłumaczenie symboliki jajka. Co mamy z tego, że usłyszymy, iż pisanki były już w czasach Sumeru? Możemy równie dobrze mówić, że były i małżeństwa w starożytności, lecz one znaczyły nie to samo co małżeństwa chrześcijańskie, monogamiczne, orientowane na Chrystusa, z ważną rolą kobiety.
Ujmę problem tak: pewne symbole są wspólne dla wielu kultur, ale gdy wnikniemy głębiej w ich znaczenie, okaże się, że jednak wyrażają co innego. Kiedy grupa Led Zeppelin wydała swoją pierwszą płytę, wielu krytyków kręciło nosami, że znowu mają tu rockowy blues, wiele grup go grało. Nie usłyszeli tego, co w tej muzyce było NOWE, oryginalne. Podobnie jest z symbolami sięgającymi nawet starożytności. Jajo symbolizowało świat, ale to chrześcijaństwo zaczęło porównywać jego skorupkę do pękającej (odpadającej) płyty grobowej Jezusa. Jasne, że to było przejęcie starego symbolu, bo poganom, którzy przyjmowali chrześcijaństwo nadal była bliska symbolika starożytna, nadal tkwili w pewnym kodzie kulturowym – ale też znaczenie starego symbolu zostało przemienione, by wskazywało na Chrystusa. A Chrystus już był NOWY. Tu odezwą się niektórzy, że w Indiach był Kryszna, który też wcielił się w ludzkie ciało jako bóg, był wcieleniem boga Wisznu. Łojejku… Wiele trudu wkładają ludzie, byle tylko uzasadnić swoją niechęć wyboru drogi Chrystusa, gotowi są wskazać, że Jezus miał dwie dziurki w nosie jak Budda… Na niechęć do wyboru Chrystusa nie poradzę, ale na odchodnym dopowiem, że Kryszna był lovelasem, miał różne kobiety, może niech choć to wystarczy, by nie zestawiać go z Chrystusem, ale na niechęć do Jezusa nie poradzi się nawet spokojnymi argumentami.