Połącz się z nami
„Tomasz

Lokalne

Wojenne Świnoujście oczami młodej Polki cz. I

Opublikowano

w dniu

„…ja za dwa dni wyjeżdżam w nieznane”- pomyślała. Trwała wojna. Nie miała ani wykształcenia, ani pracy. Również w domu było ciężko, ale musiała jakoś żyć, więc „5 lipca udałam się do Urzędu Zatrudnienia”…

Ostatnimi czasy naszej redakcji udało się natrafić na interesujące wspomnienia Pani Krystyny „Kiki” Wiszniewskiej, rodowitej łodzianki, która kilka lat swojego życia spędziła na wyspie Uznam, jako pracownik przymusowy. Między innymi w Świnoujściu. Właśnie tym listom postanowiliśmy poświęcić kolejne odcinki „Świnoujskich Historii”. Serdecznie dziękujemy rodzinie Pani Krystyny za zezwolenie na publikację jej wspomnień.

Kika…

wspomnieniaKiki10Krystyna Wiszniewska urodziła się 8 października 1919 roku. Po zdaniu egzaminu dojrzałości, w Łodzi, przeprowadziła się w 1937 roku do Warszawy. Powodem tego było rozpoczęcie studiów prawniczych. Młoda, bystra dziewczyna uczyła się dobrze – zaliczyła nawet cztery semestry. Jednak rozpoczęcie trzeciego roku powstrzymał wybuch II wojny światowej. Powróciła więc do Łodzi, gdzie niestety nie mogła znaleźć pracy i aby nie pogarszać sytuacji rodzinnej – „W naszym maleńkim mieszkaniu składającym się z jednego pokoju olbrzymie łóżko małżeńskie, moje łóżko przywiezione od cioci Kazi, stół, dwupalnikowa kuchenka (…) mała kanapka; kran był na korytarzu; ubikacja na podwórzu (…) mieszkaliśmy we czwórkę” – zgłosiła się do tzw. Arbeitsamtu. Szybko, bo już po dwóch dniach, 7 lipca 1940 roku, stała wraz z innymi Polkami na Dworku Kaliskim w Łodzi w oczekiwaniu na pociąg do ich miejsca przeznaczenia. Nie wiedziały gdzie i do jakiej pracy jadą – tego dowiedzieć miały się na miejscu. Jadąc już przez Posen (Poznań) i Stettin (Szczecin) dotarły na wyspę Uznam, gdzie młoda Krysia rozpoczęła swoją „przygodę z robotami przymusowymi w III Rzeszy”.

Praca w „Germanii”

Hotel "Germania" w Bansin- stoi do dziś.

Hotel „Germania” w Bansin- stoi do dziś.

Miejscem przeznaczenia młodych, łódzkich dziewcząt okazała się nadmorska miejscowość Bansin, nieopodal Herringsdorfu. Trwał wówczas sezon turystyczny, a Krystyna Wiszniewska została przydzielona do jednego z miejscowych ośrodków wczasowych. Opowieść Pani Krystyny pokazuje jak wyglądało życie i praca – od kuchni- w ówczesnych kaiserbadach. „W pensjonacie „Germania” w miejscowości Bansin my – Polki byłyśmy potrzebne jako „kisenhilferinen (Küchenhilfe – pomoc kuchenna) tylko w miesiącach letnich kiedy przyjeżdżali tam wczasowicze”. Praca nie była szczególnie ciężka. Kika wspomina: „Pensjonat „Germania” był dobrym miejscem pracy. Dobrze trafiłyśmy, bo nasz pensjonat przyjmował w lato stałych gości którzy jedli w nim śniadania, obiady, kolacje. […] Obierałam tam ziemniaki […] przez dwa miesiące obierałyśmy 3 wanny ziemniaków dziennie. Cześć z nich przeznaczano na obiad, a cześć zostawała w wodzie na następny dzień”. Krysia pracowała tam dość krótko, od 9. lipca do 7. września 1940 roku, jednak do końca życia miała olbrzymi uraz do tej pracy. Nożyk, którym obierała kartofle zabrała ze sobą z powrotem do Polski – jako przykrą pamiątkę – i jak sama pisze: „Ślubowałam po powrocie, że nigdy w życiu nigdy więcej nie obiorę kartofla. I dotrzymałam słowa. Gotowałam i gotuję kartofle tylko w mundurkach(…). Oprócz obierania ziemniaków, moim drugim zadaniem było zmywanie porcelanowych naczyń. Pracy było dużo, ale byłyśmy we trzy: ja, Bronia Gapińska i Maria Bomba. Przypuszczam, że pan Frank, właściciel pensjonatu celowo „kupił” nas trzy na targu w Swinemünde – mnie ze skrzywieniem kręgosłupa (ze skoliozą), zezowatą Bronię i okropnie brzydką Marię, o twarzy, no że aż trudno to wyrazić, odpowiednią do swojego nazwiska. Po prostu bomba. W przeciwieństwie do nas, kelnerki – pokojówki, które zatrudnił pan Frank, były pięknymi Niemkami.”

Praca w Świnoujściu

Po zakończeniu pracy w pensjonacie „Germania” Kika została przydzielona do pracy w hotelu „Hubertus” w Świnoujściu (dzisiejsza ul. Bolesława Krzywoustego i miejsce gdzie stoi hotel Alga).

„Pobyt w “Hubertusie” różnił się od pobytu w “Germanii” różnorodnością powierzanych nam zajęć. To była niewątpliwa zaleta, mimo że niektóre z tych prac były naprawdę cięższe niż obieranie ziemniaków i zmywanie. Na przykład noszenie mebli (foteli, leżanek) po schodach we dwie, czy pranie bielizny pościelowej w wielkich kotłach. “Hubertus” miało ogromne pomieszczenia do prania pościeli – osobną pralnię, suszarnię i prasowalnię. Nie było tam żadnych urządzeń mechanicznych, które mogłyby ułatwić pracę (wyżymaczek, czy pralek). Bieliznę pościelową prało się w kamionkowych wannach, a gotowało w wielkich kotłach. Raz zostawiłam taki kocioł na piecu i spaliłam go na czarno, a bieliznę na szaro. Ukarano mnie za to odebraniem wolnego popołudnia. Ten fakt miał znamienny dalszy ciąg. O tym będzie mowa w dalszej części tych wywodów.

Opinia wystawiona przez właściciela pensjonatu “Germania” pana Heinricha Franka z dnia 7 września 1940 roku. Zauważył, że byłam słabowita (schwachlich), nie znałam się na tego typu pracy (ihr die Arbeit fremd war); słusznie również zauważył, że byłam uczciwa (stets ehrlich) natomiast jego ocena moich pozostałych walorów nieco mija się z prawdą.

Opinia wystawiona przez właściciela pensjonatu “Germania” pana Heinricha Franka z dnia 7 września 1940 roku. Zauważył, że byłam słabowita (schwachlich), nie znałam się na tego typu pracy (ihr die Arbeit fremd war); słusznie również zauważył, że byłam uczciwa (stets ehrlich) natomiast jego ocena moich pozostałych walorów nieco mija się z prawdą.

“Hubertus” w przeciwieństwie do “Germanii” był hotelem. Zatrzymywali się w nim marynarze, rybacy, handlowcy i inni. Za jednego, bardzo przystojnego marynarza wyszła kelnerka, Ślązaczka Anna Gustel-Sokolla. Dostała od pani Schodter piękny prezent ślubny.

Nie pamiętam, żebym w “Germanii” myła podłogi, a w “Hubertusie” musiałyśmy wyszorować gary i umyć podłogę w kuchni po wydaniu obiadu i zmywaniu. Trochę czasu wolnego miałyśmy dopiero przed kolacją, jeśli udało nam się wszystko zrobić przed rozpoczęciem wydawania wieczornego posiłku. Zdejmowałam wówczas ścierkę, którą byłam przepasana, wyjmowałam z kieszeni 50 pfenigów i biegłam do pobliskiego kiosku po gazetę “Swinemünder Zeitung”. Lektura tych gazet, do której przystępowałam wieczorem, po zakończeniu wszystkich zajęć nie była wesoła. Czytałam stale “Tobruk, Solum, Solum, Tobruk”, potem pojawiła się nazwa “Cyreneika” i stale “Generał Rommel i Afrika – Korps””.

W Huberstusie pani Krysia spędziłam piękne i nietypowe święta roku 1940!

Wigilia 1940

Wigilia w roku 1940 Polek i ich “przychodnich” adoratorów w Speisesaal baraku mieszkalnego usytuowanego przy wytwórni koszy - przed wojną plażowych, w czasie wojny koszy do amunicji. Ja tę Wigilię spędziłam w apartamentach Pani Schrödter, za co dostała ona potężne OPR... od “Świnemundzkich” władz partyjnych. Zdjęcie powyższe zamieszczam jednak jako wysoce charakterystyczne: oto Wigilia pod dobrotliwym okiem Hitlera widniejącego na portrecie.

Wigilia w roku 1940 Polek i ich “przychodnich” adoratorów w Speisesaal baraku mieszkalnego usytuowanego przy wytwórni koszy – przed wojną plażowych, w czasie wojny koszy do amunicji. Ja tę Wigilię spędziłam w apartamentach Pani Schrödter, za co dostała ona potężne OPR… od “Świnemundzkich” władz partyjnych. Zdjęcie powyższe zamieszczam jednak jako wysoce charakterystyczne: oto Wigilia pod dobrotliwym okiem Hitlera widniejącego na portrecie.

„W Wigilię 1940 roku „pani Schrödter zaprosiła cały personel (Niemców, Polaków, Czechów), do swoich apartamentów reprezentacyjnych na I piętrze”. Było to dla wszystkich olbrzymim zaskoczeniem! Kika opisuje: „Atmosfera zupełnie nie przypominała wojennej grozy. Nie siedziałyśmy, co prawda przy wigilijnym stole, ale na fotelach. […] Pamiętam, ze na poczęstunek składała się zupa w czarkach, ryba, bakalie i coś słodkiego do picia w kryształowych szklankach. Była oczywiście choinka z kolorowymi bombkami”. Wspomniana wcześniej Pani Schrödter postarała się aby każdy z jej gości poczuł się wyjątkowo. Każdy z zebranych otrzymał duży prezent, czytano wiersze. Nie mogło zabraknąć również kolędowania: „Śpiewaliśmy wszyscy kolędę „Cicha noc” – każdy w swoim języku”. Wydarzenie to było ogromnym przeżyciem dla każdego! Niestety dobre serce właścicielki hotelu stało się źródłem wielu późniejszych problemów, jak Pani Krystyna pisze w swoich listach: „Później zresztą pani Schrödter dostała ogromne OPR z powodu tej Wigilii. Tłumaczono jej, że mogła dać nam wolne, dać nawet prezenty, ale karygodne było, że zaprosiła nas na salony, a w dodatku kazała usługiwać nam niemieckiej dziewczynce […] Ale tym gestem pani Schrödter zaskarbiła sobie moje serce”.

Ciąg dalszy za tydzień.

Czytaj dalej
1 Komentarz

1 Komentarz

  1. Anonim temu

    16 stycznia 2016 na 14:30

    Super opowiesc uwielbiam takie czytac czekam Na dalsza czesc Sama urodzilam sie w Swinoujsciu trkche pozniej w 1958?

Zostaw odpowiedź

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Lokalne

Noc Sów 2023 w Wolińskim Parku Narodowym

Opublikowano

w dniu

Noc Sów pachnie już wiosną i budzącym się życiem, a wieczorny spacer skrajem lasu może okazać się bardziej pasjonujący niż myślimy.

To bardzo aktywny czas dla większości naszych sów. Są w trakcie okresu godowego – i pohukują tak że włos jeży się na głowie – albo pióra oczywiście. Sowom z podniecenia – innym mieszkańcom lasów z przerażenia…

Woliński Park Narodowy wspólnie z Europejskim Funduszem Rozwoju Wsi Polskiej – Centrum Współpracy Międzynarodowej w Grodnie, zapraszają wszystkich sympatyków ornitologii do wzięcia udziału w Nocy Sów 2023.

 

Koordynatorem Ogólnopolskim Akcji jest Stowarzyszenie Ptaki Polskie. Wydarzenie odbędzie się w dniach 24 i 25 lutego 2023 r. wg harmonogramu przedstawionego na plakacie. W programie m. in. prelekcja o biologii i zwyczajach sów, wystawy, quizy przyrodnicze o sowach, nasłuchiwania sów w terenie – w wybranych punktach terenowych parku.

Wszystkich uczestników zapraszamy do udziału w Akcji, włączenia się w aktywne rozpoznawanie głosów sów i wymianę doświadczeń przy grillu. Na wydarzenie obowiązują zapisy.

Czytaj dalej

Lokalne

Piłka koszykowa chłopców w ramach liceliady 2022/2023

Opublikowano

w dniu

W środę 8 lutego w hali sportowej Uznam Arena przy  ulicy Grodzkiej 5 odbyły się  Mistrzostwa Miasta Świnoujście w Piłce Koszykowej  Chłopców  w ramach Licealiady.

Organizatorem turnieju był  Ośrodek Sportu i Rekreacji „Wyspiarz” w Świnoujściu. Do rozgrywek przystąpiło sześć zespołów ze świnoujskich szkół średnich:   LO MIESZKO, CEZiT, ZSM, CKZiU, LOGOS, WZDZ. Turniej rozegrano systemem „ pucharowym”, z podziałem na dwie grupy. Zwycięzcy grup rozegrali mecz o miejsce pierwsze w turnieju, a zespoły z miejsca drugiego, mecz o miejsce trzecie. Spotkania dostarczały wielu ciekawych akcji, można było podziwiać umiejętności koszykarskie, duże  zaangażowanie i grę do ostatniej minuty.

Po bardzo wyrównanej rywalizacji:

I  miejsce  –  Centrum Edukacji Zawodowej i Turystki w Świnoujściu
II miejsce  –  Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Integracyjnymi im. Mieszka I w Świnoujściu
III miejsce – Wojewódzki Zakład Doskonalenia Zawodowego w Świnoujściu
IV miejsce  –  Zespół Szkół Morskich im. inż. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Świnoujściu
V miejsce  –  Zachodniopomorskie Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Świnoujściu
VI miejsce  –  I Liceum Społeczne Fundacji LOGOS ul. Grunwaldzka 47 w Świnoujściu

Pierwszy zespół reprezentować będzie nasze miasto w Mistrzostwach Województwa. Na zakończenie turnieju każda drużyna otrzymała okolicznościowe puchary ufundowane przez Ośrodek Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”.

Foto: OSiR Wyspiarz 

Czytaj dalej

Lokalne

Świnoujscy uczniowie znają już zasady bezpieczeństwa w trakcie ferii zimowych

Opublikowano

w dniu

W okresie zimowym funkcjonariusze Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Świnoujściu prowadzą działania na rzecz bezpieczeństwa w trakcie ferii zimowych na terenie powiatu Świnoujście.

W obiektach oświatowych prowadzone są prelekcje o charakterze informacyjno-edukacyjnym. Poruszane są tematy bezpieczeństwa jak i udzielania pierwszej pomocy.

Ponadto Koment Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Świnoujściu sprawuje nadzór nad przestrzeganiem przepisów przeciwpożarowych oraz opiniuje obiekty, w których organizowany jest wypoczynek dzieci i młodzieży na terenie powiatu Świnoujście.

 

Zdjęcia: KM PSP w Świnoujściu

Czytaj dalej

Lokalne

Do końca sezonu grzewczego trwać będą kontrole dronem

Opublikowano

w dniu

Świnoujscy strażnicy miejscy wraz z policją do końca sezonu grzewczego kontynuować będą kontrole dronem wyposażonym w system obserwacji i analizy powietrza „SOWA”. W kilka sekund urządzenie może skontrolować skład chemiczny dymu unoszącego się z kominów. Tam, gdzie wykaże szkodliwe pyły, interwencja może skończyć się wystawieniem mandatu.

– W sezonie zimowym częściej docierają do nas skargi mieszkańców na jakość spalanego opału i związane z tym uciążliwości – mówi Rafał Marciszewski, komendant Straży Miejskiej w Świnoujściu. – Wydobywające się z kominów kłęby dymu mogą stanowić sygnał, że właściciel posesji zanieczyszcza środowisko. Dzięki dronowi, w krótkim czasie możemy sprawdzić skład dymu u źródła, tuż nad kominem. Urządzenie jest bardzo dokładne. – Wystarczy, że dron znajdzie się w pobliżu komina i już po kilku sekundach jesteśmy w stanie stwierdzić czy zawartość pyłów przekracza dopuszczalne normy. Interwencja odbywa się natychmiast. Za palenie w piecach niedozwolonymi materiałami grozi mandat do 500 złotych.

„SOWA” to mobilne laboratorium, które umożliwia wykonanie odczytów bezpośrednio przy źródle zanieczyszczenia. Stacja pomiarowa mierzy poziom stężenia w powietrzu szkodliwych substancji, m.in. pyłów PM1, PM10 i PM2,5 a także formaldehydu HCHO czy chlorowodoru. Stacja pobiera próbki za pomocą pomiarowych sond. Dron może również obszarowo monitorować jakość powietrza, co pozwala na wytypowanie rejonów szczególnie dotkniętych zanieczyszczeniami. Specjalistyczny dron obsługiwany jest przez przeszkolonych funkcjonariuszy policji, przy wsparciu Straży Miejskiej. Sprzęt użyczony został Komendzie Miejskiej Policji w Świnoujściu, więc badanie czystości powietrza nie jest jego jedynym zadaniem.

Czytaj dalej

Lokalne

Przekazanie obowiązków dowódcy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Zobacz zdjęcia!

Opublikowano

w dniu

W czwartek, 9 lutego, w Porcie Wojennym w Świnoujściu miało miejsce uroczyste przekazanie obowiązków dowódcy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Kontradmirał Włodzimierz Kułagin po blisko dwóch latach dowodzenia świnoujską flotyllą zdał obowiązki, a dowodzenie 8FOW objął komandor Piotr Sikora.

Zgodnie z decyzją Ministra Obrony Narodowej kontradmirał Włodzimierz Kułagin został wyznaczony na stanowisko Szefa Zarządu Uzbrojenia Inspektoratu Marynarki Wojennej w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych. Nowym dowódcą 8 Flotylli Obrony Wybrzeża został komandor Piotr Sikora.

Uroczystość przekazania obowiązków rozpoczęła się od parady burtowej. Oficerowie zdający i obejmujący obowiązki, w towarzystwie zaproszonych gości, przyjęli z pokładu motorówki hydrograficznej MH-1 paradę burtową okrętów stacjonujących w Porcie Wojennym Świnoujście. Złożono również wiązankę kwiatów pod pomnikiem „Tym, którzy przywrócili Pomorze macierzy”. Na uroczystej zbiórce pododdziałów flotylli, meldunek o zdaniu i przyjęciu obowiązków przyjął Inspektor Marynarki Wojennej wiceadmirał Jarosław Ziemiański. 

„W trakcie mojej kadencji na stanowisku dowódcy 8FOW przyszło nam wspólnie realizować wiele poważnych zadań. Jednym z nich był wkład Flotylli w zapewnienie bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej w województwie Zachodniopomorskim. Mam tu przede wszystkim na myśli gazoport oraz rurociąg Baltic-Pipe, instalacje kluczowe dla bezpieczeństwa i funkcjonowania kraju. Cieszę się, że Flotylla ma siły i środki do realizacji tych zadań.” – wspomniał w swoim przemówieniu ustępujący ze stanowiska kontradmirał Włodzimierz Kułagin oraz podziękował wszystkim, z którymi przyszło mu służyć: „Panie i Panowie oficerowie, podoficerowie, marynarze i pracownicy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża, dziękuję za wspólną służbę. Życzę wszystkim satysfakcji z dalszej służby oraz wielu sukcesów. (…) Panie Komandorze Sikora życzę powodzenia na stanowisku dowódcy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża i dowódczego szczęścia. Przekazuję Panu Flotyllę w gotowości do realizacji każdych zadań z profesjonalną i wyszkoloną załogą.”

„Jestem przekonany, że wspólnie będziemy dalej szli właściwym kursem. Czasem to morze będzie spokojne, a czasem wzburzone, ale przecież nic tak dobrze nie kształtuje charakterów i buduje profesjonalizmu jak te wzburzone wody.”  – powiedział w swoim przemówieniu dowódca 8FOW komandor Piotr Sikora zwracając się do nowych podwładnych.

Na zakończenie wyraził uznanie za czas dowodzenia flotyllą przez kontradmirała Kułgina: „Chciałbym podziękować mojemu poprzednikowi – Panu kontradmirałowi Włodzimierzowi Kułaginowi. To w duże mierze jego zasługa, że Flotylla jest dzisiaj w tak doskonałej formie i z takimi perspektywami. Panie Admirale, życzę powodzenia i satysfakcji na nowym stanowisku służbowym.”

***

Komandor Piotr Sikora 

urodził się w 1969 roku w Paczkowie, w województwie opolskim. Jest absolwentem Wydziału Nawigacji i Uzbrojenia Okrętowego Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, podyplomowych studiów w zakresie zarządzania i dowodzenia siłami morskimi w AMW oraz podyplomowych studiów polityki obronnej w amerykańskiej Naval War College w Newport. Ukończył także szereg kursów specjalistycznych w kraju i za granicą m.in. w belgijsko-holenderskiej Szkole Wojny Minowej w Ostendzie (Belgia) oraz łotewskiej Akademii Obrony Narodowej w Rydze (Łotwa).

Po ukończeniu Akademii Marynarki Wojennej w 1994 roku rozpoczął zawodową służbę wojskową w 13 Dywizjonie Trałowców, ówcześnie 9 Flotylli Obrony Wybrzeża w Helu. Od tego czasu przez kolejne lata jego kariera była ściśle związana z prowadzeniem działań z zakresu walki minowej, ze szczególnym uwzględnieniem działań przeciwminowych. W czasie służby w dywizjonie przeszedł wszystkie szczeble kariery okrętowej od stanowiska dowódcy działu okrętowego, po dowódcę grupy okrętów. Dowodził trałowcami ORP Śniardwy i ORP Mamry, a także niszczycielem min ORP Czajka. Pełnił także obowiązki dowódcy ORP Flaming w trakcie wydzielenia okrętu do udziału w zespole okrętów przeciwminowych NATO. Był również szefem sztabu – zastępcą dowódcy dywizjonu. Zwieńczeniem służby w 13 Dywizjonie Trałowców było objęcie dowodzenia jednostką w latach 2014 – 2018. 

Zajmował także szereg stanowisk w sztabach m.in. dywizjonu, Flotylli, Dowództwa Marynarki Wojennej, czy też Inspektoratu MW Dowództwa Generalnego RSZ. 

Komandor Piotr Sikora jako dowódca niszczycieli min dwukrotnie brał udział w Stałym Zespole Sił Obrony Przeciwminowej NATO Europy Północnej (MCMFORNORTH, obecnie SNMCMG1). W 2005 roku Piotr Sikora, wówczas komandor podporucznik, został skierowany do sztabu natowskiego zespołu, który pracował na estońskim okręcie dowodzenia ENS Admiral Pitka. Zdobyte w ten sposób doświadczenie wykorzystał w roku 2013, gdy przejął dowodzenie  i przez cały rok z pokładu okrętu ORP Kontradmirał X. Czernicki kierował działaniami Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO Grupa 1 (SNMCMG1). Był drugim w historii oficerem polskiej MW, któremu powierzono dowodzenie elitą sojuszniczych sił przeciwminowych. Za wyjątkowe zdolności dowódcze, został w 2015 r. wyróżniony „wojskowym Oskarem” – nagrodą „Buzdygana” przyznawaną przez miesięcznik „Polska Zbrojna”.

W latach 2013 – 2023 był mocno zaangażowany w program budowy nowoczesnych niszczycieli min dla Marynarki Wojennej RP. W budowie okrętów projektu 258 typu Kormoran II miał ogromy udział od etapu projektowania, aż po pomyślnie zakończony proces wdrożenia ich do służby.

Zgodnie z decyzją Ministra Obrony Narodowej z dniem 1 lutego 2023 r. został wyznaczony na stanowisko Dowódcy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża.

 

Czytaj dalej

Lokalne

Nie parkuj na chodniku. Nie blokuj przejścia pieszym

Opublikowano

w dniu

Dostępność miejsc postojowych jest problemem ogólnopolskim. Samochodów wciąż przybywa, więc świnoujskim kierowcom ten problem nie jest obcy. Mimo ograniczonego ruchu turystycznego, funkcjonariusze straży miejskiej otrzymują zgłoszenia odnośnie nieprawidłowego parkowania pojazdów niemal każdego dnia.

– Straż Miejska istnieje po to, by współpracować ze społecznością lokalną – mówi Rafał Marciszewski, komendant Straży Miejskiej w Świnoujściu. – Rozumiemy problem z ograniczoną liczbą miejsc postojowych. Dlatego staramy się podchodzić do problemu zdroworozsądkowo i często pobłażamy kierowcom, którzy nieznacznie złamali przepisy. Jednak należy pamiętać, że pozostawienie pojazdu w sposób stwarzający zagrożenie dla pieszych, spotka się ze stanowczą reakcją funkcjonariuszy. 

Parkowanie w odległości mniejszej niż 10 m od przejścia dla pieszych, zwłaszcza w pobliżu szkól i przedszkoli, zastawianie chodnika w sposób uniemożliwiający przejście rodzicowi z małym dzieckiem czy osobie niepełnosprawnej zakończy się mandatem karnym. Należy pamiętać, iż chodnik jest częścią drogi przeznaczoną dla ruchu pieszych. Zatrzymanie i postój pojazdu na chodniku jest dopuszczony tylko przy spełnieniu warunków wynikających z art. 47 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym.

Tekst: Straż Miejska / BIK UM Świnoujście

Czytaj dalej
Reklama „Piotr
Reklama „PLAZA"
Reklama „PORT"
Reklama „IMPREZY"
Reklama

OGŁOSZENIA DROBNE

Reklama „sofa"
Reklama
Reklama
Reklama szafranski

Najczęściej czytane

© Copyright 2023, Wszelkie prawa zastrzeżone | swinoujskie.info | Red Top Media | ul. Cyfrowa 6, 71-441 Szczecin | Napisz do nas: redakcja@swinoujskie.info lub zadzwoń 510 555 524