Połącz się z nami
„uznamska

WIADOMOŚCI

30 lat temu pożegnano ostatnich żołnierzy rosyjskich stacjonujących w Polsce

Opublikowano

w dniu

Foto: PAP/Janusz Mazur

30 lat temu, 17 września 1993 r., na dziedzińcu Belwederu odbyło się pożegnanie żołnierzy rosyjskich opuszczających Polskę. Moment ten był symbolicznym końcem okupacji, trwającej nieprzerwanie od 1944 r. Negocjacje dotyczące wycofania Rosjan były długim i skomplikowanym procesem.

W XX wieku wojska rosyjskie i sowieckie czterokrotnie opuszczały terytorium Polski. Po raz pierwszy, gdy po klęskach w starciu z armiami Niemiec i Austro-Węgier w 1915 r. ewakuowały się z Królestwa Polskiego i Kresów, dając tym samym okazję do rozpoczęcia odbudowy niepodległego państwa polskiego. Powróciły zaledwie pięć lat później, gdy w marszu na zachód dotarły do Wisły i zostały odparte dzięki zwycięstwu wojsk polskich w Bitwie Warszawskiej w sierpniu 1920 r. Kolejna inwazja sowiecka rozpoczęła się o poranku 17 września 1939 r. Okupacja wschodniej połowy Polski, tak jak w sierpniu 1920 r., przyniosła masowe zbrodnie wymierzone w Polaków. W czerwcu 1941 r. starcie dwóch totalitaryzmów doprowadziło do zastąpienia okupacji sowieckiej równie brutalnym panowaniem niemieckim. W pogoni za wycofującymi się wojskami niemieckimi na początku 1944 r. Armia Czerwona przekroczyła granice Rzeczypospolitej ustalone w Traktacie ryskim. Nie uznając tego porozumienia i opierając się na metodzie faktów dokonanych, Stalin uważał, że wkroczył do okupowanej przez Niemców Polski dopiero 20 lipca 1944 r., gdy jego wojska przekroczyły Bug. Tym razem wojska okupacyjne pozostały w Polsce aż do września 1993 r. Wówczas po raz pierwszy okupanci ze wschodu wycofali się w sposób pokojowy, ale nie bez oporu.

U progu polskiej transformacji wojska sowieckie stacjonowały w 60 garnizonach, ulokowanych na terenie 21 województw (według podziału administracyjnego z lat siedemdziesiątych). Bazy sowieckie tworzyły pas biegnący ze wschodu na zachód i w pobliżu granicy niemieckiej rozchodzący się na północ i południe. Żołnierze mieli do dyspozycji 15 lotnisk (9 na ich wyłączny użytek i 6 wspólnie z Polakami), 8 poligonów, 4500 m wybrzeża morskiego i 3 ha nabrzeży portowych z infrastrukturą; 23 bocznice kolejowe (64 km), 12 magazynów paliw i ok. 8 tys. mniejszych obiektów. Liczebność Grupy Północnej była zmienna i nie mamy tu precyzyjnych danych, ale w momencie wyjścia z Polski składała się z 53 tys. żołnierzy, 7 tys. pracowników cywilnych i ok. 40 tys. członków towarzyszących im rodzin. Niektóre z polskich miast – jak Legnica, w której mieściło się dowództwo – były zajęte przez Rosjan w jednej trzeciej. A inne – jak Borne Sulinowo – były sowieckie w zasadzie w całości, choć formalnie nie istniały: nie były oznaczane na cywilnych mapach. Właśnie Borne Sulinowo było największym rosyjskim garnizonem w Polsce, stacjonowało tam ok. 25 tys. żołnierzy. Drugie miejsce pod tym względem zajmował Świętoszów z 12 tys. żołnierzy. Ocenia się, że sowiecki sprzęt bojowy był przeznaczony dla minimum 300 tys. żołnierzy.

Warto dodać, że Północna Grupa Wojsk Sowieckich w Polsce została utworzona w 1945 r. z przekształcenia II Frontu Białoruskiego, lecz formalnoprawne jej usytuowanie nastąpiło dopiero w wyniku odwilży październikowej 17 grudnia 1956 r. na mocy zawartej w Warszawie „Umowy między rządem PRL i rządem ZSRR o statucie prawnym wojsk radzieckich czasowo stacjonujących w Polsce”. Nie zmienił się jednak zasadniczy cel obecności wojsk sowieckich, którym było sprawowanie kontroli nad satelicką wobec Moskwy PRL. Jej symbolem był marsz na Warszawę podjęty przez sowieckie czołgi w październiku 1956 r. „Można więc mówić o dalszym ciągu okupacji, ale nie tak brutalnej jak miało to miejsce w ciągu pierwszych dziesięciu lat po zakończeniu II wojny światowej” – podkreślał w rozmowie z PAP w 2017 r. prof. Antoni Dudek, historyk z UKSW.

Większość organizacji i działaczy opozycji antykomunistycznej w latach osiemdziesiątych unikała poruszania tematu „sojuszu” ze Związkiem Sowieckim oraz stacjonowania jego wojsk w Polsce. Postulat ich wycofania podnosiły najbardziej radykalne organizacje, takie jak Solidarność Walcząca, Konfederacja Polski Niepodległej i Federacja Młodzieży Walczącej. Hasło „Sowieci do domu” szczególnie popularne stało się podczas manifestacji tych organizacji wiosną 1989 r., gdy łączono je z postulatami przyspieszenia przemian politycznych i rozliczenia działań komunistów.

Powołany we wrześniu 1989 r. rząd Tadeusza Mazowieckiego starannie pomijał sprawę stacjonowania wojsk sowieckich. Mazowiecki uważał, że wysuwanie żądania wycofania armii sowieckiej może zmienić postawę Gorbaczowa wobec reform politycznych ustalonych przy okrągłym stole. „Uważano, że nie należy drażnić Moskwy. Dlatego nie spieszono się z postawieniem postulatu wycofania armii sowieckiej. Ponadto należy pamiętać, że w momencie powołania rządu Mazowieckiego Polska była otoczona przez reżimy komunistyczne” – zauważył prof. Dudek.

Mazowiecki uważał, że wojska sowieckie muszą pozostać w Polsce co najmniej do momentu wynegocjowania porozumienia o zjednoczeniu Niemiec, które uwzględniałoby gwarancje dla polskiej granicy zachodniej. Dwa miesiące przed podpisaniem traktatu o potwierdzeniu granicy między Niemcami a Polską, 7 września 1990 r., minister spraw zagranicznych Krzysztof Skubiszewski przesłał do Moskwy notę wnioskującą o rozpoczęcie rozmów o wycofaniu wojsk sowieckich. Polska dyplomacja żądała także zadośćuczynienia za szkody wywołane stacjonowaniem sił sowieckich. Już po kilku miesiącach negocjacji, na koniec 1990 r., stan wojsk upadającego imperium został zmniejszony do blisko 48 tys. żołnierzy. Polskę opuścił wtedy m.in. pułk lotnictwa myśliwsko-szturmowego z Kołobrzegu, pułk artylerii przeciwlotniczej z Legnicy, pułk śmigłowców z Brzegu, bataliony – samochodowy ze Świdnicy i chemiczny z Wrocławia, oraz brygada desantowo-szturmowa z Białogardu. W tym czasie w Polsce nie było już też sowieckiej broni jądrowej, potajemnie składowanej do schyłku lat osiemdziesiątych.

Strona polska domagała się od ZSRS rekompensaty finansowej za użytkowanie i zniszczenie mienia – sowieci odpowiadali żądaniami zapłaty za wybudowane przez nich i pozostawiane nieruchomości. Sowieckie żądania opiewały na ogromną kwotę w wysokości 27 mld rubli. Patową sytuację usiłowano rozwiązać najpierw tzw. wariantem zero, czyli wzajemną rezygnacją z odszkodowań, później zaś kontrowersyjnym pomysłem stworzenia mieszanych polsko-rosyjskich spółek, które zarządzałyby pozostającym w Polsce majątkiem. Ten postulat władz sowieckich pojawił się w rozmowach toczonych już po upadku ZSRS, w trakcie wizyty prezydenta Lecha Wałęsy w Moskwie w maju 1992 r. Skonfliktowany z nim rząd premiera Jana Olszewskiego pierwszy przedstawiał w swoim programie postulat współpracy z NATO i szybkiego wycofania wojsk sowieckich. Wynegocjowana przez Wałęsę polsko-rosyjska umowa o przyjaznej i dobrosąsiedzkiej współpracy pierwotnie zawierała zapis zobowiązujący obie strony do stworzenia warunków dla zakładania mieszanych przedsiębiorstw polsko-rosyjskich na terenie baz opuszczanych przez armię rosyjską w Polsce. Rząd Olszewskiego zareagował sprzeciwem, uznając, że ograniczałoby to suwerenność Polski. „Interwencja rządu Olszewskiego wywołała jednak wściekłość Wałęsy i przyczyniła się do dalszej antagonizacji obu stron i przyczyniła się do upadku rządu” – zaznaczał w rozmowie z PAP prof. Dudek.

Zgodnie z układem polsko-rosyjskim zawartym 22 maja 1992 r. podczas wizyty prezydenta Wałęsy w Moskwie ostatni żołnierz rosyjski miał opuścić Polskę do 31 grudnia 1993 r. Prezydent Borys Jelcyn, wykonując gest dobrej woli, skrócił ten termin o trzy miesiące. Postawa Jelcyna stała w sprzeczności z wypowiedziami wojskowych armii sowieckiej zaledwie kilkanaście miesięcy wcześniej, gdy polscy negocjatorzy zażądali, by wycofywani żołnierze wyjeżdżali bez broni, która miała być transportowana w wagonach towarowych: obawiano się, że pijani spadkobiercy imperium mogą strzelać z okien wagonów. Gen. Władimir Dubynin, głównodowodzący Północnej Grupy Wojsk, powiedział, że armia, która pokonała III Rzeszę z Polski, wycofa się z rozwiniętymi sztandarami wtedy, kiedy uzna to za stosowne i drogami, które uzna za odpowiednie. Dodał, że sprzeciw wobec tych warunków może być zagrożeniem dla polskich obywateli. Sam Dubynin nie miał jednak wpływu na negocjacje i nie dożył pożegnania wojsk rosyjskich. Zmarł 22 listopada 1992 r. w Moskwie. Rosjanom zależało także na tym, aby ich transporty nie były kontrolowane przez polskie służby. W wielu znajdowały się samochody kradzione w Niemczech, które docierały do Legnicy, a następnie „rozpływały się” w Rosji i innych krajach Wspólnoty Niepodległych Państw.

16 września 1993 r. wojska rosyjskie opuściły Legnicę, będącą od II wojny światowej siedzibą dowództwa wojsk sowieckich stacjonujących w Polsce. Następnego dnia na dziedzińcu Belwederu, wówczas rezydencji prezydenta RP, odbyło się pożegnanie Rosjan opuszczających Polskę. Prawdopodobnie resort obrony Federacji Rosyjskiej nie zorientował się, że Polacy organizują tę uroczystość w rocznicę sowieckiej agresji na Polskę. Dopiero tuż przed 17 września szef rosyjskiego MON odwołał swój udział w uroczystości, tłumacząc się chorobą. Uroczystość rzeczywiście miała dla Rosjan bardzo gorzki przebieg. Prezydent przypomniał, że 54 lata temu „zadano nam cios w plecy”, a dziś „dopełniła się miara sprawiedliwości dziejowej”. „Klęskę poniósł system przemocy, fałszu i bezprawia” – dodał. Ostatni oficerowie wyruszyli na wschód kilkanaście godzin po uroczystości, 18 września 1993 r. Spadkobiercy imperium sowieckiego pozostawili po sobie ogromne, zdewastowane i ograbione koszary. W ich rękach pozostało wiele bezprawnie zajmowanych obiektów, m.in. w centrum Warszawy, odzyskanych przez Polskę dopiero w latach 2022-2023.

Dziś wycofanie wojsk sowieckich jest uważane za jeden z kluczowych momentów procesu transformacji, szczególnie istotny z punktu widzenia zmiany architektury bezpieczeństwa w Europie Środkowej. Do połowy lat dziewięćdziesiątych postulat przystąpienia do NATO stał się częścią programu wszystkich najważniejszych sił politycznych. Pięć i pół roku po uroczystości na dziedzińcu Belwederu Polska stała się członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Historyczny moment z września 1993 r. upamiętnia tablica w Konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na Kamionku w Warszawie, umieszczona tam w dwusetną rocznicę rzezi Pragi 4 listopada 1994 r. Przypomniano na niej wszystkie wystąpienia Rosji przeciwko polskiej wolności w latach 1768-1863 oraz okres, gdy jej siły „okupowały naszą Ojczyznę po czwartym rozbiorze (1939-1993) szerząc zbrodnie komuny”. (PAP)

autor: Michał Szukała

szuk/ skp/

Czytaj dalej
Kliknij, aby skomentować

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

WIADOMOŚCI

Finał jarmarku na Placu Rybaka. W sobotę zagrają Brathanki

Opublikowano

w dniu

Foto: Wojciech Basałygo

Świąteczny Jarmark Bożonarodzeniowy w Świnoujściu powoli dobiega końca. Od kilku dni Plac Rybaka tętni życiem – mieszkańcy zaglądają tu po zakupy, coś ciepłego do picia i chwilę przedświątecznej atmosfery. Przed nami najmocniejszy punkt programu.

W sobotę, 20 grudnia, organizatorzy zaplanowali finał jarmarku. Od godziny 11.00 na placu będą odbywać się rozmowy przy choince z ciekawymi mieszkańcami miasta, pokazy kowalstwa artystycznego oraz występy zespołów z Miejskiego Domu Kultury. Później zobaczymy także pokaz teatru ognia.

O godzinie 17.00 na scenie pojawi się zespół Brathanki. Grupa znana z folkowych przebojów i żywiołowych występów ma zakończyć tegoroczny jarmark mocnym akcentem. Organizatorzy spodziewają się dużej frekwencji, dlatego, aby dotrzeć na wydarzenie – lepiej skorzystać z autobusu.

Przez cały dzień, jak i w pozostałe dni jarmarku, od rana do wieczora czynne są drewniane domki wystawców. Można w nich znaleźć rękodzieło, ozdoby świąteczne i produkty od lokalnych rzemieślników. W ofercie są m.in. bombki, wianki, ceramika, wyroby z bursztynu, świece, galanteria skórzana, a także sery, wędliny, pieczywo i słodkie wypieki.

Nie brakuje również części gastronomicznej. Na miejscu dostępne są gorące napoje, grzaniec, czekolada oraz tradycyjna kuchnia polska. To dobre miejsce, by na chwilę się zatrzymać i ogrzać.

Ostatni dzień jarmarku przypadnie na niedzielę, 21 grudnia. Będzie to okazja do zrobienia ostatnich świątecznych zakupów i pożegnania wystawców.

Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny. Jeśli ktoś jeszcze nie był na jarmarku lub chce zakończyć go muzycznym akcentem, sobotni koncert zespołu Brathanki na Placu Rybaka będzie dobrą okazją.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

„Jakdojade” pokaże, o której przyjedzie spóźniony autobus

Opublikowano

w dniu

Mieszkańcy Świnoujścia mogą już korzystać z nowej funkcji w popularnej aplikacji Jakdojade. Od czwartku aplikacja umożliwia sprawdzanie rzeczywistych opóźnień autobusów komunikacji miejskiej. To duże ułatwienie dla pasażerów, którzy dotąd nie wiedzieli, czy autobus przyjedzie punktualnie.

Opóźnienia autobusów zdążają się we wszystkich miastach. Wypadki drogowe, zablokowane przejazdy czy wzmożony ruch uliczny często powodują opóźnienia kursów. Teraz dzięki Jakdojade pasażerowie mogą w czasie rzeczywistym sprawdzić, czy autobus dotrze na przystanek zgodnie z rozkładem, czy też ma opóźnienie – i ile ono wynosi.

– Przełączyliśmy się na nowe dane rozkładowe GTFS oraz uruchomiliśmy informacje o rzeczywistych odjazdach. Są one już dostępne w serwisie internetowym oraz w aplikacjach na iOS i Android. Trwają również testy Miejskiej Aplikacji Transportowej – przekazuje Rafał Górski, Transport Data & Partnerships Specialist w aplikacji Jakdojade.

Jakdojade to serwis internetowy i aplikacja mobilna służące do kompleksowego planowania podróży komunikacją miejską. Działa w ponad 40 miastach w Polsce, oferując wyszukiwarkę połączeń oraz aktualne rozkłady jazdy autobusów, tramwajów, metra i kolei miejskiej.

Dzięki nowej funkcji pasażerowie autobusów w Świnoujściu zyskują dokładną informację o czasie przejazdu i mogą lepiej zaplanować swoją podróż. Usługa jest automatycznie dostępna dla wszystkich użytkowników aplikacji na terenie miasta.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Budżet Świnoujścia na 2026 rok: stabilne dochody i odpowiedzialna polityka finansowa

Opublikowano

w dniu

W czwartek (18 grudnia 2025 r.) Rada Miasta Świnoujście przyjęła budżet miasta na przyszły rok, który zaproponowała Prezydent Miasta Świnoujście Joanna Agatowska. Za głosowało 15 radnych, 2 wstrzymało się, tylko jedna osoba była przeciwko projektowi.

Budżet Miasta Świnoujście na 2026 rok to dokument, który łączy rozwój inwestycyjny z odpowiedzialnym zarządzaniem finansami. Dochody ogółem zaplanowano na poziomie 538,9 mln zł, natomiast wydatki wyniosą 668,1 mln zł. Różnica zostanie sfinansowana między innymi środkami zewnętrznymi zwrotnymi w tym prawdopodobnie obligacjami, jeśli ponownie okażą się najatrakcyjniejsze. To budżet rozwojowy, ale oparty na realnych i bezpiecznych założeniach finansowych.

–  Środki pozyskane z obligacji kredytu lub pożyczek zostaną wyłącznie przeznaczone na zadania inwestycyjne takie jak: budowę i przebudowę dróg, infrastrukturę wodno-kanalizacyjną, transport publiczny, obiekty sportowe i publiczne, bezpieczeństwo mieszkańców – mówi Iwona Górecka – Sęczek, Skarbnik Miasta Świnoujścia. – Każda forma zadłużenia jest ściśle określona w przepisach prawa i musi mieścić się w indywidualnych wskaźnikach zadłużenia ustalonych dla danej jednostki. Podlega ona kontroli zarówno instytucji nadzorczych (w tym Regionalnej Izby Obrachunkowej, wydającej pozytywną opinię), jak i banków udzielających finansowania – zastrzega.

Dochody

Jednym z kluczowych źródeł dochodów majątkowych w 2026 roku będzie sprzedaż nieruchomości, zaplanowana na poziomie 23,8 mln zł. Obejmuje ona m.in. działki inwestycyjne przy ul. Żeromskiego, Barlickiego, Turkusowej i Szantowej, a także sprzedaż lokali mieszkalnych, garaży oraz zamiany nieruchomości, w tym w rejonie Zaułka Kościelnego. Sprzedaż dotyczy nieruchomości, które mogą generować rozwój inwestycyjny miasta, a jednocześnie nie ograniczają realizacji zadań publicznych.

Stabilnym filarem dochodów pozostają także udziały w podatkach PIT i CIT, które w 2026 roku przyniosą miastu blisko 193 mln zł, a także podatek od nieruchomości – łącznie ponad 128 mln zł od osób fizycznych i prawnych. Ważną pozycją, szczególnie dla miasta uzdrowiskowego, jest również opłata uzdrowiskowa, planowana na poziomie 19 mln zł.

Największe wydatki: transport i infrastruktura drogowa

Największym obszarem wydatkowym w budżecie 2026 roku jest transport i łączność – łącznie ponad 81 mln zł. Na funkcjonowanie komunikacji autobusowej miasto przeznaczy 23 mln zł, w tym blisko 18,2 mln zł dopłaty do przewozów realizowanych na terenie Świnoujścia oraz środki na utrzymanie infrastruktury przystankowej i zakup nowego wyposażenia.

Autobusy umożliwiają dojazd do pracy, szkoły, lekarza czy urzędu. Komunikacja miejska zapewnia spójność miasta po obu stronach Świny, ogranicza wykluczenie transportowe i zmniejsza ruch samochodowy. To inwestycja w codzienny komfort, dostępność i równe szanse mieszkańców – podkreśla Prezydent Miasta Świnoujście Joanna Agatowska.

Jeszcze większe nakłady zaplanowano na drogi gminne – ponad 55 mln zł, z czego 48,6 mln zł to wydatki inwestycyjne. Obejmują one m.in. rozbudowy i przebudowy ulic, budowę dróg dojazdowych do terenów mieszkaniowych, nowe oświetlenie uliczne oraz realizację systemu informacji miejskiej.

Wsparcie służb i infrastruktury ratowniczej

Bezpieczeństwo publiczne pozostaje jednym z priorytetów miasta. W 2026 roku przewidziano środki na wzmocnienie potencjału Ochotniczych Straży Pożarnych w Karsiborze i Przytorze, współfinansowane ze środków europejskich i krajowych. Dodatkowo w budżecie ujęto dochody i wydatki związane z funkcjonowaniem Straży Miejskiej oraz Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, której bieżące utrzymanie finansowane jest z budżetu państwa, ale realizowane na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców Świnoujścia.

Kluczowe projekty inwestycyjne 2026 roku

Wśród najważniejszych projektów inwestycyjnych 2026 roku znajduje się kontynuacja rozbudowy układu drogowego miasta.

– W projekcie budżetu Miasta Świnoujście zaplanowano wykonanie dokumentacji lub realizację inwestycji drogowych na wielu ulicach, poprawiających codzienną dostępność komunikacyjną miasta. Wśród nich znalazły się m.in.: ul. Jachtowa, ul. Sienkiewicza, ul. Krzywoustego, ul. Lechicka,  ul. Szantowa, Turkusowa, Bursztynowa, Fińska, Kapitańska, Żeglarska, Graniczna, Teligi, Rogozińskiego, M. Konopnickiej, inwestycje w oświetlenie uliczne m.in. przy ul. Wiceadm. Kazimierza Porębskiego, Osiedlowej i Turkusowej, zagospodarowanie układów drogowych w kwartale ulic Monte Cassino – Chrobrego – Bohaterów Września – Armii Krajowej oraz Konstytucji 3 Maja – Matejki – Witosa – Kościuszki – mówi Zastępca Prezydenta Świnoujścia Arkadiusz Mazepa.

Zaplanowano także zadania związane z gospodarką wodno-kanalizacyjną. Szczególne znaczenie ma budowa stacji uzdatniania wody powierzchniowej słonawej, finansowana m.in. z pożyczki z Banku Gospodarstwa Krajowego – inwestycja strategiczna z punktu widzenia bezpieczeństwa wodnego miasta.

Sport, oświata i kultura: inwestycje w kapitał społeczny

Budżet 2026 roku zabezpiecza środki na funkcjonowanie i rozwój oświaty, w tym przedszkoli, szkół podstawowych i ponadpodstawowych, a także na projekty edukacyjne współfinansowane z funduszy europejskich.

– Miasto kontynuuje także wsparcie dla kultury i turystyki, przeznaczając środki na utrzymanie infrastruktury turystycznej, wydarzenia kulturalne oraz funkcjonowanie miejskich instytucji kultury. Inwestycje sportowe i rekreacyjne są elementem szerszej polityki poprawy jakości życia i zdrowia mieszkańców – zarówno dzieci i młodzieży, jak i seniorów – podkreśla zastępca Prezydenta Świnoujścia Roman Kucierski.

Odpowiedzialna polityka długu

Skarbnik Miasta Świnoujście Iwona Górecka – Sęczek podkreśla, że planowana emisja obligacji komunalnych w wysokości 106 mln zł została skalkulowana w sposób bezpieczny i rozłożony w czasie. Jednocześnie miasto wykupi w 2026 roku 40 mln zł obligacji wyemitowanych w latach 2020–2021, co pokazuje konsekwentną realizację polityki równoważenia długu. Zadłużenie miasta służy finansowaniu konkretnych inwestycji rozwojowych, w szczególności infrastrukturalnych i środowiskowych, a nie wydatkom bieżącym.

Źródło: BIK UM Świnoujście

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Większe wsparcie dla strażaków z OSP

Opublikowano

w dniu

Od przyszłego roku strażacy ochotnicy mogą liczyć na lepsze warunki finansowe. Miasto dzięki akceptacji radnych, podnosi stawkę za udział w akcji ratowniczej z 40 do 50 zł za godzinę. To ważny gest docenienia ludzi, którzy często jako pierwsi ruszają na pomoc w sytuacjach zagrożenia.

Strażacy Ochotnicy biorą udział w akcjach trudnych i niebezpiecznych, gaszą pożary, pomagają przy wypadkach, interweniują podczas wichur czy innych zdarzeń losowych. Chronią zdrowie i życie mieszkańców, dlatego zasługują na godne warunki, także finansowe.

Od ponad półtora roku miasto konsekwentnie wzmacnia jednostki OSP. Pojawia się nowy sprzęt, organizowane są szkolenia, poprawiane są warunki ich działania. Teraz do tych działań dołącza także realne wsparcie finansowe.

– Strażacy ochotnicy są dziś jedną z kluczowych formacji w naszym mieście, a ich znaczenie z każdym rokiem tylko rośnie – podkreśla Prezydent Miasta Świnoujście Joanna Agatowska – To osoby, na które możemy liczyć w najtrudniejszych momentach. Dlatego wzmacniamy ich sprzętowo, szkoleniowo i finansowo. To inwestycja w bezpieczeństwo mieszkańców i wyraz naszego szacunku dla ich pracy i poświęcenia.

Nowością jest również to, że strażacy ochotnicy otrzymają wynagrodzenie za część działań, które do tej pory wykonywali całkowicie społecznie. Chodzi m.in. o udział w ochronie ludności i ochronie cywilnej, pomoc gminie w działaniach na rzecz lokalnej społeczności, zabezpieczanie miejskich uroczystości i imprez oraz ochronę przeciwpożarową terenów leśnych. Za te czynności będzie przysługiwało 25 zł za godzinę.

Zdjęcia: OSP Przytór

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Prom Jantar Unity przekazany armatorowi. Chrzest jednostki odbędzie się 17 stycznia

Opublikowano

w dniu

Foto: Unity Line

Prom Jantar Unity został oficjalnie przekazany armatorowi Unity Line i jest gotowy do eksploatacji na trasie Świnoujście – Trelleborg, łączącej Polskę i Szwecję. Chrzest jednostki odbędzie się 17 stycznia, natomiast dzień później prom zostanie udostępniony mieszkańcom – zaplanowano możliwość jego zwiedzania.

– Potwierdzamy, że 17 stycznia w Szczecinie odbędzie się uroczysty chrzest promu Jantar Unity. Wydarzeniu towarzyszyć będzie widowisko multimedialne, które podkreśli wyjątkowy charakter tej jednostki. Dzień później prom zostanie udostępniony mieszkańcom, którzy będą mogli zwiedzać prom z bliska i przekonać się o jego nowoczesnych rozwiązaniach technologicznych, skali oraz funkcjonalności – podkreśla Katarzyna Antoń, Kierownik Działu Marketingu Unity Line Limited Sp. z o.o. oddział w Polsce.

Przekazanie promu nastąpiło po zakończeniu prac stoczniowych oraz odbiorów technicznych realizowanych przez Gdańską Stocznię Remontową – Remontowa Holding. Po pomyślnym zakończeniu wszystkich procedur jednostka została formalnie przejęta przez Unity Line 17 grudnia i jest w pełni przygotowana do rozpoczęcia regularnej eksploatacji.
Jantar Unity to najnowocześniejsza jednostka tego typu na Bałtyku. Prom jest napędzany czterema silnikami zasilanymi skroplonym gazem ziemnym (LNG), wspomagany systemem bateryjnym w układzie hybrydowym. Zamiast tradycyjnych śrub napędowych zastosowano dwa pędniki azymutalne na rufie oraz dwa stery strumieniowe na dziobie, co w istotny sposób poprawia manewrowość promu w portach. Prom ma 195,6 m długości, 32,2 szerokości, może przewozić 400 pasażerów, a jego linia ładunkowa o długości 4100 metrów umożliwia transport dużej liczby pojazdów. Załoga Jantar Unity będzie liczyć 50 osób, co – obok nowoczesnych rozwiązań technologicznych i wysokich standardów bezpieczeństwa – zapewni sprawną i komfortową obsługę pasażerów oraz ładunków.
Projekt koncepcyjny Jantar Unity, jego dokumentację projektową oraz wykonawczą przygotowało biuro Remontowa Marine Design and Consulting z grupy Remontowa Holding.
Pierwsze próby morskie promu rozpoczęły się 15 września na Morzu Bałtyckim w rejonie Gdańska. Sprawdzano m.in. działanie napędu pod pełnym obciążeniem, a także wszystkie systemy nawigacyjne, bezpieczeństwa i łączności. W związku z tym, że na promie zainstalowane są urządzenia różnych producentów,   przeprowadzono   kalibrację   tych   urządzeń   i   kompatybilność   we wspólnym działaniu.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Uroczysta Wigilia w 14 Zachodniopomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej

Opublikowano

w dniu

W dniu 17 grudnia 2025 roku w 14 Zachodniopomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej odbyła się Uroczysta Wigilia, stanowiąca wyjątkowy moment wspólnoty, refleksji i podtrzymywania narodowych oraz wojskowych tradycji.

W świątecznym spotkaniu uczestniczyli żołnierze brygady, pracownicy Resortu Obrony Narodowej, włodarze z Województwa Zachodniopomorskiego, kombatanci Armii Krajowej, a także zaproszeni goście i przyjaciele brygady. Obecność przedstawicieli różnych środowisk podkreśliła rangę wydarzenia oraz jego międzypokoleniowy i wspólnotowy charakter.

Centralnym punktem uroczystości było przemówienie oraz świąteczne życzenia, które wygłosił dowódca 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.        W swoim wystąpieniu odniósł się do znaczenia służby na rzecz Ojczyzny, potrzeby jedności oraz wzajemnego wsparcia – szczególnie w okresie Bożego Narodzenia. Podkreślił także rolę tradycji i pamięci historycznej, dziękując żołnierzom, pracownikom oraz zaproszonym gościom za zaangażowanie i współpracę w mijającym roku.

Po części oficjalnej nastąpił wspólny moment składania życzeń i przełamania się opłatkiem, symbolizujący pojednanie, życzliwość i wzajemny szacunek. Uroczystość zakończyło wspólne spożywanie tradycyjnych potraw wigilijnych, co stworzyło atmosferę bliskości i serdeczności, sprzyjając rozmowom oraz integracji.

Wigilia w 14 Zachodniopomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej była nie tylko wydarzeniem o charakterze świątecznym, lecz także wyrazem silnych więzi, jakie łączą żołnierzy, pracowników wojska, kombatantów oraz lokalną społeczność. To spotkanie po raz kolejny potwierdziło, że służba wojskowa opiera się nie tylko na gotowości do działania, ale również na wartościach, które budują wspólnotę i wzmacniają poczucie odpowiedzialności za drugiego człowieka.

14 Zachodniopomorska Brygada Obrony Terytorialnej

plut. Arkadiusz Sekuła

Rzecznik prasowy

Czytaj dalej
Reklama
Reklama
Reklama „sofa"

OGŁOSZENIA DROBNE

Najczęściej czytane

© Copyright 2023, Wszelkie prawa zastrzeżone | swinoujskie.info | Red Top Media | ul. Cyfrowa 6, 71-441 Szczecin | Napisz do nas: redakcja@swinoujskie.info lub zadzwoń 510 555 524