Strażacy gasili w czwartek konar drzewa, który zapalił się przy ulicy Narutowicza. Drzewo zajęło sie od iskry powstałej przy wycinaniu. Na miejsce wezwano dwa zastępy strażaków. Strażacy wlali wodę do wnętrza konaru. Akcja trwała kilkadziesiąt minut. Zdjęcie otrzymaliśmy od Czytelnika.

A czemu właściwie drzewo nie zostało do konca wycięte?