Połącz się z nami
„uznamska

WIADOMOŚCI

Co trzeba zrobić, aby chorzy na raka prostaty byli leczeni zgodnie ze wskazaniami klinicznymi?

Opublikowano

w dniu

Foto: UroConti

Rak prostaty to najczęstszy nowotwór złośliwy, na który chorują mężczyźni. Jeśli zostanie rozpoznany we wczesnym stadium, szanse chorego na wyleczenie są bardzo duże. Jednak blisko 25 proc. chorych w momencie postawienia diagnozy ma już przerzuty, przez co nie kwalifikują się już ani do operacji chirurgicznego usunięcia nowotworu, ani do tzw. radykalnej radioterapii. Potrzebują nowoczesnych leków, które sprawią, że będą żyli z rakiem dłużej i w lepszej formie.

Co roku w Polsce 18 tys. mężczyzn słyszy diagnozę: rak prostaty. Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że w 2021 r. (ostatnie dostępne dane) stanowił on 21,2 proc. wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe u mężczyzn w Polsce i był przyczyną 10,8 proc. zgonów. Rak prostaty to nowotwór, który charakteryzuje się zarówno znaczącą dynamiką wzrostu zachorowalności, jak też śmiertelności, a Polska, na co zwracają uwagę specjaliści, to jedyny kraj w Unii Europejskiej, gdzie wystandaryzowany współczynnik śmiertelności z powodu raka gruczołu krokowego rośnie (o 18 proc.).

Dostęp do diagnostyki i nowoczesnego leczenia zwiększa szanse pacjenta na wyleczenie

Szybki dostęp do nowoczesnej diagnostyki i wczesne rozpoznanie odgrywają ogromną rolę w przypadku każdej choroby onkologicznej. U chorego na raka prostaty czas wpływa na rokowanie i determinuje efekty leczenia. Chcąc przechytrzyć tę chorobę, trzeba się badać i reagować na wszystkie niepokojące sygnały.
Z pewnością sporym ułatwieniem dla mężczyzn byłaby możliwość zapisania się na wizytę do specjalisty urologa bez skierowania, o co od dłuższego czasu apelują organizacje pacjenckie.

„Konieczność uzyskania skierowania od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej to dla nas ogromne utrudnienie, które może skutkować, i często skutkuje, opóźnieniem w postawieniu rozpoznania i rozpoczęciu leczenia, jeśli są do niego wskazania” – mówi Zbigniew Augustynek, przewodniczący Sekcji Prostaty Stowarzyszenia „UroConti”.

Prof. Tomasz Drewa, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego, kierownik Katedry i Kliniki Urologii i Andrologii Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika pracujący w Szpitalu Uniwersyteckim im. Antoniego Jurasza w Bydgoszczy, potwierdza: skierowanie do urologa jest barierą na drodze do lepszej opieki nad pacjentami z rakiem prostaty.

„Dziś, aby pacjent dostał się do urologa, musi tam trafić przez gabinet lekarza rodzinnego. Co prawda, teoretycznie pacjenci, którzy chcieliby się zbadać w kierunku raka prostaty, mają potencjalnie dostępną możliwość wizyty u specjalisty onkologa bez konieczności pozyskania skierowana od lekarza rodzinnego. Musimy jednak uczciwie przyznać, że dostępność wizyt u onkologów i miejsc, gdzie prowadzone są takie konsultacje skriningowe jest wielokrotnie mniejsza niż dostępność i liczba poradni urologicznych. Potencjał poradni urologicznych staje się przez to nie w pełni wykorzystany” – mówi prof. Tomasz Drewa.

Roboty na salach operacyjnych

U chorego, który nie ma przerzutów, można usunąć guza nowotworowego za pomocą różnych form naświetlania (radioterapia) lub operacyjnie – metodą klasyczną lub laparoskopowo. Coraz więcej zabiegów prostatektomii radykalnej wykonywanych jest już w asyście robotów chirurgicznych. Od 1 kwietnia 2022 r. takie zabiegi finansowane są ze środków publicznych, a co za tym idzie, rośnie liczba ośrodków, które są wyposażone w roboty. W urologii te nowoczesne urządzenia wspomagające pracę operatora wykorzystywane są najczęściej, choć rośnie również liczba zabiegów robotowych w ginekologii onkologicznej i chirurgii kolorektalnej (od 1 sierpnia 2023 r. rozszerzono wskazania do refundacji robotyki onkologicznej o nowotwory błony śluzowej macicy i jelita grubego).

„Obecnie jest już w Polsce ponad 40 szpitali wyposażonych w roboty chirurgiczne i ich liczba dynamicznie rośnie. (…) Podobnie jak roboty apteczne w aptekach szpitalnych, tak roboty chirurgiczne w ciągu najbliższych kilku lat zastąpią narzędzia laparoskopowe i zdominują chirurgię minimalnie inwazyjną, nadając jej nowy wymiar. To proces globalny, którego nie sposób powstrzymać” – prognozuje w raporcie „Chirurgia robotowa”, opublikowanym w 2023 r. przez Modern Healthcare Institute, dr hab. n. med. Artur Antoniewicz, kierownik Oddziału Urologii i Onkologii Urologicznej Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego.

Leczenie operacyjne nie jest jednak metodą, którą lekarz zaproponuje pacjentowi z zaawansowanym nowotworem gruczołu krokowego. Taki chory wymaga leczenia farmakologicznego – nowoczesnych leków, dzięki którym rak prostaty zmieni się u niego w chorobę przewlekłą.

Dostęp do nowoczesnych leków poprawia się, ale jest jeszcze wiele do zrobienia

Zdaniem onkolog klinicznej dr n. med. Iwony Skonecznej, szefowej Oddziału Chemioterapii w Szpitalu Grochowskim w Warszawie specjalizującej się m.in. w leczeniu raka prostaty, w ostatnich latach znacznie poprawiła się dostępność nowoczesnych terapii w Polsce. W marcu 2022 r. pacjenci wymagający leczenia hormonalnego obniżającego poziom PSA, u których nie obserwuje się jeszcze przerzutów, zyskali dostęp do trzech nowych leków hormonalnych: apalutamidu, darolutamidu i enzalutamidu. W 2023 r. Ministerstwo Zdrowia umożliwiło chorym z zaawansowanym rakiem prostaty dostęp do kolejnych nowych terapii obejmujących pacjentów z hormonowrażliwym rakiem gruczołu krokowego. U pacjentów z chorobą przerzutową do chemioterapii można dołączyć leki hormonalne w celu wzmocnienia efektu leczenia agresywnej postaci choroby, a u chorych, którzy nie kwalifikują się do chemioterapii, można zastosować leki hormonalne samodzielnie.

„Zyskaliśmy możliwość leczenia dwoma lekami, które do tej pory w ogóle nie były dostępne. W przypadku panów z rakiem prostaty z mutacją BRCA1 lub BRCA2 mamy możliwość ukierunkowanego leczenia olaparybem już po zastosowaniu leków nowej generacji. Mamy też dostęp do chemioterapii II rzutu, na dostęp do której czekaliśmy ponad 10 lat” – podkreśla dr Iwona Skoneczna. Jak dodaje, zbliża nas to do światowego poziomu leczenia i sprawia, że wielu pacjentów będzie żyło dłużej, w lepszej formie i coraz więcej ośrodków onkologicznych będzie w stanie zapewnić kompleksową opiekę.

Odpowiadając na pytanie, czy chorzy, zwłaszcza ci z zaawansowanym rakiem prostaty, mają podobny dostęp do nowoczesnych terapii jak pacjenci w innych krajach Unii Europejskiej, prof. Tomasz Drewa odpowiada: „Dostęp do leczenia w Polsce w stosunku do innych krajów UE jest nieco gorszy, ale znacznie się poprawił od 2-3 lat. W chwili obecnej nie jest problemem nowoczesne leczenie pacjentów z zaawansowanym rakiem stercza, ale raczej z wypełnieniem wszystkich rygorystycznych kryteriów, również czasowych”.

Ze statystyk europejskich wynika jednak, że wskaźnik 5-letnich przeżyć u pacjentów w Polsce z nowotworem gruczołu krokowego nadal wynosi tylko 65,2 proc., podczas gdy dla wszystkich państw Unii Europejskiej jest aż o 20 punktów procentowych wyższy. W efekcie jesteśmy jedynym krajem Wspólnoty, w którym najważniejsze wskaźniki epidemiologiczne w raku gruczołu krokowego nie ulegają poprawie. Co gorsza, w ostatnich latach Polska jest państwem o największej dynamice wzrostu śmiertelności z powodu raka gruczołu krokowego w całej UE.

Czy chorzy na zaawansowanego raka prostaty mają się czego bać?

Pacjenci doceniają wszystkie dotychczasowe zmiany i są bardzo wdzięczni Ministerstwu Zdrowia za uwzględnienie w obowiązującym od ubiegłego roku programie lekowym wszystkich opcji leczenia, czego konsekwencją była również zmiana jego nazwy (zamiast „B.56. Leczenie chorych na opornego na kastrację raka gruczołu krokowego” jest teraz „B.56. Leczenie chorych na raka gruczołu krokowego”). Martwi ich jednak, że od 1 listopada 2023 r., wskutek aktualizacji wykazu leków refundowanych, z programu wypadł nowoczesny lek dla pacjentów z zaawansowanym opornym na kastrację rakiem gruczołu krokowego – dichlorek radu-223. Obawiają się, że taki sam los może spotkać od 1 kwietnia br. dwa inne leki stosowane w tym wskazaniu.

„Mając w pamięci sytuację z listopada obawiamy się, czy przy nadchodzącej aktualizacji listy refundacyjnej, biorąc pod uwagę, że dwóm preparatom o nazwach enzalutamid i darolutamid kończą się umowy refundacyjne, Minister Zdrowia nie zdecyduje się na kolejne ograniczenia w dostępie do nowoczesnego leczenia” – mówi Zbigniew Augustynek.

Dopytywany o to, czy rzeczywiście istnieje takie ryzyko, prof. Tomasz Drewa mówi, że nie ma na ten temat precyzyjnych informacji. „Mam jednak wrażenie, że Ministerstwo Zdrowia nie chce braku refundacji na leczenie. Raczej przyjmuje strategię może wygórowanych kryteriów włączenia, które trzeba utrzymać. Jeśli jakiś lek „wypada” z listy, to trzeba pamiętać o tym, iż pacjenci w programach muszą kontynuować leczenie, a tych przyjmujących enzalutamid jest duża liczba, więc na dziś taki ruch i tak niewiele zmieni. Ograniczyłby na pewno dostępność kolejnym chorym” – mówi prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego.

Ale pacjenci zwracają uwagę na jeszcze jeden problem: brak transparentności procesu refundacji leków dla chorych na hormonazależnego raka prostaty przed pojawieniem się oporności na kastrację. Ten proces, jak podkreślają, zakończył się wpisaniem do programu lekowego tylko jednego z trzech nowoczesnych leków. Na dodatek bardzo restrykcyjne zapisy programu powodują, że korzysta z niego zaledwie około 100 pacjentów. Zdecydowana większość otrzymuje starszy i tańszy abirateron, który jest dostępny w ramach katalogu leków stosowanych w chemioterapii.

„Jeśli pacjent rozpocznie terapię tym lekiem, to nie może przejść potem na inny, nowocześniejszy, bo nadal obowiązuje w Polsce zakaz leczenia sekwencyjnego” – tłumaczy Zbigniew Augustynek.

Prof. Tomasz Drewa potwierdza, że jest zakaz leczenia sekwencyjnego, ale – jak podkreśla – sekwencyjność nie jest w pełni uznana. „Wiemy, że odpowiedź na drugą linię leków z grupy ARI jest zdecydowanie gorsza niż na pierwszą. Ale prawdą jest, że taka dostępność byłaby korzystna dla pacjentów, choć każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie. Medycyna to nadal sztuka leczenia, a nie tylko zalecenia EBM” – mówi.

Jednocześnie zwraca uwagę na problemy z leczeniem pacjentów z hormonowrażliwym rakiem stercza z dużą ilością przerzutów, którzy mogą otrzymać jedynie terapię deprywacji androgenów (ADT) + docetaxel (DCTX). „Jednakże jest pytanie, czy tacy pacjenci nie zyskają więcej na leczeniu ADT+DCTX niż na samym apalutamidzie. Dane literaturowe są w tej kwestii niejednoznaczne” – mówi prof. Tomasz Drewa.

Personalizacja leczenia pacjentów z hormonowrażliwym rakiem gruczołu krokowego jest bardzo ograniczona. Szerszy dostęp do nowych terapii pozwoliłby na bardziej efektywny dobór leczenia uwzględniający m.in. profile bezpieczeństwa poszczególnych leków. To bardzo istotne ze względu na powszechnie występujący problem wielochorobowości w tej grupie osób.

25 stycznia br. Stowarzyszenie Osób z NTM „UroConti” skierowało do minister zdrowia Izabeli Leszczyny pismo, w którym opisuje problemy, z którymi zmagają się pacjenci z chorobami układu moczowo-płciowego w Polsce. Jest w nim mowa również o zastrzeżeniach członków stowarzyszenia w sprawie dotychczasowego przygotowywania i formy konsultacji programów lekowych.

„Brak transparentności, ukrywanie szczegółów do momentu publikacji projektu, ustalanie kryteriów programów niezgodnych z międzynarodowymi wytycznymi medycznymi oraz opieranie ich na krótkoterminowych celach ekonomicznych, a nie medycznych, budzą nasz głęboki niepokój” – napisali w piśmie do nowej szefowej resortu zdrowia. I podzielili się z nią swoimi obawami, że skoro z dniem 31 października 2023 r. z refundacji wypadł niespodziewanie jeden z leków w programie „Leczenie chorych na raka gruczołu krokowego”, to kolejne również mogą być wycofane, tym bardziej że w marcu br. kończą się im umowy refundacyjne.

„Jako organizacja zrzeszająca pacjentów będziemy stale podkreślać, że lekarze i pacjenci powinni mieć zagwarantowaną możliwość doboru optymalnych form terapii, a dostęp ten powinien być stale poszerzany, a nie ograniczany. To lekarz powinien podejmować decyzję o najbardziej optymalnej formie terapii, a nie Minister Zdrowia, którego zadaniem z kolei powinno być stworzenie jak najlepszych warunków do jej realizacji” – podkreślili.

Źródło informacji: UroConti

Czytaj dalej
Kliknij, aby skomentować

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

WIADOMOŚCI

GAZ-SYSTEM zakończył rozbudowę Terminala LNG w Świnoujściu

Opublikowano

w dniu

W wyniku kompleksowej rozbudowy polegającej na zwiększeniu liczby regazyfikatorów SCV, wybudowaniu drugiego nabrzeża i trzeciego zbiornika do procesowego składowania LNG od 1 stycznia 2025 r. możliwości regazyfikacyjne Terminala LNG w Świnoujściu wynoszą 8,3 mld m sześc. rocznie. 

Rozbudowa Terminala realizuje jeden z kluczowych celów Polityki Energetycznej kraju, mówiący o dywersyfikacji źródeł i kierunków dostarczania gazu ziemnego. Dzięki Terminalowi Polska ma możliwość  sprowadzenia gazu z różnych stron świata w postaci skroplonej, a następnie po regazyfikacji przesyłania go gazociągami w głąb kraju i poza nasze granice. W 2015 r. przepustowość Terminala LNG w Świnoujściu, jako punktu wejścia do krajowego systemu przesyłowego, wynosiła 5 mld m sześc. rocznie. Natomiast od 1 stycznia 2025 r.  moce regazyfikacyjne Terminala wynoszą  8,3 mld m sześc. i odpowiadają  prawie 50 proc. rocznego zapotrzebowania na gaz odbiorców krajowych. 

– Rozbudowa Terminala LNG w Świnoujściu to kolejny dowód na to, że Polska konsekwentnie realizuje swoją strategię dywersyfikacji dostaw gazu i wzmacnia swoje bezpieczeństwo energetyczne. Dzięki tej inwestycji stajemy się jeszcze bardziej niezależni, co ma kluczowe znaczenie w dynamicznie zmieniającej się sytuacji geopolitycznej. Terminal LNG w Świnoujściu, jako strategiczny element infrastruktury energetycznej kraju, otwiera dostęp do rynków gazowych i daje gwarancję elastyczności dostaw. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w realizację tego projektu za ich wysiłek i determinację w trudnych warunkach – mówi Marzena Czarnecka, Minister Przemysłu.

– Rozbudowa Terminala LNG w Świnoujściu to wynik długofalowej strategii państwa polskiego, której celem jest budowanie silnej, zrównoważonej i elastycznej infrastruktury energetycznej, zapewniającej dostawy gazu ziemnego do Polski z wielu alternatywnych źródeł i kierunków. Zbudowaliśmy mocne fundamenty dla bezpieczeństwa energetycznego polskiej gospodarki, która jest gotowa na wyzwania przyszłości, gotowa na adaptację do globalnych zmian branży energetycznej i rosnącą rolę odnawialnych źródeł energii – podkreśla Wojciech Wrochna, Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej.

– Terminal LNG w Świnoujściu, polskie gazowe okno na świat, to istotny element realnej dywersyfikacji źródeł dostaw gazu do Polski. Dziś obiekt zyskał większe moce regazyfikacyjne i nowe funkcjonalności. Jesteśmy bardziej bezpieczni energetycznie i mamy dostęp do konkurencyjnych rynków gazu ziemnego na całym świecie. Inwestycja była realizowana w trudnych czasach pandemii i wojny za naszą granicą, dlatego dziękuję bardzo pracownikom GAZ-SYSTEM oraz instytucjom i urzędom, które brały udział w jej realizacji i doprowadziły do szczęśliwego finału – zaznacza Sławomir Hinc, Prezes GAZ-SYSTEM.  

Program rozbudowy obiektu był podzielony na dwa etapy. Pierwszy etap polegał na zwiększeniu parametrów pracy istniejącej instalacji regazyfikacyjnej dzięki m.in. zamontowaniu dwóch kolejnych regazyfikatorów SCV (ang. Submerged Combustion Vaporiser) i ciągu pomiarowego. W efekcie tych działań od stycznia 2022 r. Terminal mógł świadczyć usługi regazyfikacji, o mocy na poziomie 6,2 mld m sześc.  

W ramach drugiego etapu powstał trzeci zbiornik i drugie nabrzeże do rozładunku, załadunku i bunkrowania LNG wraz z estakadą przesyłową, łączącą instalacje nabrzeża z nowym zbiornikiem. Zadaniem tych obiektów jest poprawa elastyczności pracy Terminala i zwiększenie zdolności operacyjnych m.in. odbiór większych wolumenów dostaw gazu LNG i bunkrowanie, czyli tankowanie statków gazem LNG bezpośrednio przy nabrzeżu. Dzięki wybudowaniu tych obiektów Terminal LNG w Świnoujściu osiągnął moce regazyfikacyjne na poziomie 8,3 mld m sześc. w skali roku. 

Inwestorem budowy części hydrotechnicznej nabrzeża, czyli stanowiska statkowego, konstrukcji morskiej estakady przesyłowej i infrastruktury cumowniczej był Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

Projekt rozbudowy polskiego Terminala znajduje się na europejskiej liście Projektów Wspólnego Zainteresowania (Project of Common Interest), która obejmuje inwestycje o szczególnym znaczeniu dla wzrostu bezpieczeństwa i stopnia dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego w Europie oraz te inwestycje, które przyczyniają się także do osiągnięcia unijnych celów w zakresie energii i klimatu.

Inwestycja związana z rozbudową jest dofinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 w wysokości ok. 461 mln PLN. 

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Dwóch pasażerów na gapę na masowcu z Algierii. Zatrzymała ich Straż Graniczna

Opublikowano

w dniu

Dwóch blindziarzy narodowości algierskiej zatrzymała 21 stycznia Straż Graniczna w Szczecinie. Cudzoziemcy znajdowali się na statku handlowym bandery Bahamy, który przypłynął z Algierii do portu w Policach. 

O obecności blindziarzy na statku Straż Graniczną 16 stycznia powiadomił agent zajmujący się obsługą tego masowca. Z informacji wynikało także, że cudzoziemcy zostali przez kapitana zabezpieczeni w pomieszczeniu zamkniętym i że posiadają paszporty. Na kotwicowisko świnoujskiego portu, gdzie statek oczekiwał na przepłynięcie do docelowego portu, Pomorski Dywizjon Straży Granicznej skierował swoją jednostkę patrolowo-pościgową SG-216. Zadaniem funkcjonariuszy była eskorta masowca. W porcie polickim blindziarzami zajęli się strażnicy graniczni ze Szczecina. Jednostka SG-216 powróciła do swoich dalszych zadań w ochronie morskiej granicy państwowej, a blinpasażerów mundurowi zatrzymali i osadzili w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych. Obywatele Algierii zadeklarowali złożenie wniosków o ochronę międzynarodową.

Prowadzone są dalsze czynności z zatrzymanymi.

Fot. MOSG

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Skarby z muzealnego sejfu – dziś pierwsza odsłona!

Opublikowano

w dniu

Ma drzwi ważące kilka ton, ściany o grubości pół metra i został zbudowany w 1921 roku. Po wielu latach przerwy olbrzymi skarbiec, który niegdyś pełnił funkcję sejfu dla lokalnej kasy oszczędnościowej (działającej w budynku obecnego muzeum), otworzy swoje podwoje. Od dziś będzie można podziwiać jego wnętrze, a także odwiedzić wystawy prezentujące tzw. „skarby wydarzenia”. Przez najbliższe tygodnie skarbiec będzie sukcesywnie odkrywał nowe eksponaty.

Pierwszym „skarbem” prezentowanym w sejfie będzie złoto Bałtyku – bursztyny z kolekcji muzeum oraz zbiorów Eryka Popkiewicza.

Eryk Popkiewicz to archeolog i pasjonat rzemiosła artystycznego, który od najmłodszych lat zajmuje się rekonstrukcją dawnych technik obróbki bursztynu – od neolitu po wczesne średniowiecze. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych rekonstruktorów-rzemieślników w Polsce.

– Po prezentacji sejfu Eryk Popkiewicz opowie o bursztynie, metodach jego poszukiwania i obróbki – mówi Lech Trawicki, dyrektor Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu. – Dzisiejsze wydarzenie będzie wprowadzeniem do weekendowego poszukiwania bursztynu na plaży, które odbędzie się podczas dwóch spacerów: wieczornego z latarkami UV i dziennego z tzw. kaszorkiem.

– Serdecznie zapraszamy do muzeum! To jedno z kilkudziesięciu wydarzeń, które przygotowaliśmy we współpracy z samorządem i partnerami – zachęca Roman Kucierski, II zastępca prezydenta Świnoujścia. – Chcemy, aby muzeum było miejscem kultury i edukacji, które tętni życiem przez cały rok i w pełni wykorzystuje swój potencjał.

Dziś szczególnie zachęcamy do odwiedzin Babcie i Dziadków wraz z wnukami. Dla nich wejście przez cały dzień kosztuje tylko 1 zł, a wydarzenia rozpoczynające się o godzinie 18:00 są bezpłatne dla wszystkich!

Historia skarbca

Sejf w budynku obecnego Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu został zbudowany w 1921 roku przez niemiecką firmę C.ADE z Berlina – jedną z najbardziej renomowanych w Europie firm zajmujących się produkcją sejfów, która konkurowała z przedsiębiorstwami z Holandii i Belgii.

Pierwotnie planowano umieścić skarbiec w piwnicach ratusza, jednak po badaniach gruntu okazało się, że taka przebudowa mogłaby grozić katastrofą budowlaną.

W załączniku zdjęcie.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Spotkanie z Adamem Zadwornym: „Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku”

Opublikowano

w dniu

Spotkanie z autorem książki „Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku”,Adamem Zadwornym. Wydarzenie odbędzie się 24 stycznia 2025 roku, o godzinie 18:00, w przestrzeni MS44, przy ul. Armii Krajowej 13. Spotkanie poprowadzi dr Piotr Oleksy.

Książka „Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku” jest wynikiem lat żmudnego śledztwa dziennikarskiego. Adam Zadworny podejmuje się analizy jednej z najtragiczniejszych morskich katastrof w powojennej historii Polski, która miała miejsce w styczniu 1993 roku. Wtedy to zatonął prom „Heweliusz”. Z ponad sześćdziesięciu osób znajdujących się na pokładzie, przeżyło tylko dziewięć, w tym wyłącznie członkowie załogi.

Prom, który miał odbyć rejs z Polski do Szwecji zatonął w nocy 14 stycznia, po godz. 4:30. Przeżyli jedynie ci, którzy zdołali skoczyć do lodowatego Bałtyku. Do dziś nie ma pełnej odpowiedzi na pytanie, co tak naprawdę doprowadziło do tragedii.

Zadworny, szukając odpowiedzi na pytanie o przyczyny katastrofy, analizuje akta sprawy, rozmawia z ocalałymi marynarzami, rodzinami ofiar, a także z ekspertami. Jego książka nie tylko odtwarza dramatyczne wydarzenia z tej nocy, ale również bada kontekst całej katastrofy, w tym kwestie związane z błędami załogi, stanem technicznym statku oraz warunkami atmosferycznymi.

Zadworny stawia także pytanie o to, dlaczego kapitan promu, mimo widocznych zagrożeń, zdecydował się nie ratować statku, ale zatonąć go razem z całą załogą i pasażerami. To zagadka, która przez lata była nie tylko przedmiotem spekulacji, ale także przedmiotem trudnego i niewystarczającego śledztwa.

W książce autor nie boi się także poruszać tematu zakłamywania prawdy i ukrywania faktów przez osoby odpowiedzialne za śledztwo oraz decydentów. Część pytań związanych z katastrofą wciąż pozostaje bez odpowiedzi, a niektóre z nich mogą mieć charakter polityczny lub związany z interesami osób wpływowych. Dlaczego tak trudno dotrzeć do pełnej prawdy o tej tragedii? I kto miałby na tym skorzystać?

Podczas spotkania z Adamem Zadwornym w Świnoujściu, uczestnicy będą mieli okazję poznać kulisy powstawania książki oraz dowiedzieć się, jak dziennikarz przeprowadzał swoje śledztwo. To doskonała okazja, by zapytać autora o najbardziej zaskakujące odkrycia, które poczynił podczas pracy nad tą niezwykle ważną publikacją.

Spotkanie jest otwarte dla wszystkich zainteresowanych. Wstęp jest wolny, jednak ze względu na ograniczoną liczbę miejsc, organizatorzy zalecają wcześniejsze przybycie.

Jeśli chcecie dowiedzieć się, co naprawdę wydarzyło się na pokładzie promu „Jan Heweliusz” i poznać tajemnice jednej z najgłośniejszych katastrof morskich w Polsce, koniecznie pojawcie się na spotkaniu z Adamem Zadwornym. To wydarzenie, które pozwoli spojrzeć na tę tragedię z zupełnie nowej perspektywy.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Wielkie serce WOŚP rozbłysło na placu Wolności

Opublikowano

w dniu

Foto: Krzysztof Nowak

Tradycji stało się zadość. Na placu Wolności Świnoujściu  stanęło wielkie, serce WOŚP. Jego rozświetlenie symbolizuje, że do 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pozostało już niewiele czasu. W tym roku, jak co roku, wydarzenie przyciągnęło wielu mieszkańców. Udział w nim wzięła Joanna Agatowska, Prezydent Miasta Świnoujścia.

Pomimo chłodu, atmosfera na placu była wyjątkowo gorąca. Zbliżający się 33. finał WOŚP to dla wielu z nas czas, w którym możemy wspólnie działać na rzecz potrzebujących. Już w najbliższą niedzielę odbędą się wydarzenia wspierające Orkiestrę, a serce WOŚP na placu Wolności, przypomina o tym, jak ważna jest pomoc i solidarność w trudnych chwilach. 

Jak co roku, wszyscy będziemy mogli wziąć udział w pięknej inicjatywie, wspierając zbiórkę na rzecz dziecięcej medycyny i seniorów.

Wydarzenie na placu Wolności to doskonała zapowiedź tego, co czeka nas podczas 33. finału. To także moment, który przypomina, jak ważne są wspólne działania na rzecz dobra innych.

Czytaj dalej

WIADOMOŚCI

Wyjątkowy Dzień Otwarty w Urzędzie Miasta

Opublikowano

w dniu

Marzyliście kiedyś, by usiąść w fotelu prezydenta miasta? A może chcielibyście zabrać głos jak radny podczas obrad w sali sesyjnej? Teraz macie niepowtarzalną okazję, by zajrzeć za kulisy działania Urzędu Miasta i zobaczyć miejsca na co dzień niedostępne dla mieszkańców, takie jak miejskie archiwum, czy sala ślubów.

Zapraszamy na niezwykłe wydarzenie, podczas którego każdy mieszkaniec będzie mógł zobaczyć funkcjonowanie Urzędu Miasta „od kuchni” – od piwnic aż po strych.

Już w najbliższą sobotę drzwi urzędu zostaną szeroko otwarte dla wszystkich, którzy chcą poznać, jak wygląda codzienna praca świnoujskiego samorządu. Mieszkańcy będą mogli zapoznać się z bieżącą działalnością poszczególnych wydziałów i projektami realizowanymi na rzecz miasta. Do dyspozycji odwiedzających będą urzędnicy i Pani Prezydent Joanna Agatowska, gotowi opowiedzieć o swojej pracy i zadaniach. Przygotowano także kilka niespodzianek.

Podczas Dnia Otwartego w Urzędzie Miasta Świnoujście mieszkańcy będą mieli możliwość zwiedzania pomieszczeń, które na co dzień pozostają niedostępne dla odwiedzających. W ramach wydarzenia udostępnione zostaną m.in.:

  • Sala sesyjna – miejsce, w którym odbywają się sesje Rady Miasta.
  • Sala konferencyjna – przestrzeń wykorzystywana do spotkań, narad i wydarzeń roboczych.
  • Gabinety prezydentów – możliwość zapoznania się z miejscem pracy władz miasta.
  • Archiwum – wgląd w historię i dokumentację miasta.
  • Sala Urzędu Stanu Cywilnego – pomieszczenie, w którym odbywają się ceremonie ślubne i inne uroczystości cywilne.
  • Straż Miejska – będzie można zapoznać się z codzienną pracą strażników miejskich oraz sprzętem, jakim dysponują.

Wydarzenie będzie również okazją do wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każdy odwiedzający będzie mógł dobrowolnie wesprzeć tę szlachetną inicjatywę.

Zwiedzanie będzie podzielone na grupy, a wejścia odbędą się o godzinach: 10:00, 10:30, 11:00, 11:30, 12:00 oraz 12:30.

Dzień Otwarty w Urzędzie Miasta, organizowany w ramach obchodów 260-lecia miasta, zainauguruje serię dwunastu dni w roku, podczas których mieszkańcy będą mogli zwiedzać różne budynki, tereny i jednostki organizacyjne miasta. Nie przegapcie tej niecodziennej okazji!

Czytaj dalej

OGŁOSZENIA DROBNE

Reklama
Reklama „sofa"

Najczęściej czytane

© Copyright 2023, Wszelkie prawa zastrzeżone | swinoujskie.info | Red Top Media | ul. Cyfrowa 6, 71-441 Szczecin | Napisz do nas: redakcja@swinoujskie.info lub zadzwoń 510 555 524