Połącz się z nami
„uznamska

WIADOMOŚCI

Debata o Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta: mocny apel do Ministerstwa, aby w końcu wsłuchało się w głos samorządów

Opublikowano

w dniu

Foto: PAP/M. Kmieciński

Uczestnicy debaty o Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta organizowanej przez stronę samorządową i organizacje branżowe jednogłośnie stwierdzili, że za zagospodarowanie odpadami płacić muszą zacząć w końcu ich producenci, a nie wyłącznie mieszkańcy. Padły słowa o uleganiu lobbingowi, a posłanka Anna Sobolak zaapelowała do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, aby w toku dalszych prac legislacyjnych głos samorządu został w końcu usłyszany przez resort.

O wyzwaniach prawnych związanych z wprowadzeniem od przyszłego roku systemu kaucyjnego – dyskutowali uczestnicy debaty „ROP – Rewolucja w odpadach: czy mieszkańcy przestaną wreszcie płacić za zanieczyszczających środowisko?”. ROP to zestaw działań, które zobowiązują producentów do ponoszenia finansowej lub finansowej i organizacyjnej odpowiedzialności za zagospodarowanie produktu, gdy staje się on odpadem, w tym za selektywną zbiórkę, sortowanie i przetwarzanie. Dyskutanci byli zgodni, że beneficjentem zmian w przepisach, nad którymi pracuje aktualnie Ministerstwo Klimatu i Środowiska, muszą być mieszkańcy, a konstrukcja ROP musi zawierać zarówno motywacje do właściwego sortowania odpadów u źródła, ale także przede wszystkim do zmniejszenia produkcji odpadów i stosowania przez producentów bardziej ekologicznych rozwiązań.

Niedziałający system ROP kosztował mieszkańców 30 miliardów złotych w ciągu ostatnich 10 lat

Olga Goitowska, dyrektorka Departamentu Gospodarki Odpadami Urzędu Miasta Gdańska i ekspertka Unii Metropolii Polskich wskazała, że strona samorządowa od lat oczekuje na wdrożenie sprawiedliwych dla mieszkańców i gmin zasad Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta.

„Producenci od lat uchylają się od realnej odpowiedzialności za swoje opakowania, przerzucając cały ciężar sprzątania po sobie na gminy i mieszkańców. Z tego powodu to my wszyscy musimy sortować i płacić więcej za przetworzenie śmieci, które producenci źle zaprojektowali i niedostatecznie opłacili. I trwa to od lat, chociaż strona samorządowa wielokrotnie podnosiła, że system ROP jest dysfunkcyjny, wadliwy i niesprawiedliwy. Dziura po brakujących wpłatach producentów, którą każdego roku zasypują mieszkańcy, sięga ponad 3 mld zł rocznie. To ponad 30 mld zł z naszej kieszeni, które wydaliśmy w ciągu ostatniej dekady, by dopłacić do gospodarki komunalnej” – mówiła Goitowska.

Tomasz Uciński, prezes zarządu Krajowej Izby Gospodarki Odpadami, przypomniał dyrektywę UE w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych, która narzuca producentom obowiązek zabrania zużytych opakowań z rynku, a także produkowania takich, które można łatwo poddać recyklingowi.

„Producenci powinni wziąć na siebie obowiązek wprowadzenia tego systemu. Puszki i butelki PET powinny być projektowane w taki sposób, aby nie podnosiły kosztów recyklingu. Gospodarka odpadami w dyrektywie UE jest przedstawiona w sposób logiczny. Przemysł, który od 20 lat finansowo nie wspomagał gminnych systemów gospodarki odpadami, musi zgodnie z tą dyrektywą wziąć odpowiedzialność za właściwe zagospodarowanie odpadów” – powiedział Uciński.

Pora na stabilny system zagospodarowania odpadów

Prezes Uciński powiedział, że od czasu, gdy gminy przejęły obowiązek prowadzenia gospodarki odpadami, ich mieszkańcom, którzy dokonują selekcji odpadów, wydaje się, że system działa bez zarzutu.

„Ale ten system przez 30 lat zmienił się. Miejsca składowania odpadów były istotnym elementem utylizacji odpadów. Teraz, zgodnie z perspektywicznymi dyrektywami Unii Europejskiej, żeby ograniczyć zużycie zasobów naturalnych, trzeba we właściwy sposób ograniczać konsumpcję, a także wykorzystywać taki rodzaj opakowań, które w łatwy sposób można poddać recyclingowi” – powiedział Uciński.

Karol Wójcik, przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej, podkreślił, że powinien nastąpić koniec kolejnych rewolucji w gospodarce odpadami, a nadszedł czas na budowanie stabilnego systemu zagospodarowania odpadów komunalnych.

„Najważniejsze to nie rozmontowywać budowanego od kilkunastu lat systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w Polsce. My ten system budujemy od 13 lat i jak na tak krótki czas zrobiliśmy bardzo dużo. Konieczna jest do uzupełnienia luka inwestycyjna, ale stale poprawia się selektywna zbiórka” – zaznaczył Karol Wójcik.

Podkreślił, że system kaucyjny zakłada zmianę przyzwyczajeń konsumentów, które budowane były dzięki działaniom edukacyjnym od kilkunastu lat. Jako przykład podał butelkę PET.

„Od lat uczymy, że butelkę PET należy zgniatać z powodów ekologicznych – żeby dzięki temu przetransportować więcej odpadów. W systemie kaucyjnym mamy tych butelek nie zgniatać, ale zanosić je do punktów zbiórki. Uczyliśmy czegoś, co ledwo udało się zacząć egzekwować, a teraz będziemy musieli społeczeństwo tego oduczyć. Jak dziwić się w takiej sytuacji frustracji Kowalskiego?” – pytał Wójcik.

Obserwacje przedstawicieli organizacji branżowych potwierdziła także Olga Goitowska, która wskazała, że samorządy dobrze poradziły sobie z systemem selektywnej zbiórki, ale system finansowany wyłącznie przez mieszkańców zaczyna stopniowo dochodzić do szczytu swojej wydolności.

„System na tyle, na ile można było go rozbudować, został rozbudowany. Można śmiało powiedzieć, że osiągamy bardzo dobre wyniki w kontekście selektywnej zbiórki właśnie opakowań z tworzyw sztucznych. On już wynosi 70%. W przyszłym roku wymagania dyrektyw unijnych mówią, że ma być to 77%, a my już mamy 70%. Osiągnęliśmy to bez wsparcia na dobrą sprawę finansowego z zewnątrz, z ogromną luką inwestycyjną i z wieloma zmianami systemowymi” – wskazywała Goitowska.

Podstawową zasadą powinna być jak najmniejsza produkcja odpadów

Uczestnicy dyskusji byli zgodni co do tego, że podstawowym celem, jaki powinien stać przed ROP-em jest przeciwdziałanie powstawaniu odpadów. „Aby wcielić tę zasadę w życie droga jest tylko jedna. Trzeba wdrożyć zasady ekomodulacji, czyli wprowadzić mechanizmy, które będą fiskalnie premiować stosowanie rozwiązań przyjaznych środowisku” – wskazywała posłanka Sobolak.

„Powinno być oczywiste, że jeżeli ktoś czerpie większe zyski ze sprzedaży produktu w bardzo skomplikowanym opakowaniu i obciąża gminę kosztem sprzątania po sobie, to powinien płacić więcej niż ten, kto stosuje opakowania mniej uciążliwe w zbieraniu i przetwarzaniu. Te powinny być po prostu tańsze, by skłonić producentów, aby w takiej całościowej analizie uwzględniali też konsekwencje i skutki, z którymi będą się potem mierzyć gminy i zakłady recyklingu” – dodawał prezes Uciński.

„Ogromna część odpadów z >>żółtego worka<< jest dla firm odbierających i zagospodarowujących odpady tylko problemem i kosztem, a nie przychodem. I nigdy nie trafią one do recyklingu, właśnie dlatego, że są źle zaprojektowane. Po wprowadzeniu mechanizmu ekomodulacji będzie ich zdecydowanie mniej, bo producenci się z nich wycofają lub zastąpią je łatwiejszymi w przetworzeniu materiałami” – tłumaczył Karol Wójcik.

Kontrola musi pozostać po stronie gmin i państwa

Uczestnicy debaty zwracali także uwagę, że system ROP nie może prowadzić do powstawania monopoli producentów, a kontrola nad strumieniem odpadów i finansowaniem musi pozostać po stronie samorządów i administracji państwowej, tak aby ostatecznie Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów nie spowodowała, że to mieszkańcy, a nie producenci będą karani.

„Producenci proponują nowe organizacje, które mają się zajmować zagospodarowaniem ich odpadów. Próbują stworzyć zamknięty system, który jest dostępny tylko dla nich. To zmierza do monopolu, w którym strumień odpadów oraz strumień pieniądza będzie de facto własnością tych organizacji. Proponują >>dobrowolne<< przejmowanie obowiązków od gmin w zakresie organizacji przetargów na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Moim zdaniem będzie to oznaczało, że gminy będą przymuszane finansowo do przekazywania im tych kompetencji, bo tylko wtedy będą miały gwarancję tego, że dostaną swoje pieniądze. Czyli tu przejmują strumień odpadów, a później chcą również obowiązkowo pośredniczyć w zagospodarowaniu tych już wysortowanych odpadów” – wyjaśniał Krzysztof Gruszczyński, członek Rady Polskiej Izby Gospodarki Odpadami.

„Boimy się, że ten walec wielkich zagranicznych korporacji zwyczajnie rozjedzie gminy, które nie będą miały w kwestii dobrowolnych porozumień wiele do powiedzenia. Organizacje narzucą im swoje standardy i będą nagminnie karać gminy, a więc pośrednio mieszkańców, arbitralnie kwestionując m.in. dochowanie standardów selektywnej zbiórki” – mówił prezes Uciński.

„Pieniądze na tę partycypację, którą ponoszą na chwilę obecną mieszkańcy, powinny trafiać w ramach ROP do administratora publicznego. To jest dla nas najważniejszy element, bo zależy nam przede wszystkim na transparentności funkcjonowania tego wielomiliardowego systemu. Ten przepływ finansowy musi być bardzo transparentny, nie tylko dla uczestników systemu, ale to my jako mieszkańcy danej gminy musimy wiedzieć, kto jaką rolę pełni i kto za co dokładnie odpowiada. Administrator jako podmiot publiczny powinien rozdzielać pieniądze do gmin, czyli zwracać rzeczywiście ponoszone koszty związane z odbiorem, transportem, zagospodarowaniem tych frakcji odpadów opakowaniowych” – tłumaczyła Olga Goitowska.

W dyskusji odniesiono się także do tematu tzw. DPR-ów czyli dokumentów potwierdzających recykling. Jak wskazywali uczestnicy debaty, system DPR-ów udało się uszczelnić i dzisiaj jest on elementem skutecznie motywującym do inwestowania w sortownie. I jako taki powinien być nadal uszczelniany i pozostać elementem systemu zbiórki i zagospodarowania odpadów także po zmianie przepisów o ROP.

„Dziś instalacja, która wysortowuje do recyklingu, dostaje pieniądze z tych dokumentów. Im więcej wysortuje, tym większe to są pieniądze, czyli w naturalny sposób pobudza to przedsiębiorcę do inwestowania w jego biznes i w technologię, która jest niezwykle kosztowna. To też powoduje, że ten przedsiębiorca, oferując gminie cenę za odbiór i zagospodarowanie odpadów, bierze pod uwagę, że część wpływu będzie miał z tzw. DPR-ów i może tę cenę oferować na niższym poziomie, niż gdyby tych dokumentów nie było” – mówił Karol Wójcik.

Krzysztof Gruszczyński powiedział, że ma zastrzeżenia co do przebiegu konsultacji w Ministerstwie Klimatu i Środowiska w sprawie ROP, ponieważ te konsultacje miały charakter pozorny. Podobnie działo się podczas nowelizacji ustawy wprowadzającej system kaucyjny – głos samorządów i branży odpadowej został „po prostu zignorowany, a wszelkie poprawki, demolujące istniejący system, takie jak zniesienie zezwoleń na zbieranie i przetwarzanie odpadów, były tylko po to, żeby za wszelką cenę >>kolanem<< ten system >>przepchnąć<<”.

„Mam poważne wątpliwości, jeśli widzę >>pajęczynę<< organizacji pseudośrodowiskowych i społecznych oplecionych wokół Ministerstwa, których zdanie jest tam bardzo poważane” – powiedział Gruszczyński. Te wszystkie organizacje nie są stroną społeczną, ale są to organizacje finansowane bezpośrednio lub pośrednio przez beneficjentów systemu” – zaznaczył Gruszczyński.

Podkreślił ponadto, że niepokoi go to, że w Ministerstwie „liczy się” glos tych organizacji, zwłaszcza pod kątem dyskusji o ROP-ie.

„Aż mnie prawie sparaliżowało, gdy usłyszałam te słowa – skomentowała te słowa poseł Anna Sobolak. Chciałabym zaapelować bardzo mocno do Ministerstwa, aby w końcu wsłuchało się w głos samorządów. Bo ten głos brzmi bardzo mocno, a zdaje się być niesłyszalny. I to jest przykre. Bo samorządy to mieszkańcy, to my. Chodzi o dbałość o środowisko, ale i poszanowanie mieszkańców” – zaznaczyła posłanka.

„Najpierw ROP, a potem zobaczmy, czy system kaucyjny w ogóle jest nam potrzebny”

Olga Goitowska podsumowując debatę, powiedziała, że „jako gminy, jesteśmy zdani na łaskę i niełaskę podmiotów, które będą organizowały systemy kaucyjne”.

„Nie liczę absolutnie na wzrost recyclingu, ponieważ nie mamy żadnych narzędzi, żeby zweryfikować, czy opakowania pochodzą rzeczywiście z naszej gminy. Mówimy o efektywności, o tym, ile opakowań zostanie objętych systemem kaucyjnym. Ponieważ cała niezwrócona kaucja ma wracać do organizatora systemu, system będzie premiował tworzenie bardzo nieefektywnego systemu kaucyjnego. Jeżeli będziemy mieli trudność z odzyskaniem kaucji, to tym wyższy zysk dla tego, kto organizuje ten system” – powiedziała Goitowska.

Podkreśliła też, że system kaucyjny jest „mierny”, jeśli chodzi o efekt ekologiczny.

„Choćby sprawa śladu węglowego – to będzie transport opakowań plastikowych pełnych powietrza. Ten system kaucyjny powiela złe doświadczenia innych państw. W momencie, kiedy mamy dobrze zorganizowany system ROP, poziom selektywny zbiórki, która mogłaby być objęta systemem kaucyjnym, wynosi 80 procent. Powtarzam – najpierw ROP, a potem zobaczmy, czy kaucja w ogóle jest nam potrzebna” – zaznaczyła Goitowska.

Organizatorem debaty była Izba Branży Komunalnej we współpracy z Unią Metropolii Polskich, Polską Izbą Gospodarki Odpadami oraz Krajową Izbą Gospodarki Odpadami.

Źródło informacji: Izba Branży Komunalnej

Czytaj dalej
Kliknij, aby skomentować

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

WIADOMOŚCI

Uroczysta Wigilia w 14 Zachodniopomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej

Opublikowano

w dniu

W dniu 17 grudnia 2025 roku w 14 Zachodniopomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej odbyła się Uroczysta Wigilia, stanowiąca wyjątkowy moment wspólnoty, refleksji i podtrzymywania narodowych oraz wojskowych tradycji.

W świątecznym spotkaniu uczestniczyli żołnierze brygady, pracownicy Resortu Obrony Narodowej, włodarze z Województwa Zachodniopomorskiego, kombatanci Armii Krajowej, a także zaproszeni goście i przyjaciele brygady. Obecność przedstawicieli różnych środowisk podkreśliła rangę wydarzenia oraz jego międzypokoleniowy i wspólnotowy charakter.

Centralnym punktem uroczystości było przemówienie oraz świąteczne życzenia, które wygłosił dowódca 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.        W swoim wystąpieniu odniósł się do znaczenia służby na rzecz Ojczyzny, potrzeby jedności oraz wzajemnego wsparcia – szczególnie w okresie Bożego Narodzenia. Podkreślił także rolę tradycji i pamięci historycznej, dziękując żołnierzom, pracownikom oraz zaproszonym gościom za zaangażowanie i współpracę w mijającym roku.

Po części oficjalnej nastąpił wspólny moment składania życzeń i przełamania się opłatkiem, symbolizujący pojednanie, życzliwość i wzajemny szacunek. Uroczystość zakończyło wspólne spożywanie tradycyjnych potraw wigilijnych, co stworzyło atmosferę bliskości i serdeczności, sprzyjając rozmowom oraz integracji.

Wigilia w 14 Zachodniopomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej była nie tylko wydarzeniem o charakterze świątecznym, lecz także wyrazem silnych więzi, jakie łączą żołnierzy, pracowników wojska, kombatantów oraz lokalną społeczność. To spotkanie po raz kolejny potwierdziło, że służba wojskowa opiera się nie tylko na gotowości do działania, ale również na wartościach, które budują wspólnotę i wzmacniają poczucie odpowiedzialności za drugiego człowieka.

14 Zachodniopomorska Brygada Obrony Terytorialnej

plut. Arkadiusz Sekuła

Rzecznik prasowy

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

ZSM najlepsze w Mistrzostwach Miasta Świnoujście w Piłce Siatkowej Chłopców

Opublikowano

w dniu

Foto: OSiR Wyspiarz

W środę, 17 grudnia 2025 r. Ośrodek Sportu i Rekreacji „Wyspiarz” zorganizował w Hali Sportowej Uznam Arena przy ulicy Grodzkiej 5, Mistrzostwa Miasta Świnoujście w Piłce Siatkowej Chłopców w ramach Współzawodnictwa Sportowego Szkół Licealiada .

Do rozgrywek przystąpiło pięć świnoujskich szkół średnich, które wystawiły swoje reprezentacje: LO MIESZKO, CEZiT, ZSM, WZDZ, STSG. Turniej rozegrano systemem „ każdy z każdym”, do dwóch wygranych setów.

Zawody przebiegały w sportowej, przyjaznej atmosferze, dostarczały wielu ciekawych akcji oraz siatkarskich wymian, zawodnicy wykazali się dużym zaangażowaniem i grą do ostatniego seta.

Po wyrównanej rywalizacji w kategorii chłopców:
I miejsce  –  Zespół Szkół Morskich
II  miejsce  –  Centrum Edukacji Zawodowej i Turystki
III miejsce  –  Liceum Ogólnokształcące im. Mieszka I
IV miejsce  – Wojewódzki Zakład Doskonalenia Zawodowego
V miejsce – Społeczne Towarzystwo Szkoły Gimnazjalnej

Zwycięski zespół reprezentować będzie nasze miasto w ćwierćfinałach Mistrzostw Województwa (Region B).

Na zakończenie każda drużyna otrzymała okolicznościowe puchary ufundowane przez organizatora.

Wszystkim zawodnikom serdecznie gratulujemy, a zwycięskiej drużynie życzymy dalszych sukcesów.
OSiR „Wyspiarz”

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Wernisaż fotografii Agaty Ciechowskiej

Opublikowano

w dniu

Miejska Biblioteka Publiczna w Świnoujściu zaprasza na wernisaż fotografii Agaty Ciechowskiej – świnoujścianki, która w swoich pracach z niezwykłą wrażliwością ukazuje piękno przyrody i świata zwierząt. Jej zdjęcia powstają zarówno w naszym regionie, jak i podczas podróży po Europie, tworząc różnorodny i spójny portret natury.

W czwartek, 18 grudnia o godz. 17.00 w Galerii Miejskiej Biblioteki Publicznej odbędzie się otwarcie wystawy fotografii Agaty Ciechowskiej. Artystka od lat dokumentuje naturę – od nadmorskich krajobrazów, przez świat lokalnej fauny, po sceny uchwycone w czasie wypraw do różnych zakątków Europy. Jej prace charakteryzują się uważnością, dbałością o detal oraz umiejętnością uchwycenia nastroju chwili.

Wernisaż będzie okazją do spotkania z autorką i rozmowy na temat jej twórczości, inspiracji oraz warsztatu. Wystawa prezentowana będzie w przestrzeni Galerii MBP, która od lat promuje lokalnych twórców i sztukę fotograficzną.

Wstęp na wydarzenie jest wolny.

Miejsce: Galeria Miejskiej Biblioteki Publicznej, ul. Piłsudskiego 15, Świnoujście

Data i godzina: 18 grudnia (czwartek), godz. 17.00

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Wigilia dla osób potrzebujących

Opublikowano

w dniu

Foto: Wojciech Basałygo

W dniu 22 grudnia 2025 roku (poniedziałek) o godzinie 12.00 w sali sportowej Miejskiego Domu Kultury w Świnoujściu odbędzie się Wigilia dla osób potrzebujących. Wydarzenie skierowane jest do mieszkańców, którzy na co dzień zmagają się z trudnościami życiowymi, doświadczają samotności lub nie mają możliwości spędzenia świąt Bożego Narodzenia w godnych warunkach.

Organizatorzy pragną stworzyć przestrzeń pełną ciepła, życzliwości i świątecznej atmosfery, w której każdy uczestnik będzie mógł poczuć się zauważony i ważny. Wspólna Wigilia ma być okazją nie tylko do podzielenia się posiłkiem, ale również do spotkania, rozmowy i chwili wytchnienia w przedświątecznym czasie.

Dania wigilijne na to spotkanie zostaną przygotowane i dostarczone przez lokalnych przedsiębiorców, którzy w ten sposób włączają się w inicjatywę pomocy najbardziej potrzebującym mieszkańcom.

Wigilia w Miejskim Domu Kultury to wyraz solidarności wszystkich mieszkańców Świnoujścia i dowód na to, że wspólnie możemy zadbać o to, by święta były czasem nadziei i bliskości dla każdego.

Źródło: UM Świnoujście

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Zostało naprawdę niewiele czasu. Trwa rejestracja wolontariuszy na 34. Finał WOŚP

Opublikowano

w dniu

Już tylko chwile dzielą nas od jednego z najbardziej rozpoznawalnych i wyczekiwanych wydarzeń społecznych w Polsce. Przed nami 34. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który jak co roku połączy miliony ludzi wokół wspólnego celu – niesienia realnej pomocy tym, którzy najbardziej jej potrzebują.

Dla tych, którzy chcą zrobić coś więcej niż tylko wrzucić datek do puszki, to ostatni moment, by dołączyć do grona wolontariuszy WOŚP. Rejestracja wciąż jest otwarta, ale czasu zostało naprawdę niewiele.

Wolontariat podczas Finału to nie tylko kwestia zbierania pieniędzy. To emocje, spotkania z ludźmi, poczucie wspólnoty i świadomość, że jest się częścią czegoś większego. Dla wielu to jedno z najważniejszych doświadczeń w roku – szczególnie dla młodych ludzi, którzy właśnie w WOŚP stawiają swoje pierwsze kroki w działaniach społecznych.

Na terenie Świnoujścia i wysp wolontariuszy rejestruje Sztab nr 6714, działający przy Hufcu Ziemi Wolińskiej ZHP. To właśnie tam trafiają osoby, które chcą kwestować podczas Finału, współtworzyć wydarzenia towarzyszące i wspólnie „grać do końca świata i jeden dzień dłużej”.

Rejestracja odbywa się online poprzez oficjalną platformę WOŚP: https://iwolontariusz.wosp.org.pl

Osoby, które mają pytania lub potrzebują dodatkowych informacji, mogą kontaktować się ze sztabem pod adresem: wospnawyspach@gmail.com. Siedziba sztabu mieści się przy ul. Matejki 1/1 w Świnoujściu.

Jeśli chcesz dołożyć swoją cegiełkę, przeżyć coś wyjątkowego i mieć realny wpływ na pomoc innym – to naprawdę ostatni dzwonek. Dołącz do wolontariuszy i zagrajmy razem podczas 34. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Zakładnik w sanatorium. Śledztwo umorzone, sprawca trafi do zakładu psychiatrycznego

Opublikowano

w dniu

To jedna z najbardziej wstrząsających spraw, jakie wydarzyły się w Świnoujściu w ostatnich latach. Prokuratura właśnie ją zamknęła. Nie będzie aktu oskarżenia ani procesu karnego. Zamiast tego – wniosek o umieszczenie sprawcy w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Chodzi o dramat z 21 marca 2025 roku w sanatorium uzdrowiskowym „Energetyk”.

Według ustaleń śledczych 30-letni Kamil P. wziął jako zakładniczkę własną matkę. Przetrzymywał ją w budynku sanatorium, żądając przyjazdu prokuratora oraz dwóch konkretnych policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu. W zamian obiecywał uwolnienie kobiety.

Negocjacje odbywały się pod ogromną presją. Mężczyzna trzymał nóż kuchenny przyłożony do szyi matki. Groził, że ją zabije. W trakcie zdarzenia zranił kobietę nożem, powodując rany cięte. Obrażenia były na tyle poważne, że naruszyły funkcjonowanie narządów ciała na okres dłuższy niż siedem dni.

To nie był pierwszy akt agresji. Prokuratura ustaliła, że już we wrześniu 2022 roku Kamil P. kierował wobec tej samej kobiety groźby pozbawienia życia i zdrowia.

Śledztwo trwało kilka miesięcy. Kluczowe okazały się opinie biegłych – dwóch lekarzy psychiatrów oraz psychologa. Ich wnioski są jednoznaczne.

Biegli rozpoznali u Kamila P. chorobę psychiczną. Uznali, że w chwili popełnienia czynu nie był on zdolny rozpoznać znaczenia swojego działania ani pokierować swoim zachowaniem. Mówiąc wprost: w świetle prawa był niepoczytalny.

Co więcej, specjaliści ocenili, że jego aktualny stan psychiczny stwarza wysokie ryzyko, że może ponownie dopuścić się podobnych, niebezpiecznych czynów.

Dlatego rekomendowali zastosowanie środka zabezpieczającego – pobytu w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Na tej podstawie Prokurator Rejonowy w Świnoujściu, 10 grudnia 2025 roku, skierował do Sądu Okręgowego w Szczecinie wniosek o umorzenie postępowania karnego i jednoczesne umieszczenie Kamila P. w psychiatryku.

To ważne rozróżnienie. Umorzenie nie oznacza, że sprawa była błaha albo że czynu nie było. Oznacza jedynie, że z powodu choroby psychicznej podejrzany nie może odpowiadać karnie jak osoba w pełni poczytalna. Decyzja o dalszym losie mężczyzny należy teraz do sądu.

Do czasu rozstrzygnięcia sprawy Kamil P. pozostaje w tymczasowym areszcie. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Zgodnie z kodeksem karnym sąd może orzec pobyt w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym tylko wtedy, gdy jest to konieczne, by chronić społeczeństwo przed ponownym, poważnym przestępstwem, a inne środki nie wystarczą. W tej sprawie stawką było – i nadal jest – ludzkie życie. Teraz sąd zdecyduje, czy izolacja psychiatryczna jest jedynym sposobem, by zapobiec kolejnej tragedii.

Czytaj dalej
Reklama
Reklama
Reklama „sofa"

OGŁOSZENIA DROBNE

Najczęściej czytane

© Copyright 2023, Wszelkie prawa zastrzeżone | swinoujskie.info | Red Top Media | ul. Cyfrowa 6, 71-441 Szczecin | Napisz do nas: redakcja@swinoujskie.info lub zadzwoń 510 555 524