Uczestnicy debaty o Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta organizowanej przez stronę samorządową i organizacje branżowe jednogłośnie stwierdzili, że za zagospodarowanie odpadami płacić muszą zacząć w końcu ich producenci, a nie wyłącznie mieszkańcy. Padły słowa o uleganiu lobbingowi, a posłanka Anna Sobolak zaapelowała do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, aby w toku dalszych prac legislacyjnych głos samorządu został w końcu usłyszany przez resort.
O wyzwaniach prawnych związanych z wprowadzeniem od przyszłego roku systemu kaucyjnego – dyskutowali uczestnicy debaty „ROP – Rewolucja w odpadach: czy mieszkańcy przestaną wreszcie płacić za zanieczyszczających środowisko?”. ROP to zestaw działań, które zobowiązują producentów do ponoszenia finansowej lub finansowej i organizacyjnej odpowiedzialności za zagospodarowanie produktu, gdy staje się on odpadem, w tym za selektywną zbiórkę, sortowanie i przetwarzanie. Dyskutanci byli zgodni, że beneficjentem zmian w przepisach, nad którymi pracuje aktualnie Ministerstwo Klimatu i Środowiska, muszą być mieszkańcy, a konstrukcja ROP musi zawierać zarówno motywacje do właściwego sortowania odpadów u źródła, ale także przede wszystkim do zmniejszenia produkcji odpadów i stosowania przez producentów bardziej ekologicznych rozwiązań.
Niedziałający system ROP kosztował mieszkańców 30 miliardów złotych w ciągu ostatnich 10 lat
Olga Goitowska, dyrektorka Departamentu Gospodarki Odpadami Urzędu Miasta Gdańska i ekspertka Unii Metropolii Polskich wskazała, że strona samorządowa od lat oczekuje na wdrożenie sprawiedliwych dla mieszkańców i gmin zasad Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta.
„Producenci od lat uchylają się od realnej odpowiedzialności za swoje opakowania, przerzucając cały ciężar sprzątania po sobie na gminy i mieszkańców. Z tego powodu to my wszyscy musimy sortować i płacić więcej za przetworzenie śmieci, które producenci źle zaprojektowali i niedostatecznie opłacili. I trwa to od lat, chociaż strona samorządowa wielokrotnie podnosiła, że system ROP jest dysfunkcyjny, wadliwy i niesprawiedliwy. Dziura po brakujących wpłatach producentów, którą każdego roku zasypują mieszkańcy, sięga ponad 3 mld zł rocznie. To ponad 30 mld zł z naszej kieszeni, które wydaliśmy w ciągu ostatniej dekady, by dopłacić do gospodarki komunalnej” – mówiła Goitowska.
Tomasz Uciński, prezes zarządu Krajowej Izby Gospodarki Odpadami, przypomniał dyrektywę UE w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych, która narzuca producentom obowiązek zabrania zużytych opakowań z rynku, a także produkowania takich, które można łatwo poddać recyklingowi.
„Producenci powinni wziąć na siebie obowiązek wprowadzenia tego systemu. Puszki i butelki PET powinny być projektowane w taki sposób, aby nie podnosiły kosztów recyklingu. Gospodarka odpadami w dyrektywie UE jest przedstawiona w sposób logiczny. Przemysł, który od 20 lat finansowo nie wspomagał gminnych systemów gospodarki odpadami, musi zgodnie z tą dyrektywą wziąć odpowiedzialność za właściwe zagospodarowanie odpadów” – powiedział Uciński.
Pora na stabilny system zagospodarowania odpadów
Prezes Uciński powiedział, że od czasu, gdy gminy przejęły obowiązek prowadzenia gospodarki odpadami, ich mieszkańcom, którzy dokonują selekcji odpadów, wydaje się, że system działa bez zarzutu.
„Ale ten system przez 30 lat zmienił się. Miejsca składowania odpadów były istotnym elementem utylizacji odpadów. Teraz, zgodnie z perspektywicznymi dyrektywami Unii Europejskiej, żeby ograniczyć zużycie zasobów naturalnych, trzeba we właściwy sposób ograniczać konsumpcję, a także wykorzystywać taki rodzaj opakowań, które w łatwy sposób można poddać recyclingowi” – powiedział Uciński.
Karol Wójcik, przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej, podkreślił, że powinien nastąpić koniec kolejnych rewolucji w gospodarce odpadami, a nadszedł czas na budowanie stabilnego systemu zagospodarowania odpadów komunalnych.
„Najważniejsze to nie rozmontowywać budowanego od kilkunastu lat systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w Polsce. My ten system budujemy od 13 lat i jak na tak krótki czas zrobiliśmy bardzo dużo. Konieczna jest do uzupełnienia luka inwestycyjna, ale stale poprawia się selektywna zbiórka” – zaznaczył Karol Wójcik.
Podkreślił, że system kaucyjny zakłada zmianę przyzwyczajeń konsumentów, które budowane były dzięki działaniom edukacyjnym od kilkunastu lat. Jako przykład podał butelkę PET.
„Od lat uczymy, że butelkę PET należy zgniatać z powodów ekologicznych – żeby dzięki temu przetransportować więcej odpadów. W systemie kaucyjnym mamy tych butelek nie zgniatać, ale zanosić je do punktów zbiórki. Uczyliśmy czegoś, co ledwo udało się zacząć egzekwować, a teraz będziemy musieli społeczeństwo tego oduczyć. Jak dziwić się w takiej sytuacji frustracji Kowalskiego?” – pytał Wójcik.
Obserwacje przedstawicieli organizacji branżowych potwierdziła także Olga Goitowska, która wskazała, że samorządy dobrze poradziły sobie z systemem selektywnej zbiórki, ale system finansowany wyłącznie przez mieszkańców zaczyna stopniowo dochodzić do szczytu swojej wydolności.
„System na tyle, na ile można było go rozbudować, został rozbudowany. Można śmiało powiedzieć, że osiągamy bardzo dobre wyniki w kontekście selektywnej zbiórki właśnie opakowań z tworzyw sztucznych. On już wynosi 70%. W przyszłym roku wymagania dyrektyw unijnych mówią, że ma być to 77%, a my już mamy 70%. Osiągnęliśmy to bez wsparcia na dobrą sprawę finansowego z zewnątrz, z ogromną luką inwestycyjną i z wieloma zmianami systemowymi” – wskazywała Goitowska.
Podstawową zasadą powinna być jak najmniejsza produkcja odpadów
Uczestnicy dyskusji byli zgodni co do tego, że podstawowym celem, jaki powinien stać przed ROP-em jest przeciwdziałanie powstawaniu odpadów. „Aby wcielić tę zasadę w życie droga jest tylko jedna. Trzeba wdrożyć zasady ekomodulacji, czyli wprowadzić mechanizmy, które będą fiskalnie premiować stosowanie rozwiązań przyjaznych środowisku” – wskazywała posłanka Sobolak.
„Powinno być oczywiste, że jeżeli ktoś czerpie większe zyski ze sprzedaży produktu w bardzo skomplikowanym opakowaniu i obciąża gminę kosztem sprzątania po sobie, to powinien płacić więcej niż ten, kto stosuje opakowania mniej uciążliwe w zbieraniu i przetwarzaniu. Te powinny być po prostu tańsze, by skłonić producentów, aby w takiej całościowej analizie uwzględniali też konsekwencje i skutki, z którymi będą się potem mierzyć gminy i zakłady recyklingu” – dodawał prezes Uciński.
„Ogromna część odpadów z >>żółtego worka<< jest dla firm odbierających i zagospodarowujących odpady tylko problemem i kosztem, a nie przychodem. I nigdy nie trafią one do recyklingu, właśnie dlatego, że są źle zaprojektowane. Po wprowadzeniu mechanizmu ekomodulacji będzie ich zdecydowanie mniej, bo producenci się z nich wycofają lub zastąpią je łatwiejszymi w przetworzeniu materiałami” – tłumaczył Karol Wójcik.
Kontrola musi pozostać po stronie gmin i państwa
Uczestnicy debaty zwracali także uwagę, że system ROP nie może prowadzić do powstawania monopoli producentów, a kontrola nad strumieniem odpadów i finansowaniem musi pozostać po stronie samorządów i administracji państwowej, tak aby ostatecznie Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów nie spowodowała, że to mieszkańcy, a nie producenci będą karani.
„Producenci proponują nowe organizacje, które mają się zajmować zagospodarowaniem ich odpadów. Próbują stworzyć zamknięty system, który jest dostępny tylko dla nich. To zmierza do monopolu, w którym strumień odpadów oraz strumień pieniądza będzie de facto własnością tych organizacji. Proponują >>dobrowolne<< przejmowanie obowiązków od gmin w zakresie organizacji przetargów na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Moim zdaniem będzie to oznaczało, że gminy będą przymuszane finansowo do przekazywania im tych kompetencji, bo tylko wtedy będą miały gwarancję tego, że dostaną swoje pieniądze. Czyli tu przejmują strumień odpadów, a później chcą również obowiązkowo pośredniczyć w zagospodarowaniu tych już wysortowanych odpadów” – wyjaśniał Krzysztof Gruszczyński, członek Rady Polskiej Izby Gospodarki Odpadami.
„Boimy się, że ten walec wielkich zagranicznych korporacji zwyczajnie rozjedzie gminy, które nie będą miały w kwestii dobrowolnych porozumień wiele do powiedzenia. Organizacje narzucą im swoje standardy i będą nagminnie karać gminy, a więc pośrednio mieszkańców, arbitralnie kwestionując m.in. dochowanie standardów selektywnej zbiórki” – mówił prezes Uciński.
„Pieniądze na tę partycypację, którą ponoszą na chwilę obecną mieszkańcy, powinny trafiać w ramach ROP do administratora publicznego. To jest dla nas najważniejszy element, bo zależy nam przede wszystkim na transparentności funkcjonowania tego wielomiliardowego systemu. Ten przepływ finansowy musi być bardzo transparentny, nie tylko dla uczestników systemu, ale to my jako mieszkańcy danej gminy musimy wiedzieć, kto jaką rolę pełni i kto za co dokładnie odpowiada. Administrator jako podmiot publiczny powinien rozdzielać pieniądze do gmin, czyli zwracać rzeczywiście ponoszone koszty związane z odbiorem, transportem, zagospodarowaniem tych frakcji odpadów opakowaniowych” – tłumaczyła Olga Goitowska.
W dyskusji odniesiono się także do tematu tzw. DPR-ów czyli dokumentów potwierdzających recykling. Jak wskazywali uczestnicy debaty, system DPR-ów udało się uszczelnić i dzisiaj jest on elementem skutecznie motywującym do inwestowania w sortownie. I jako taki powinien być nadal uszczelniany i pozostać elementem systemu zbiórki i zagospodarowania odpadów także po zmianie przepisów o ROP.
„Dziś instalacja, która wysortowuje do recyklingu, dostaje pieniądze z tych dokumentów. Im więcej wysortuje, tym większe to są pieniądze, czyli w naturalny sposób pobudza to przedsiębiorcę do inwestowania w jego biznes i w technologię, która jest niezwykle kosztowna. To też powoduje, że ten przedsiębiorca, oferując gminie cenę za odbiór i zagospodarowanie odpadów, bierze pod uwagę, że część wpływu będzie miał z tzw. DPR-ów i może tę cenę oferować na niższym poziomie, niż gdyby tych dokumentów nie było” – mówił Karol Wójcik.
Krzysztof Gruszczyński powiedział, że ma zastrzeżenia co do przebiegu konsultacji w Ministerstwie Klimatu i Środowiska w sprawie ROP, ponieważ te konsultacje miały charakter pozorny. Podobnie działo się podczas nowelizacji ustawy wprowadzającej system kaucyjny – głos samorządów i branży odpadowej został „po prostu zignorowany, a wszelkie poprawki, demolujące istniejący system, takie jak zniesienie zezwoleń na zbieranie i przetwarzanie odpadów, były tylko po to, żeby za wszelką cenę >>kolanem<< ten system >>przepchnąć<<”.
„Mam poważne wątpliwości, jeśli widzę >>pajęczynę<< organizacji pseudośrodowiskowych i społecznych oplecionych wokół Ministerstwa, których zdanie jest tam bardzo poważane” – powiedział Gruszczyński. Te wszystkie organizacje nie są stroną społeczną, ale są to organizacje finansowane bezpośrednio lub pośrednio przez beneficjentów systemu” – zaznaczył Gruszczyński.
Podkreślił ponadto, że niepokoi go to, że w Ministerstwie „liczy się” glos tych organizacji, zwłaszcza pod kątem dyskusji o ROP-ie.
„Aż mnie prawie sparaliżowało, gdy usłyszałam te słowa – skomentowała te słowa poseł Anna Sobolak. Chciałabym zaapelować bardzo mocno do Ministerstwa, aby w końcu wsłuchało się w głos samorządów. Bo ten głos brzmi bardzo mocno, a zdaje się być niesłyszalny. I to jest przykre. Bo samorządy to mieszkańcy, to my. Chodzi o dbałość o środowisko, ale i poszanowanie mieszkańców” – zaznaczyła posłanka.
„Najpierw ROP, a potem zobaczmy, czy system kaucyjny w ogóle jest nam potrzebny”
Olga Goitowska podsumowując debatę, powiedziała, że „jako gminy, jesteśmy zdani na łaskę i niełaskę podmiotów, które będą organizowały systemy kaucyjne”.
„Nie liczę absolutnie na wzrost recyclingu, ponieważ nie mamy żadnych narzędzi, żeby zweryfikować, czy opakowania pochodzą rzeczywiście z naszej gminy. Mówimy o efektywności, o tym, ile opakowań zostanie objętych systemem kaucyjnym. Ponieważ cała niezwrócona kaucja ma wracać do organizatora systemu, system będzie premiował tworzenie bardzo nieefektywnego systemu kaucyjnego. Jeżeli będziemy mieli trudność z odzyskaniem kaucji, to tym wyższy zysk dla tego, kto organizuje ten system” – powiedziała Goitowska.
Podkreśliła też, że system kaucyjny jest „mierny”, jeśli chodzi o efekt ekologiczny.
„Choćby sprawa śladu węglowego – to będzie transport opakowań plastikowych pełnych powietrza. Ten system kaucyjny powiela złe doświadczenia innych państw. W momencie, kiedy mamy dobrze zorganizowany system ROP, poziom selektywny zbiórki, która mogłaby być objęta systemem kaucyjnym, wynosi 80 procent. Powtarzam – najpierw ROP, a potem zobaczmy, czy kaucja w ogóle jest nam potrzebna” – zaznaczyła Goitowska.
Organizatorem debaty była Izba Branży Komunalnej we współpracy z Unią Metropolii Polskich, Polską Izbą Gospodarki Odpadami oraz Krajową Izbą Gospodarki Odpadami.
Zbliża się termin, który może otworzyć nowe możliwości dla Twojej firmy. Wadium należy wpłacić do 9 grudnia 2025 r. to warunek konieczny, by wziąć udział w przetargu na dzierżawę atrakcyjnej nieruchomości położonej na przedłużeniu ul. Portowej w Świnoujściu. Przetarg odbędzie się 12 grudnia o godz. 11:00 w sali nr 1 Urzędu Miasta Świnoujście.
Dlaczego warto?
Mulnik to teren z pełnym uzbrojeniem, doskonałym dojazdem i strategicznym położeniem tuż przy granicy z Niemcami. To idealna lokalizacja dla działalności produkcyjnej, magazynowej, handlowej lub usługowej, a potencjał inwestycyjny tego obszaru rośnie z każdym rokiem.
Cena wywoławcza to zaledwie 2 zł netto/m² miesięcznie, a przez pierwsze dwa lata obowiązuje preferencyjna stawka czynszu tylko 10% wylicytowanej kwoty.
Zielona Brygada działa nieprzerwanie i można ich spotkać w wielu punktach miasta. Utworzenie brygady pozwoliło na całoroczną opiekę nad terenami zielonymi bez konieczności angażowania zewnętrznych firm w szerokim zakresie.
Latem pracownicy zajmują się głównie koszeniem traw. Jesienią ich zadania koncentrują się na przycinaniu krzewów, gałęzi oraz porządkowaniu zieleni sezonowej. Zimą i wiosną również prowadzą prace, w zależności od aktualnych potrzeb miasta, co czyni brygadę zespołem wielozadaniowym.
Miasto planuje doposażyć grupę w specjalny podnośnik, który umożliwi bezpieczne i sprawniejsze przycinanie drzew. W Świnoujściu rosną ich setki, dlatego sprzęt znacząco ułatwi realizację obowiązków. W tym roku zakupiono już nowe kosiarki oraz inne urządzenia potrzebne do bieżących prac, co zwiększyło samodzielność brygady.
Źródło: Biuro Informacji i Konsultacji Społecznych, Urząd Miasta Świnoujście
Już sobotę 13 grudnia br. w Morskim Porcie Wojennym w Świnoujściu odbędzie się szkolenie w ramach ogólnopolskiego programu powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”. Program powstał z inicjatywy Ministerstwa Obrony Narodowej. Ma na celu podniesienie świadomości obywateli oraz wzmocnienie odporności społeczeństwa w obliczu potencjalnych zagrożeń.
Serdecznie zachęcamy do wzięcia udziału w szkoleniu w 8 Flotylli Obrony Wybrzeża, które odbędzie się w dniu 13 grudnia 2025 roku! Do dyspozycji są: kurs przetrwania oraz kurs medyczny!
Ty też dołącz do ludzi, którzy z satysfakcją i zadowoleniem przeszli już szkolenie!
Zapisy na szkolenie można realizować za pośrednictwem aplikacji mObywatel
Co to jest „wGotowości”?
Program „wGotowości” bezpłatne szkolenia obronne organizowane przez MON we współpracy z Wojskiem Polskim. To program dla każdego – kobiet i mężczyzn, młodych i dorosłych, rodziców, seniorów, pracowników instytucji i firm.
Jego celem jest podniesienie praktycznych umiejętności społeczeństwa – nie po to, by każdy został żołnierzem, ale by umieć reagować w sytuacjach kryzysowych, zagrożeń czy katastrof.Szkolenia mają charakter dobrowolny, powszechny, a udział w nich nie wiąże się z żadnym obowiązkiem służby wojskowej. Szkolenia rozpoczęły się 22 listopada 2025 w jednostkach wojskowych w całej Polsce i trwają przez cztery kolejne weekendy, czyli do 14 grudnia 2025 r.
Z czego się szkolimy w Świnoujściu?
Ochotnicy, którzy wezmą udział w szkoleniu „wGotowości” w Świnoujściu mają do dyspozycji:
Kurs medyczny – praktyczne, które może uratować życie – Twoje lub kogoś bliskiego. Szkolenie z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej – nauka ratownictwa przedmedycznego, resuscytacji, użycia defibrylatora AED.
Pod okiem doświadczonych instruktorów nauczysz się, jak reagować szybko, pewnie i skutecznie w sytuacjach nagłego zagrożenia zdrowia lub życia: od wypadków komunikacyjnych, przez omdlenia i zatrzymanie krążenia, po urazy czy oparzenia. Zajęcia prowadzone są w formie praktycznych warsztatów, które uczą pewności działania i odpowiedzialności za innych.
Kurs przetrwania – praktyczne szkolenie, które nauczy Cię, jak zachować spokój, działać skutecznie i chronić siebie oraz bliskich w różnych sytuacjach zagrożenia. To wiedza, którą warto mieć – niezależnie od tego, czy mieszkasz w mieście, czy na wsi.
Podczas kursu dowiesz się, jak przygotować się na trudne warunki, jak reagować w razie alarmu i jak wykorzystać podstawowy sprzęt ratowniczy. To szkolenie, które buduje pewność siebie i przygotowuje na nieprzewidywalne.
Dlaczego ten program powstał?
„wGotowości” powstało w odpowiedzi na zwiększającą się liczbę zagrożeń: konflikty, ataki hybrydowe, dezinformację, cyberzagrożenia.Celem jest wzmocnienie odporności społecznej – nie tylko budowanie silnej armii, ale także przygotowanie obywateli do reagowania w sytuacjach kryzysowych.
Zachęcamy mieszkańców miasta i regionu oraz wszystkich odwiedzających Świnoujście do udziału w szkoleniu. Szczegóły oraz ofertę szkoleń można sprawdzić w aplikacji mObywatel oraz na stronie:
W ramach Współzawodnictwa Sportowego Szkół, Ośrodek Sportu i Rekreacji „Wyspiarz” zorganizował w dniu 03 grudnia 2025 r., w Hali Sportowej Uznam Arena przy ulicy Grodzkiej 5, Mistrzostwa Miasta Świnoujście w Piłce Siatkowej Dziewcząt i Chłopców (czwórki) w kategorii Igrzysk Dzieci, rocznik 2014/2013.
W zawodach udział wzięły dwie drużyny dziewcząt reprezentujące świnoujskie szkoły podstawowe. Po zaciętej rywalizacji zwyciężyły dziewczęta ze Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marynarki Wojennej RP i tym samym jako najlepszy zespół reprezentować będą nasze miasto w rozgrywkach regionu B. II miejsce zajęła Szkoła Podstawowa nr 6 im Mieszka I.
W kategorii chłopców zgłosiła się tylko jedna drużyna – Szkoła Podstawowa nr 6 im. Mieszka I, która obligatoryjnie reprezentować będzie nasz powiat w rozgrywkach regionu B.
Na koniec Turnieju każda z drużyn nagrodzona została okolicznościowymi pucharami ufundowanymi przez Ośrodek Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”.
Wszystkim zawodniczkom i zawodnikom serdecznie gratulujemy!
OSiR „Wyspiarz”
Świnoujście znów rozbłyśnie świątecznym blaskiem – a to za sprawą IV Wielkiego Koncertu Świątecznego, który odbędzie się 7 grudnia 2025 roku w Miejskim Domu Kultury. Wydarzenie, organizowane przez Społeczność Chrześcijańską PIEKARNIA44 we współpracy z MDK, na stałe wpisało się w kalendarz miejskich tradycji i co roku gromadzi mieszkańców spragnionych wspólnego przeżywania magii Bożego Narodzenia.
Podczas koncertu na scenie Sali Teatralnej MDK wystąpią utalentowani wokaliści i muzycy z naszego miasta. To właśnie oni – amatorzy i profesjonaliści – tworzą atmosferę ciepła, bliskości i świątecznej radości, za którą mieszkańcy tak bardzo kochają ten grudniowy wieczór.
Koncert rozpocznie się o godzinie 17:00, a wstęp – jak zawsze – pozostaje bezpłatny. Organizatorzy przypominają jednak, że liczba miejsc jest ograniczona, a o wejściu decyduje kolejność przybycia.
Tegoroczna edycja niesie za sobą wyjątkową niespodziankę. Dzieci w wieku 4–12 lat będą mogły wziąć udział w kreatywnych warsztatach, przygotowanych przez Fundację SpeakUp wspólnie z PIEKARNIĄ44.
Zajęcia rozpoczną się o 16:45 w Sali Sportowej MDK – tuż obok miejsca głównego koncertu. To propozycja idealna dla rodziców, którzy chcą w spokoju delektować się muzyką, wiedząc, że ich pociechy spędzają czas w twórczy i bezpieczny sposób.
Aby zapisać dziecko, należy wysłać wiadomość na adres: warsztaty@speakup.org.pl Liczba miejsc jest ograniczona – decyduje kolejność zgłoszeń.
W tym roku wydarzeniu towarzyszyć będzie również ważny, głęboko poruszający cel. Podczas koncertu zostanie przeprowadzona zbiórka dla Dominiki Wurszt – młodej mieszkanki Świnoujścia, żony Damiana i mamy dwuletniej Julci.
W ubiegłym roku życie tej rodziny zmieniło się dramatycznie, gdy Dominika przeszła rozległy udar mózgu oraz pnia mózgu. Dziś potrzebuje intensywnej i kosztownej rehabilitacji. Mieszkańcy będą mogli wesprzeć ją zarówno podczas stacjonarnej zbiórki 7 grudnia, jak i poprzez internet: siepomaga.pl/dominika-wurszt
IV Wielki Koncert Świąteczny to coś więcej niż muzyczne wydarzenie – to spotkanie ludzi, którzy chcą dzielić się dobrem, radością i wzajemną życzliwością.
Organizatorzy zapraszają wszystkich mieszkańców: rodziny, seniorów, młodzież – każdego, kto chce poczuć, jak pięknie potrafi zabrzmieć Świnoujście, gdy łączy je wspólny cel.
7 grudnia spotkajmy się w MDK. Święta zaczynają się tam, gdzie jest serce – a tego wieczoru będzie go naprawdę dużo.
Tegoroczne Mikołajki w Świnoujściu zapowiadają się wyjątkowo barwnie i rodzinnie. Już 6 grudnia centrum miasta wypełni się świąteczną atmosferą i zapachem waty cukrowej. Najważniejsze jednak, że Komunikacja Autobusowa przygotowała wygodny i bezpłatny transport dla najmłodszych z prawobrzeżnych osiedli – specjalny, mikołajkowy autobus zawiezie dzieci prosto na Plac Wolności, gdzie o godzinie 17.00 rozbłyśnie miejska choinka.
Od wczesnego popołudnia najmłodsi mieszkańcy będą mogli korzystać z szeregu atrakcji specjalnie przygotowanych na ten dzień. Na Placu Wolności pojawi się wydzielona strefa z alpakami, nie zabraknie też uwielbianej przez dzieci waty cukrowej.
Na scenie wystąpi dobrze znany najmłodszym Krasnoludek Piksel, który opowie świąteczną historię o przybyciu św. Mikołaja. Z kolei na ul. Piłsudskiego przez działać będą zimowe strefy: curling oraz sztuczny tor snowboardowy.
Punktem kulminacyjnym wydarzenia będzie uroczyste rozświetlenie miejskiej choinki zaplanowane na godzinę 17.00. Towarzyszyć temu będzie odliczanie z Prezydent Świnoujścia Joanną Agatowską
Święty Mikołaj będzie czekał w specjalnej strefie zdjęć, żeby każde dziecko mogło zabrać do domu pamiątkę z tego wyjątkowego dnia. W tym czasie elfy rozdawać będą tysiąc paczek z prezentami.
Miasto szczególnie podkreśla łatwy i komfortowy transport dla dzieci z prawobrzeżnych osiedli. Tego dnia ulicami przejedzie specjalny, udekorowany mikołajkowy autobus z napisem „MIKOŁAJKI 2025″.
Za kierownicą zasiądzie Mikołaj, a towarzyszyć mu będzie Śnieżynka, która będzie częstować najmłodszych cukierkami.
Rozkład jazdy – 6 grudnia 2025
KIERUNEK → Plac Wolności
Karsibór – godz. 15:00 – przystanek ul. 1 Maja, Dom Kultury
Przytór – godz. 15:20 – ul. Zalewowa/Sąsiedzka, Dom Kultury
Łunowo – godz. 15:30 – ul. Odrzańska
Warszów – godz. 15:45 – ul. Sosnowa, Dom Kultury
Plac Wolności – godz. 16:00
POWRÓT → Prawobrzeże
Wyjazd: 19:00 z Placu Kościelnego
Kierunek: Warszów → Łunowo → Przytór → Karsibór
Organizowane przez miasto Świnoujście Mikołajki to wydarzenie, które co roku gromadzi rodziny, tworząc ciepły i wyjątkowy klimat rozpoczynający grudniowe świętowanie. W tym roku – dzięki specjalnemu autobusowi – jeszcze więcej dzieci będzie mogło bezpiecznie dotrzeć na miejsce wydarzeń.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZamknijDowiedz się więcej