Połącz się z nami
„uznamska

WIADOMOŚCI

30 lat temu pożegnano ostatnich żołnierzy rosyjskich stacjonujących w Polsce

Opublikowano

w dniu

Foto: PAP/Janusz Mazur

30 lat temu, 17 września 1993 r., na dziedzińcu Belwederu odbyło się pożegnanie żołnierzy rosyjskich opuszczających Polskę. Moment ten był symbolicznym końcem okupacji, trwającej nieprzerwanie od 1944 r. Negocjacje dotyczące wycofania Rosjan były długim i skomplikowanym procesem.

W XX wieku wojska rosyjskie i sowieckie czterokrotnie opuszczały terytorium Polski. Po raz pierwszy, gdy po klęskach w starciu z armiami Niemiec i Austro-Węgier w 1915 r. ewakuowały się z Królestwa Polskiego i Kresów, dając tym samym okazję do rozpoczęcia odbudowy niepodległego państwa polskiego. Powróciły zaledwie pięć lat później, gdy w marszu na zachód dotarły do Wisły i zostały odparte dzięki zwycięstwu wojsk polskich w Bitwie Warszawskiej w sierpniu 1920 r. Kolejna inwazja sowiecka rozpoczęła się o poranku 17 września 1939 r. Okupacja wschodniej połowy Polski, tak jak w sierpniu 1920 r., przyniosła masowe zbrodnie wymierzone w Polaków. W czerwcu 1941 r. starcie dwóch totalitaryzmów doprowadziło do zastąpienia okupacji sowieckiej równie brutalnym panowaniem niemieckim. W pogoni za wycofującymi się wojskami niemieckimi na początku 1944 r. Armia Czerwona przekroczyła granice Rzeczypospolitej ustalone w Traktacie ryskim. Nie uznając tego porozumienia i opierając się na metodzie faktów dokonanych, Stalin uważał, że wkroczył do okupowanej przez Niemców Polski dopiero 20 lipca 1944 r., gdy jego wojska przekroczyły Bug. Tym razem wojska okupacyjne pozostały w Polsce aż do września 1993 r. Wówczas po raz pierwszy okupanci ze wschodu wycofali się w sposób pokojowy, ale nie bez oporu.

U progu polskiej transformacji wojska sowieckie stacjonowały w 60 garnizonach, ulokowanych na terenie 21 województw (według podziału administracyjnego z lat siedemdziesiątych). Bazy sowieckie tworzyły pas biegnący ze wschodu na zachód i w pobliżu granicy niemieckiej rozchodzący się na północ i południe. Żołnierze mieli do dyspozycji 15 lotnisk (9 na ich wyłączny użytek i 6 wspólnie z Polakami), 8 poligonów, 4500 m wybrzeża morskiego i 3 ha nabrzeży portowych z infrastrukturą; 23 bocznice kolejowe (64 km), 12 magazynów paliw i ok. 8 tys. mniejszych obiektów. Liczebność Grupy Północnej była zmienna i nie mamy tu precyzyjnych danych, ale w momencie wyjścia z Polski składała się z 53 tys. żołnierzy, 7 tys. pracowników cywilnych i ok. 40 tys. członków towarzyszących im rodzin. Niektóre z polskich miast – jak Legnica, w której mieściło się dowództwo – były zajęte przez Rosjan w jednej trzeciej. A inne – jak Borne Sulinowo – były sowieckie w zasadzie w całości, choć formalnie nie istniały: nie były oznaczane na cywilnych mapach. Właśnie Borne Sulinowo było największym rosyjskim garnizonem w Polsce, stacjonowało tam ok. 25 tys. żołnierzy. Drugie miejsce pod tym względem zajmował Świętoszów z 12 tys. żołnierzy. Ocenia się, że sowiecki sprzęt bojowy był przeznaczony dla minimum 300 tys. żołnierzy.

Warto dodać, że Północna Grupa Wojsk Sowieckich w Polsce została utworzona w 1945 r. z przekształcenia II Frontu Białoruskiego, lecz formalnoprawne jej usytuowanie nastąpiło dopiero w wyniku odwilży październikowej 17 grudnia 1956 r. na mocy zawartej w Warszawie „Umowy między rządem PRL i rządem ZSRR o statucie prawnym wojsk radzieckich czasowo stacjonujących w Polsce”. Nie zmienił się jednak zasadniczy cel obecności wojsk sowieckich, którym było sprawowanie kontroli nad satelicką wobec Moskwy PRL. Jej symbolem był marsz na Warszawę podjęty przez sowieckie czołgi w październiku 1956 r. „Można więc mówić o dalszym ciągu okupacji, ale nie tak brutalnej jak miało to miejsce w ciągu pierwszych dziesięciu lat po zakończeniu II wojny światowej” – podkreślał w rozmowie z PAP w 2017 r. prof. Antoni Dudek, historyk z UKSW.

Większość organizacji i działaczy opozycji antykomunistycznej w latach osiemdziesiątych unikała poruszania tematu „sojuszu” ze Związkiem Sowieckim oraz stacjonowania jego wojsk w Polsce. Postulat ich wycofania podnosiły najbardziej radykalne organizacje, takie jak Solidarność Walcząca, Konfederacja Polski Niepodległej i Federacja Młodzieży Walczącej. Hasło „Sowieci do domu” szczególnie popularne stało się podczas manifestacji tych organizacji wiosną 1989 r., gdy łączono je z postulatami przyspieszenia przemian politycznych i rozliczenia działań komunistów.

Powołany we wrześniu 1989 r. rząd Tadeusza Mazowieckiego starannie pomijał sprawę stacjonowania wojsk sowieckich. Mazowiecki uważał, że wysuwanie żądania wycofania armii sowieckiej może zmienić postawę Gorbaczowa wobec reform politycznych ustalonych przy okrągłym stole. „Uważano, że nie należy drażnić Moskwy. Dlatego nie spieszono się z postawieniem postulatu wycofania armii sowieckiej. Ponadto należy pamiętać, że w momencie powołania rządu Mazowieckiego Polska była otoczona przez reżimy komunistyczne” – zauważył prof. Dudek.

Mazowiecki uważał, że wojska sowieckie muszą pozostać w Polsce co najmniej do momentu wynegocjowania porozumienia o zjednoczeniu Niemiec, które uwzględniałoby gwarancje dla polskiej granicy zachodniej. Dwa miesiące przed podpisaniem traktatu o potwierdzeniu granicy między Niemcami a Polską, 7 września 1990 r., minister spraw zagranicznych Krzysztof Skubiszewski przesłał do Moskwy notę wnioskującą o rozpoczęcie rozmów o wycofaniu wojsk sowieckich. Polska dyplomacja żądała także zadośćuczynienia za szkody wywołane stacjonowaniem sił sowieckich. Już po kilku miesiącach negocjacji, na koniec 1990 r., stan wojsk upadającego imperium został zmniejszony do blisko 48 tys. żołnierzy. Polskę opuścił wtedy m.in. pułk lotnictwa myśliwsko-szturmowego z Kołobrzegu, pułk artylerii przeciwlotniczej z Legnicy, pułk śmigłowców z Brzegu, bataliony – samochodowy ze Świdnicy i chemiczny z Wrocławia, oraz brygada desantowo-szturmowa z Białogardu. W tym czasie w Polsce nie było już też sowieckiej broni jądrowej, potajemnie składowanej do schyłku lat osiemdziesiątych.

Strona polska domagała się od ZSRS rekompensaty finansowej za użytkowanie i zniszczenie mienia – sowieci odpowiadali żądaniami zapłaty za wybudowane przez nich i pozostawiane nieruchomości. Sowieckie żądania opiewały na ogromną kwotę w wysokości 27 mld rubli. Patową sytuację usiłowano rozwiązać najpierw tzw. wariantem zero, czyli wzajemną rezygnacją z odszkodowań, później zaś kontrowersyjnym pomysłem stworzenia mieszanych polsko-rosyjskich spółek, które zarządzałyby pozostającym w Polsce majątkiem. Ten postulat władz sowieckich pojawił się w rozmowach toczonych już po upadku ZSRS, w trakcie wizyty prezydenta Lecha Wałęsy w Moskwie w maju 1992 r. Skonfliktowany z nim rząd premiera Jana Olszewskiego pierwszy przedstawiał w swoim programie postulat współpracy z NATO i szybkiego wycofania wojsk sowieckich. Wynegocjowana przez Wałęsę polsko-rosyjska umowa o przyjaznej i dobrosąsiedzkiej współpracy pierwotnie zawierała zapis zobowiązujący obie strony do stworzenia warunków dla zakładania mieszanych przedsiębiorstw polsko-rosyjskich na terenie baz opuszczanych przez armię rosyjską w Polsce. Rząd Olszewskiego zareagował sprzeciwem, uznając, że ograniczałoby to suwerenność Polski. „Interwencja rządu Olszewskiego wywołała jednak wściekłość Wałęsy i przyczyniła się do dalszej antagonizacji obu stron i przyczyniła się do upadku rządu” – zaznaczał w rozmowie z PAP prof. Dudek.

Zgodnie z układem polsko-rosyjskim zawartym 22 maja 1992 r. podczas wizyty prezydenta Wałęsy w Moskwie ostatni żołnierz rosyjski miał opuścić Polskę do 31 grudnia 1993 r. Prezydent Borys Jelcyn, wykonując gest dobrej woli, skrócił ten termin o trzy miesiące. Postawa Jelcyna stała w sprzeczności z wypowiedziami wojskowych armii sowieckiej zaledwie kilkanaście miesięcy wcześniej, gdy polscy negocjatorzy zażądali, by wycofywani żołnierze wyjeżdżali bez broni, która miała być transportowana w wagonach towarowych: obawiano się, że pijani spadkobiercy imperium mogą strzelać z okien wagonów. Gen. Władimir Dubynin, głównodowodzący Północnej Grupy Wojsk, powiedział, że armia, która pokonała III Rzeszę z Polski, wycofa się z rozwiniętymi sztandarami wtedy, kiedy uzna to za stosowne i drogami, które uzna za odpowiednie. Dodał, że sprzeciw wobec tych warunków może być zagrożeniem dla polskich obywateli. Sam Dubynin nie miał jednak wpływu na negocjacje i nie dożył pożegnania wojsk rosyjskich. Zmarł 22 listopada 1992 r. w Moskwie. Rosjanom zależało także na tym, aby ich transporty nie były kontrolowane przez polskie służby. W wielu znajdowały się samochody kradzione w Niemczech, które docierały do Legnicy, a następnie „rozpływały się” w Rosji i innych krajach Wspólnoty Niepodległych Państw.

16 września 1993 r. wojska rosyjskie opuściły Legnicę, będącą od II wojny światowej siedzibą dowództwa wojsk sowieckich stacjonujących w Polsce. Następnego dnia na dziedzińcu Belwederu, wówczas rezydencji prezydenta RP, odbyło się pożegnanie Rosjan opuszczających Polskę. Prawdopodobnie resort obrony Federacji Rosyjskiej nie zorientował się, że Polacy organizują tę uroczystość w rocznicę sowieckiej agresji na Polskę. Dopiero tuż przed 17 września szef rosyjskiego MON odwołał swój udział w uroczystości, tłumacząc się chorobą. Uroczystość rzeczywiście miała dla Rosjan bardzo gorzki przebieg. Prezydent przypomniał, że 54 lata temu „zadano nam cios w plecy”, a dziś „dopełniła się miara sprawiedliwości dziejowej”. „Klęskę poniósł system przemocy, fałszu i bezprawia” – dodał. Ostatni oficerowie wyruszyli na wschód kilkanaście godzin po uroczystości, 18 września 1993 r. Spadkobiercy imperium sowieckiego pozostawili po sobie ogromne, zdewastowane i ograbione koszary. W ich rękach pozostało wiele bezprawnie zajmowanych obiektów, m.in. w centrum Warszawy, odzyskanych przez Polskę dopiero w latach 2022-2023.

Dziś wycofanie wojsk sowieckich jest uważane za jeden z kluczowych momentów procesu transformacji, szczególnie istotny z punktu widzenia zmiany architektury bezpieczeństwa w Europie Środkowej. Do połowy lat dziewięćdziesiątych postulat przystąpienia do NATO stał się częścią programu wszystkich najważniejszych sił politycznych. Pięć i pół roku po uroczystości na dziedzińcu Belwederu Polska stała się członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Historyczny moment z września 1993 r. upamiętnia tablica w Konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na Kamionku w Warszawie, umieszczona tam w dwusetną rocznicę rzezi Pragi 4 listopada 1994 r. Przypomniano na niej wszystkie wystąpienia Rosji przeciwko polskiej wolności w latach 1768-1863 oraz okres, gdy jej siły „okupowały naszą Ojczyznę po czwartym rozbiorze (1939-1993) szerząc zbrodnie komuny”. (PAP)

autor: Michał Szukała

szuk/ skp/

Czytaj dalej
Kliknij, aby skomentować

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

WIADOMOŚCI

Pożar w dawnym Domu Rybaka

Opublikowano

w dniu

W sobotni wieczór strażacy ze Świnoujścia interweniowali przy pożarze w opuszczonym budynku dawnego Domu Rybaka przy placu Rybaka, w bezpośrednim sąsiedztwie muzeum. Ogień pojawił się wewnątrz obiektu, który od lat pozostaje niezagospodarowany. Dzięki szybkiej reakcji służb pożar został ugaszony, zanim rozprzestrzenił się na większą część budynku.

Na szczęście nikt nie ucierpiał, jednak zdarzenie ponownie zwróciło uwagę na fatalny stan techniczny obiektu oraz brak jego właściwego zabezpieczenia. Opuszczony Dom Rybaka od dawna budzi niepokój mieszkańców i przedsiębiorców z tej części miasta.

Brak nadzoru, łatwy dostęp do wnętrza budynku oraz zalegające w środku materiały sprzyjają pożarom, często wywołanym przez osoby postronne. Sobotnia akcja gaśnicza nie była pierwszą interwencją służb w tym miejscu.

Historia Domu Rybaka jest dla Świnoujścia ważna – przez lata był to obiekt tętniący życiem, związany z morską tożsamością miasta. Dziś jednak budynek popada w coraz większą ruinę. Odpadające fragmenty elewacji, zniszczone wnętrza i brak zabezpieczeń sprawiają, że stanowi on realne zagrożenie nie tylko pożarowe, ale również budowlane.

Jak ustaliliśmy, właściciel obiektu po raz kolejny zostanie wezwany do jego zabezpieczenia. Chodzi m.in. o uniemożliwienie dostępu osób trzecich oraz zabezpieczenie konstrukcji. Jeśli zalecenia nie zostaną wykonane, właściciel musi liczyć się z konsekwencjami, w tym z mandatem.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Świąteczny Jarmark na Placu Rybaka. Zagrają Brathanki

Opublikowano

w dniu

Od niedzieli w samym centrum Świnoujścia trwa Jarmark Bożonarodzeniowy. Wydarzenie po raz pierwszy zorganizowano na Placu Rybaka. Organizatorzy zapowiadają, że przez cały tydzień mieszkańcy i turyści będą mogli zanurzyć się w świątecznej atmosferze, korzystając z licznych atrakcji, zakupów oraz wydarzeń towarzyszących.

Codziennie od rana do wieczora na Placu Rybaka działają drewniane domki wystawców. Pojawili się w nich zarówno lokalni rzemieślnicy, jak i producenci regionalnych przysmaków. Są także animacje dla dzieci, karuzela wenecka, fotościanka.

Najważniejszym dniem tegorocznego jarmarku będzie sobota, 20 grudnia. O godzinie 17.00 rozpocznie się część finałowa wydarzenia, której kulminacją będzie koncert zespołu Brathanki. Grupa, znana ze swoich folkowych brzmień i energetycznych występów, wystąpi na Placu Rybaka po raz pierwszy. Organizatorzy spodziewają się dużego zainteresowania koncertem, który zakończy tegoroczną edycję jarmarku.

Ostatni dzień wydarzenia przypadnie na niedzielę, 21 grudnia. Będzie to okazja do zrobienia ostatnich świątecznych zakupów i pożegnania wystawców. W drewnianych domkach pojawią się tradycyjne wypieki, dekoracje i rękodzieło, a także lokalne produkty spożywcze.

W tegorocznym jarmarku weźmie udział kilkudziesięciu wystawców. W ofercie znajdą się między innymi czapki z angory, galanteria skórzana, świąteczne skarpety, szklane bombki, wianki, sery góralskie i korycińskie, rzemieślnicze świece sojowe, dekoracje z drewna i żywicy, ceramika artystyczna, wyroby z bursztynu, produkty z dziczyzny, pieczywo, ciasta, ozdoby z gipsu polimerowego, pierniki oraz świąteczne słodycze. Nie zabraknie również stoisk z gorącą czekoladą, zimowymi napojami, pierogami, daniami rybnymi oraz bogatą ofertą miodów, win i tradycyjnych grzańców. Wędliny, ryby z lokalnej wędzarni oraz ciepłe dania kuchni polskiej dopełnią gastronomiczną część wydarzenia.

Wstęp na wszystkie wydarzenia pozostaje bezpłatny.

Źródło: BiK, UM Świnoujście

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Świnoujskie karate na światowym podium. Złoto i brąz na Mistrzostwach Świata w Rijadzie

Opublikowano

w dniu

Zawodnicy karate ze Świnoujścia odnieśli znaczący sukces na arenie międzynarodowej podczas Mistrzostw Świata Karate Kyokushin, które odbyły się w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej. Reprezentując Polskę, potwierdzili wysoką pozycję świnoujskiego karate na sportowej mapie kraju i świata.

Największy sukces odniosła Sensei Magdalena Ilczuk, świnoujścianka i była radna miasta, która zdobyła tytuł Mistrzyni Świata w konkurencji kata Masters. Tym samym powtórzyła swój ubiegłoroczny triumf z mistrzostw świata w Tokio. Kolejny medal do dorobku świnoujskiej ekipy dołożyła Aleksandra Karpuk, zdobywając brązowy medal w kata seniorów. Do srebra zabrakło jej zaledwie 0,1 punktu. Zawodniczka ma na swoim koncie również wcześniejsze tytuły mistrzyni świata, Europy i Polski – zarówno w kumite, jak i w kata.

Sukcesy zawodniczek są również potwierdzeniem wysokiego poziomu szkoleniowego. Gratulacje należą się trenerowi Pawłowi Sujce, pod którego okiem świnoujscy karatecy od lat osiągają znakomite wyniki.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

GAZ-SYSTEM z nową, certyfikowaną usługą w Terminalu LNG w Świnoujściu

Opublikowano

w dniu

Foto: GAZ-SYSTEM

Od grudnia 2025 roku GAZ-SYSTEM, operator Terminala LNG w Świnoujściu, posiada certyfikat KZR Instytutu Nafty i Gazu, potwierdzający zgodność działalności z wymaganiami Dyrektywy RED w zakresie zrównoważonego rozwoju. 

Dzięki uzyskaniu przez GAZ-SYSTEM certyfikatu KZR (System Krajowego Zrównoważonego Rozwoju) Instytutu Nafty i Gazu – Państwowego Instytutu Badawczego (INiG), spółka rozszerza ofertę Terminala LNG w Świnoujściu o nową usługę wydawania poświadczeń zrównoważoności (PoS – Proof of Sustainability). Usługa obejmuje wolumeny LNG procesowane w ramach usług regazyfikacji oraz usług dodatkowych.
– Uzyskanie certyfikatu oznacza dołączenie spółki do zrównoważonego łańcucha dostaw surowców wykorzystywanych do produkcji biopaliw, biopłynów oraz paliw z biomasy, w tym biometanu i bioLNG. Dzięki temu infrastruktura, która dziś odpowiada za bezpieczeństwo dostaw gazu, staje się również elementem długofalowej transformacji energetycznej, umożliwiając obsługę paliw odnawialnych takich jak bioLNG czy biometan – zaznaczyła Elżbieta Kramek, wiceprezes GAZ-SYSTEM.

Wdrożenie certyfikacji KZR INiG oraz usługi PoS wpisuje się w działania GAZ-SYSTEM na rzecz transformacji energetycznej. Rozwiązania te umożliwiają wykorzystanie infrastruktury Terminala LNG nie tylko w obecnym modelu funkcjonowania rynku gazu, lecz także w kontekście paliw odnawialnych i niskoemisyjnych, takich jak bioLNG i biometan. Dzięki temu Terminal wspiera dekarbonizację sektora energetycznego i transportowego, pełniąc rolę pomostu pomiędzy tradycyjnymi nośnikami energii a gospodarką niskoemisyjną.

Usługa wydawania poświadczeń zrównoważoności będzie usługą komplementarną wobec regazyfikacji oraz usług dodatkowych oferowanych w Terminalu LNG w Świnoujściu. Poświadczenia będą wydawane zgodnie z zasadami funkcjonowania łańcucha zrównoważonego rozwoju, wspierając klientów GAZ-SYSTEM w realizacji strategii ESG oraz długoterminowych celów transformacji energetycznej.

Nowa usługa PoS ułatwia użytkownikom Terminala realizację celów klimatycznych oraz spełnianie wymogów regulacyjnych wynikających z Dyrektywy RED i innych ram unijnych w ramach przejrzystych i podlegających audytom procesów.

Proces certyfikacji poprzedziły intensywne prace interdyscyplinarnego zespołu GAZ-SYSTEM, obejmujące przygotowanie i wdrożenie wymaganych regulacji wewnętrznych oraz wybór akredytowanej jednostki certyfikującej. Audyt zgodności został przeprowadzony przez Bureau Veritas Polska Sp. z o.o. i zakończył się pozytywnym wynikiem.

Informacje dodatkowe:
System KZR INiG jest uznanym międzynarodowo, dobrowolnym i globalnym systemem certyfikacji zrównoważonej produkcji biopaliw, biopłynów oraz surowców, zarządzanym przez Instytut Nafty i Gazu – Państwowy Instytut Badawczy. System ten jest w pełni zgodny z Dyrektywą RED i umożliwia potwierdzenie spełnienia kryteriów zrównoważonego rozwoju na rynkach krajowych i międzynarodowych.

Dyrektywa RED (Renewable Energy Directive) to dyrektywa Unii Europejskiej określająca ramy prawne dla rozwoju i wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych na terenie państw członkowskich. Jej celem jest zwiększanie udziału odnawialnych źródeł energii w końcowym zużyciu energii, ograniczanie emisji gazów cieplarnianych oraz wspieranie transformacji energetycznej. Dyrektywa wprowadza m.in. kryteria zrównoważonego rozwoju i ograniczania emisji dla biopaliw, biopłynów oraz paliw z biomasy, a także obowiązki dotyczące certyfikacji i raportowania w całym łańcuchu dostaw, zapewniając przejrzystość i porównywalność danych na poziomie Unii Europejskiej.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Policja zatrzymała 38-latka podejrzanego o kradzież emblematów samochodowych

Opublikowano

w dniu

Foto: Komenda Miejska Policji w Świnoujściu

Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu szybko zareagowali na pierwsze zgłoszenia dotyczące kradzieży emblematów z pojazdów różnych marek. Po połączeniu sił przez policjantów z Wydziału Prewencji i Wydziału Kryminalnego podejrzany mężczyzna został niemal natychmiast namierzony i zatrzymany.

W trakcie prowadzonych czynności policjanci znaleźli przy 38-latku jeden ze skradzionych emblematów. W międzyczasie do komendy wpłynęła kolejna informacja – tym razem o zniszczeniu pokoju hotelowego, w którym zatrzymany wcześniej przebywał. Mężczyzna przyznał się zarówno do kradzieży, jak i do uszkodzenia mienia.

O dalszym przebiegu sprawy zdecyduje sąd.

Policja dziękuje mieszkańcom za reakcję i przypomina, że każde zgłoszenie ma znaczenie. Jak podkreślają funkcjonariusze, to właśnie wspólna czujność pomaga skutecznie dbać o bezpieczeństwo w mieście.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Bohaterom Walki o Niepodległość Rzeczpospolitej

Opublikowano

w dniu

Foto: Robert Ignaciuk

W sobotę, 13 grudnia, w 44. rocznicę wprowadzenia Stanu Wojennego, mieszkańcy Świnoujścia będą mieli okazję wspólnie oddać hołd tym, którzy swoją odwagą i poświęceniem walczyli o wolność i godność Polaków. O godzinie 17.00 na Placu Słowiańskim, przy Pomniku „Bohaterom Walki o Niepodległość Rzeczpospolitej”, odbędzie się symboliczne spotkanie upamiętniające ofiary tamtego dramatycznego okresu.

Organizatorzy zachęcają, by przynieść ze sobą znicze – ich płomień ma stać się cichym, ale wymownym gestem pamięci o ludziach, którzy w imię wartości zapłacili najwyższą cenę.
Z wdzięcznością i pokorą doceniamy odwagę ludzi, którzy złożyli krwawą ofiarę za naszą wolność. Spotykamy się, aby pamiętać i wspólnie uczcić tę rocznicę chwilą refleksji — podkreśla Karolina Romańska, Sekretarz PO RP w Świnoujściu.

Stan Wojenny, wprowadzony 13 grudnia 1981 roku, na wiele miesięcy sparaliżował życie społeczne i polityczne w Polsce. Represje dotknęły tysiące osób, a dla wielu rodzin tamte wydarzenia pozostały bolesnym wspomnieniem. Dzisiejsze obchody mają przypominać, jak wysoka była cena, którą zapłacili uczestnicy tamtych zrywów, oraz jak ważna jest troska o wolność i demokrację.

Czytaj dalej
Reklama
Reklama
Reklama „sofa"

OGŁOSZENIA DROBNE

Najczęściej czytane

© Copyright 2023, Wszelkie prawa zastrzeżone | swinoujskie.info | Red Top Media | ul. Cyfrowa 6, 71-441 Szczecin | Napisz do nas: redakcja@swinoujskie.info lub zadzwoń 510 555 524