Szukasz przygody, która wydobędzie w Tobie dziecko? Wybierz się na wycieczkę do magicznego i czarującego Disneylandu w Paryżu! Jedyny w swoim rodzaju, ten park tematyczny jest obowiązkowym miejscem do odwiedzenia. Od klasycznych przejażdżek i atrakcji Disneya po wielkie centrum handlowe i pyszne jedzenie, będziesz miał czas swojego życia podczas pobytu tutaj.
Disneyland Paryż oferuje ponad 50 różnych atrakcji, które z pewnością sprawią, że Twoja wizyta będzie pełna śmiechu, radości i ekscytacji. Gwiazdą tego show jest z pewnością Zamek Śpiącej Królewny, który znajduje się w samym sercu parku. Tutaj możesz wziąć udział w ekscytujących przygodach, takich jak Space Mountain, Big Thunder Mountain Railroad i Pirates of the Caribbean. Możesz również zwiedzić niesamowite krainy, takie jak Fantasyland, Discoveryland i Adventureland, gdzie czeka na Ciebie Ciekawy Labirynt Alicji, Star Tours i Indiana Jones Temple du Peril. Każdy znajdzie tu coś dla siebie – od licznych pokazów po spotkania z takimi postaciami jak Myszka Miki, Myszka Minnie czy Kaczor Donald.
Paryż – miasto świateł.
Ale to nie wszystko – w Paryżu jest jeszcze wiele do odkrycia! Czy to zwiedzanie ikonicznej wieży Eiffla, czy odkrywanie wzgórza Montmartre z jego unikalnymi brukowanymi uliczkami wyłożonymi kawiarniami i sklepami – jest wiele miejsc wartych zobaczenia w Paryżu. Możesz powędrować po Champs Elysees, aby poznać smak francuskiej mody lub wstąpić do jednej z uroczych restauracji nad brzegiem Sekwany. Nie zapominając o muzeum w Luwrze, gdzie możesz robić zdjęcia obok wiekowych arcydzieł lub po prostu podziwiać te bezcenne dzieła sztuki – każdy znajdzie tu coś dla siebie!
Zanim wyruszysz w podróż, pamiętaj, aby sprawdzić, jakie są wskazówki dotyczące bezpiecznego podróżowania po Paryżu. Najprościej skorzystaj z oferty biura podróży. Podróż do Paryża to spełnienie marzeń wielu osób, a z pomocą biura podróży można je zrealizować. Biuro zadba nie tylko o wszystkie niezbędne przygotowania, takie jak zakwaterowanie w hotelu, transport, bilety wstępu i ubezpieczenie, ale także dostarczy fachowej wiedzy, aby zapewnić, że wycieczka będzie bezproblemowa i przyjemna.
Wycieczka rozpoczyna się od przejazdu komfortowym autokarem do Disneylandu – miejsca, gdzie powstają wspomnienia i spełniają się marzenia. Przed wyjazdem pilot wycieczki na pokładzie przedstawi obszerny przegląd atrakcji, które uczestnicy zobaczą podczas pobytu w Paryżu. Dzięki profesjonalnej opiece doświadczonych kierowców i znajomości miasta przez lokalnego przewodnika, każde zwiedzanie będzie niezapomnianym przeżyciem.
Dołącz do nas w tej ekscytującej podróży. Odwiedzimy urzekający Disneyland Paryż oraz poznamy zabytki w pięknym Paryżu! Zapisz się na wycieczkę już teraz, bo przygoda czeka!
Z ziemi włoskiej do Polfy wyruszają nowoczesne linie produkcyjne leków
Pierwsza z dwóch linii do produkcji wysokospecjalistycznych leków, o łącznej mocy wytwórczej do nawet 6 milionów fiolek i ampułko-strzykawek rocznie, pomyślnie przeszła wszystkie odbiory techniczne i testy u włoskiego producenta — koncernu IMA. Teraz trafi ona do Centrum Rozwoju i Produkcji Leków Onkologicznych, będącego największą w historii inwestycją Polfy Tarchomin S.A.
Centrum Rozwoju i Produkcji Leków Onkologicznych będzie największym zakładem produkującym leki onkologiczne w naszej części Europy. W kompleksie o powierzchni użytkowej 12 tys. m2 powstaną laboratoria oraz szerokie zaplecze badawcze dla produkcji leków, które dotychczas nie były wytwarzane w Polsce.
„200 lat naszej historii to kilka przełomowych momentów dla polskiej formacji i zdrowia pacjentów: wprowadzenie na rynek penicyliny, uruchomienie produkcji insuliny, a teraz — stworzenie nowoczesnego zakładu produkcyjnego, który zasadniczo poprawi bezpieczeństwo lekowe polskich pacjentów, nie tylko tych onkologicznych” – tłumaczy Katarzyna Mitrovič, menadżer ds. komunikacji i CSR w Polfa Tarchomin S.A.
Sercem kompleksu będą dwie linie produkcyjne, opracowane, skonstruowane i przetestowane przez międzynarodowy zespół z IMA, światowego lidera w projektowaniu i produkcji automatycznych maszyn do przetwarzania i pakowania m.in. farmaceutyków.
„Nasze zamówienie obejmuje linię onkologiczną oraz linię combo do rozlewu płynów i rozsypu proszków w technologii aseptycznej. Stworzone w oparciu o najnowsze zdobycze nauki i techniki urządzenia pozwolą na bezpieczną i nieprzerwaną produkcję leków onkologicznych (do walki m.in. ze szpiczakiem mnogim, ostrą białaczką czy rakiem piersi), anestezjologicznych, reumatoidalnych oraz antybiotyków iniekcyjnych” — wyjaśnia Katarzyna Mitrovič.
Stworzenie linii produkcyjnej leków, cechującej się bardzo wysokim stopniem komplikacji i koniecznością zachowania maksymalnej sterylności, to rozłożony na wiele miesięcy proces, w który zaangażowanych jest wielu specjalistów z różnych dziedzin — inżynierów, mechaników, biotechnologów, farmaceutów.
„Najpierw tworzymy drewnianą makietę, aby móc ustalić z przedstawicielami klienta detale urządzenia, zapewniające jego ergonomię: długość rękawów dla operatorów, ilość punktów pomiarowych, sposób otwierania i zamykania komór. Następnie, już gotowa linia przechodzi szereg testów (operacyjnych, sprzętowych), by końcowe produkty spełniały najwyższe standardy jakości i bezpieczeństwa” – zaznacza Rafał Plutecki, specjalista ds. sprzedaży i serwisu w IMA LIFE.
Obie linie produkcyjne z zewnątrz przypominają puzzle — pod kolejnymi, połączonymi ze sobą elementami ukryte są niezliczone ilości kabli, przyłączy, akumulatorów, mikrokomputerów. Dzięki nim ampułki z lekami są odpowiednio płukane, sterylizowane, osuszane, a następnie hermetycznie zamykane. W zależności od potrzeb linia momentalnie może zostać przesterowana na produkcję preparatów w jednej z trzech form: proszku, płynu lub stałej (dzięki procesowi liofilizacji).
„Linia combo jest już po testach odbiorowych i aktualnie przygotowujemy się do jej demontażu i przetransportowania na warszawski Tarchomin. Tam zostanie ona ponownie złożona i poddana szeregowi testów. Podobna procedura w najbliższym czasie czeka również linię do produkcji leków onkologicznych” – dodaje Rafał Plutecki.
Pandemia, zerwanie globalnych łańcuchów dostaw i agresja Rosji na Ukrainę niewątpliwie zachwiały stabilnością rynku farmaceutycznego w całej Europie. Okazało się, że obywatele państw opierających swoje bezpieczeństwo lekowe na imporcie preparatów zza granicy, mogą z dnia na dzień zostać pozbawieni dostępu do produktów ratujących zdrowie i życie. Dlatego decyzja Polfy Tarchomin, wzmacniająca krajowy potencjał w zakresie tworzenia leków powszechnie używanych w polskich szpitalach i przychodniach, ma dla milionów polskich pacjentów fundamentalne znaczenie.
„Przynajmniej 10 z 35 preparatów, nad którymi obecnie pracujemy, będzie produkowanych dzięki obu liniom skonstruowanym dla nas przez IMA. W związku z tym liczba leków wytwarzanych w Polsce, bez konieczności ich poszukiwania i importowania z całego świata, już niebawem znacznie się powiększy” – podkreśla Katarzyna Mitrovič z Polfy Tarchomin S.A.
Dzięki obu liniom docelowa wydajność produkcji w Polfie Tarchomin ma wynieść nawet 6 milionów fiolek i ampułko-strzykawek rocznie.
PGE zapewni zieloną energię dla inwestorów zagranicznych
PGE Energia Odnawialna, spółka Grupy PGE, podpisała 16 marca porozumienie z Miastem Stalowa Wola oraz spółką Euro-Park Stalowa Wola z Grupy Kapitałowej Agencji Rozwoju Przemysłu, na mocy którego PGE wybuduje odnawialne źródła energii o łącznej mocy 100 MW na potrzeby inwestorów polskich i zagranicznych Parku Stalowa Wola i Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
„Inwestycje w Stalowej Woli, to kolejny przykład modelowej współpracy między miejscowym samorządem a PGE. Na początku 2023 roku rozpoczęliśmy budowę największego w naszej historii przyłącza sieciowego dla Strategicznego Parku Inwestycyjnego Euro-Park Stalowa Wola, teraz planujemy wspólne inwestycje w odnawialne źródła energii. Wybudujemy farmy wiatrowe i fotowoltaiczne o łącznej mocy blisko 100 MW oraz magazyny energii o pojemności do 30 MWh. To wszystko sprawi, że więcej zielonej energii trafi do sieci i działających tu inwestorów, a nowoczesna sieć dystrybucyjna zapewni stabilne dostawy tańszej energii” – powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Jesienią 2022 roku, PGE rozpoczęła w regionie budowę farmy fotowoltaicznej Jeziórko, która uruchomiona zostanie w 2023 roku, zapewniając czystą energię mieszkańcom regionu i inwestorom. W 2024 roku osiągnie ona docelową moc 153 MW.
„Coraz więcej firm, kierując się zasadami ESG, wybiera miejsce inwestycji, biorąc pod uwagę dostęp do zielonej energii. Jesteśmy gotowi współpracować z samorządami i inwestorami, aby im w tym pomóc. Jednocześnie stale realizujemy inwestycje, które zwiększają nasze moce wytwórcze z OZE” – powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Tylko w 2022 r. energia produkowana przez PGE Energię Odnawialną z wody, wiatru i słońca osiągnęła rekordowy poziom 1 931 GWh – o 5,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Lider zielonej transformacji energetycznej w Polsce jest już w stanie pokryć energią z OZE roczne zapotrzebowanie 860 tys. gospodarstw domowych.
Zgodnie z przyjętą strategią do 2030 roku PGE będzie posiadać 3 GW mocy w elektrowniach fotowoltaicznych, 1,7 GW mocy w elektrowniach wiatrowych na lądzie i 2,5 GW w morskich elektrowniach wiatrowych na Bałtyku.
Należąca do Grupy Kapitałowej PGE spółka PGE Energia Odnawialna jest obecnie największym producentem zielonej energii w Polsce. Posiada 20 farm wiatrowych, 29 elektrowni wodnych, 4 elektrownie szczytowo-pompowe oraz 24 elektrownie fotowoltaiczne. Łączna moc zainstalowana wszystkich obiektów wynosi 2433,1 MW.
Konferencja PAP: rynek sprzedaży i najmu mieszkań wzajemnie się uzupełniają
PAP/M. Kmieciński
Rynek najmu nie stanowi konkurencji dla rynku sprzedaży mieszkań, ale jest z nim komplementarny. Oba te segmenty pozwalają na zaspokojenie podstawowej potrzeby człowieka, jaką jest posiadanie własnego lokum – podkreślali uczestnicy debaty podczas konferencji Polskiej Agencji Prasowej „Rynek mieszkaniowy wobec wyzwań gospodarczych”.
Debata „Rynek najmu – indywidualny czy instytucjonalny?” poświęcona była przede wszystkim perspektywie rozwoju w Polsce rynku najmu instytucjonalnego, czyli alternatywie wobec wynajmowania mieszkań od osób fizycznych.
Jak wskazywała Alicja Kościesza, dyrektor ds. sprzedaży i marketing Resi4Rent, firmy mającej obecnie 30 proc. udział w rynku PRS (Private Rented Sector, zinstytucjonalizowana forma najmu), młodzi ludzie z pokolenia Z i millenialsów przedkładają „być” nad „mieć”. Zamiast obciążać się długoletnim kredytem na zakup mieszkania szukają innych rozwiązań, które umożliwiłyby im m.in. mobilność zawodową czy elastyczność w dostosowywaniu przestrzeni mieszkalnej do aktualnych potrzeb.
„To klient może dostać tylko od dużej platformy” – stwierdziła panelistka.
Aktualnie w 11 osiedlach Resi4Rent w sześciu miastach Polski mieszka pięć tysięcy osób.
„To są osoby młode na starcie swojej ścieżki zawodowej, 3/4 z nich jest poniżej 34. roku życia, a tylko 8 proc. ma powyżej 45 lat” – mówiła dyrektor Kościesza i dodała, że w budynkach zamieszkuje łącznie 49 narodowości, co świadczy o tym, że zmienia się krajobraz polskich miast pod kątem wielokulturowości.
Jak poinformowała, rosnące zainteresowanie najmem instytucjonalnym nie jest związane jedynie ze zmianą pokoleniową, zmniejszoną dostępnością kredytów czy napływem uchodźców z objętej wojną Ukrainy. Powodują je również coraz wyższe oczekiwania najemców.
„Oczekują oni jakościowych zmian w relacji wynajmujący-najemca. Dużo się pisało o tzw. patonajmie czy takich zachowaniach właścicieli mieszkań jak ukrywanie usterek, nierozliczanie kaucji czy przychodzenie z niespodziewanymi wizytami” – zwracała uwagę Alicja Kościesza.
Wspomniała też o częstej dyskryminacji przy wyborze osoby, która miałaby wynająć mieszkanie, np. wykluczenie osób posiadających zwierzęta czy cudzoziemców.
„My mamy bardzo przejrzyste zasady współpracy, istnieje tylko jedno kryterium – dochodowe, czyli czy klient udźwignie zapłatę czynszu co miesiąc” – podsumowała przedstawicielka Resi4Rent.
Sebastian Juszczak z Polskiego Związku Firm Deweloperskich podkreślał, że jego branża nie czuje się zagrożona konkurencją ze strony rynku najmu, gdyż oba te sektory się wzajemnie uzupełniają. Jednak wskazał, że – według danych GUS – w 2022 roku liczba rozpoczynanych budów spadła o ok. 30 proc., a większość klientów kupuje obecnie mieszkania za gotówkę i to na potrzeby inwestycyjne.
„Takie zakupy wzmacniają rynek najmu indywidualnego. Rynek najmu instytucjonalnego dopiero raczkuje – udział lokali w posiadaniu demonizowanych w mediach funduszy inwestycyjnych wynosi jedynie ok. 0,7 promila w stosunku do wszystkich mieszkań w kraju. Stanowi jednak ważną część rynku pod kątem zapewnienia stabilnej, elastycznej formy zamieszkiwania” – mówił ekspert.
„Deweloperzy starają się dopasować do trudnej sytuacji na rynku, popyt na sprzedawane mieszkania jest na razie zamrożony. Część deweloperów zaczyna tworzyć własne platformy najmu instytucjonalnego, jeszcze inni budują dla firm oferujących mieszkania na wynajem” – tłumaczył Sebastian Juszczak.
Wyraził nadzieję, że ta komplementarność rynku pozostanie w przyszłości, a deweloperzy nie tylko będą budować inwestycje na sprzedaż, ale też na wynajem.
Zdaniem Jakuba Ziółka, partnera zarządzającego, CRIDO Legal „rynek najmu zarówno indywidualnego, jak i instytucjonalnego, jest świetnym uzupełnieniem rynku własności i nie należy go postrzegać jako konkurencji”. Jednak – według niego – nie ma jasnych i precyzyjnych przepisów prawnych i podatkowych regulujących ten rynek, a należałoby by je stworzyć, dbając jednocześnie, by chroniły wszystkich uczestników rynku.
„To, co powinno się zmienić w następnych latach to możliwość szerszego lokowania inwestycji, które będą przewidywać mieszkania na wynajem. Mamy sporo terenów w dużych miastach na tereny usługowe. Jeżeli jednocześnie potwierdzimy możliwość lokowania tam inwestycji PRS, które będą tworzone według powszechnie dostępnych standardów i według jasnych reguł gry, to jest coś, co temu rynkowi mocno będzie sprzyjać” – zaznaczył Jakub Ziółek.
Większość przedsiębiorców jest już dzisiaj świadoma tego, jak ważne jest pozycjonowanie. Niektórzy decydują się zająć tym samodzielnie. Inni natomiast wolą zapłacić profesjonalistom. Czy warto zajmować się pozycjonowaniem strony samodzielnie? A może lepszy wybór stanowi agencja SEO? Wyjaśniamy!
Co to jest SEO i jego znaczenie
SEO to określenie na wszelkie działania mające doprowadzić do wyniesienie linków prowadzących do danej witryny na jak najwyższe pozycje w wynikach wyszukiwania. Często SEO określa się jako pozycjonowanie. Jest to proces optymalizacji, którego celem jest zwiększenie widoczności strony w wynikach wyszukiwania w wyszukiwarkach internetowych. W dzisiejszych czasach, kiedy większość użytkowników korzysta z wyszukiwarek do znalezienia informacji, produktów i usług, pozycjonowanie strony internetowej jest niezwykle ważnym elementem w prowadzeniu biznesu online.
Błędy w samodzielnym prowadzeniu SEO
Wielu przedsiębiorców decyduje się na pozycjonowanie swoich stron internetowych samodzielnie, zamiast zatrudniać specjalistów ds. SEO. Czy jednak taki wybór się opłaca? Pozycjonowanie strony internetowej to skomplikowany proces, który wymaga wiedzy i doświadczenia. Samodzielne pozycjonowanie może prowadzić do popełniania błędów, negatywnie wpływających na widoczność strony w wynikach wyszukiwania. Niewłaściwe wykorzystanie słów kluczowych, błędy w kodzie strony, niewłaściwa optymalizacja treści, to tylko niektóre z błędów, popełnianych podczas pozycjonowania strony internetowej samodzielnie. Jeśli zadaniem zajmuje się agencja SEO, udaje się ich uniknąć.
Agencja SEO oszczędza czas przedsiębiorcy
Warto zaznaczyć, że proces pozycjonowania strony internetowej jest długotrwały i wymaga regularnej pracy. Samodzielne pozycjonowanie może być czasochłonne i ograniczać możliwości prowadzenia biznesu. Zatrudnienie agencji SEO pozwala na zaoszczędzenie czasu i skupienie się na innych aspektach prowadzenia biznesu. Przedsiębiorca współpracujący z fachowcami nie musi myśleć o optymalizacji, zamiast tego realizując odpowiednie działania operacyjne rozwijające jego biznes.
Opłacalna współpraca z agencją SEO
Zatrudnienie specjalistów ds. SEO może się wydawać kosztowne, jednakże, w dłuższej perspektywie inwestycja ta przynosi większe korzyści niż samodzielne pozycjonowanie. Specjaliści z zakresu SEO posiadają wiedzę i narzędzia, które pozwalają na skuteczne pozycjonowanie strony internetowej. Dzięki temu zwiększają widoczność strony w wynikach wyszukiwania, a tym samym przyczyniają się do wzrostu ruchu na stronie i zwiększenia sprzedaży.
Pozycjonowanie strony internetowej samodzielnie może prowadzić do popełniania błędów, które negatywnie wpłyną na widoczność strony w wynikach wyszukiwania. Samodzielne pozycjonowanie jest również czasochłonne i ogranicza możliwości prowadzenia biznesu. Zatrudnienie agencji SEO może wydawać się kosztowne, ale przynosi większe korzyści w dłuższej perspektywie. Dlatego, jeśli zależy Ci na zwiększeniu widoczności strony internetowej i zwiększeniu sprzedaży, warto rozważyć zatrudnienie specjalistów ds. SEO.
Szukasz specjalistów od pozycjonowania? Zgłoś się do nas! Studio Lokomotywa – agencja seo Szczecin!
Debata o rynku mieszkaniowym: deweloperzy ostrożnie optymistyczni
Fot. PAP/M. Kmieciński
Polskie firmy deweloperskie z umiarkowanym optymizmem patrzą na najbliższe miesiące. Powinno być oddawanych coraz więcej mieszkań, ale nie należy spodziewać się spadku ich cen. O wyzwaniach branży deweloperskiej dyskutowali w Centrum Prasowym PAP uczestnicy debaty „Jaka będzie przyszłość firm deweloperskich”.
Ostatnie lata na rynku mieszkaniowym nie należały do łatwych. Pandemia, wojna na Ukrainie, inflacja oraz wiele innych czynników spowodowały, że do użytku oddawano mniej mieszkań. Przedstawiciele firm deweloperskich, którzy brali udział w wydarzeniu, dostrzegają pozytywne zmiany w branży, nie tylko finansowe. Według danych GUS – przychody deweloperów w 2022 roku stały na wysokim poziomie.
„To pokazuje, że branża była dobrze przygotowana do kryzysu. Po chwilowym spadku rynek się odbudowuje. Dlatego uważam, że wszystko idzie w dobrym kierunku i z umiarkowanym optymizmem patrzę na przyszłość” – stwierdził Władysław Grochowski, prezes zarządu spółki Arche S.A.
Dobre wyniki finansowe deweloperów dostrzegł również Michał Sapota, właściciel firmy HREIT S.A., ale zauważył, „że to efekt pracy w poprzednich latach”. „Na zyski wpływają sprzedaże mieszkań, które budowano kilka lat wcześniej” – stwierdził prezes HREIT S.A., dodając – podobnie jak prezes Arche, że branża „patrzy z ostrożnym optymizmem” na sytuację w branży deweloperów.
„Daleko nam do wyników z 2019 roku, ale poprawa jest znacząca i uważam, że jako branża jesteśmy na dobrej drodze” – oświadczył Michał Sapota.
Eksperci uczestniczący w debacie w Centrum Prasowym PAP podkreślali, że to ostatnia chwila, aby zdecydować się na kupno mieszkania. Za niedługi czas – głównie ze względu na inflację oraz nowe przepisy podnoszące koszty – mieszkania będą droższe. Eksperci przyznali, że w ostatnich miesiącach znów wzrasta zainteresowanie Polaków kupnem własnego M.
„Opłaca się kupić mieszkanie choćby dlatego, iż według wszystkich wyliczeń, obsługa kredytu wychodzi taniej, niż opłaty za wynajem. Zaobserwowaliśmy ponowny wzrost zainteresowania klientów naszą ofertą” – stwierdził prezes Władysław Grochowski. W podobnym duchu wypowiedział się Michał Sapota. „Nasza firma celuje w rodziny i dlatego w ofercie przeważają mieszkania >>dwa plus<<, a mniej jest kawalerek” – stwierdził.
Szefowie polskich firm deweloperskich pozytywnie oceniają ostatnie propozycje rządu, które docelowo mają sprawić, iż więcej Polaków stać będzie na wzięcie kredytu, a tym samym kupno własnego mieszkania.
„Decyzje o zmianach w sprawach kredytów są dobre, gdyż od lipca na rynek wejdzie duża grupa klientów, która do tej pory nie miała możliwości nabyć mieszkania. To otwiera dla deweloperów spore możliwości” – wyjaśnił właściciel firmy HREIT S.A.
Nowe przepisy pozytywnie ocenił także drugi z uczestników debaty.
„To pozytywne działania. Należy jednak pamiętać, że jest jeszcze sporo przepisów, które mogą pomóc deweloperom, a teraz utrudniają pracę i powodują wyższą cenę mieszkań” – dodał prezes spółki Arche S.A.
Prezesi wyjaśnili, że dziś ponoszą milionowe wydatki i potencjalne ryzyko muszą wliczać w koszty. Przepisy mogłyby być prostsze, aby skrócić proces inwestycyjny. Dziś na cenę mieszkania wpływa bowiem czas, jaki upływa od kupna gruntu do momentu oddania lokalu do użytku.
„Na przykład same szczegółowe przepisy techniczne podrażają mieszkanie o 20 proc., a wchodzące co jakiś czas kolejne zmiany sprawiają, że klienci muszą płacić jeszcze więcej. Uproszczenie przepisów byłoby z korzyścią dla wszystkich, a z pewnością wpłynęłoby na stabilizację, a może nawet i obniżkę, cen” – przyznał Władysław Grochowski.
„Gdyby budowę drogi gwarantowało państwo, a urzędnicy decyzje budowlane przyznawaliby od razu, bez zbędnego oczekiwania, gwarantuję, że ceny mieszkań byłyby niższe” – potwierdził Michał Sapota.
Deweloperzy podczas debaty podkreślali, że mimo trudności branża radzi sobie całkiem dobrze i najbliższe lata – o ile nie wydarzy się jakiś kryzys na poziomie światowym – będą dla mieszkaniówki udane.
„Zaczyna się powrót do intensywnego budowania. To wpływa pozytywnie na inne branże, np. drzewną, wykończeniową. Widać to na giełdzie, gdzie spółki z sektora mają się całkiem dobrze” – powiedział Władysław Grochowski, prezes zarządu spółki Arche S.A.
„Świat potrzebuje oddechu i powrotu do normalności. Wszyscy potrzebują spokoju. Inwestorzy widzą, że sytuacja zaczyna się stabilizować i widać ten trend na rynku akcji deweloperów notowanych na giełdzie. Zapotrzebowanie na mieszkania jest bardzo duże i jeżeli stabilizacja utrzyma się, nastąpi dobry czas dla całej gospodarki” – dodał Michał Sapota, właściciel firmy HREIT S.A.
Nauczyciele zawodu bardzo cenni dla gospodarki Polski
PAP/ T. Klepczyński
118 najlepszych nauczycieli kształcenia zawodowego w 52 dziedzinach zostało nagrodzonych i wyróżnionych podczas gali „Zawodowiec Roku 2022”. „Musimy dbać o nauczycieli zawodu, bo są bardzo ważni dla polskiej gospodarki” – mówiła Marzena Machałek, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki.
Konkurs „Zawodowiec Roku 2022”, do którego nabór wniosków zgłaszanych przez dyrekcje szkół branżowych, techników oraz szkół policealnych, zakończył się 31 grudnia 2022 r., został zorganizowany wspólnie przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, KGHM Polska Miedź S.A. oraz Fundację Rozwoju Systemu Edukacji. Jego inicjatorką była Marzena Machałek, sekretarz stanu w MEiN.
Spośród 537 zgłoszonych nauczycieli kształcenia zawodowego z całej Polski zostało nagrodzonych 46 osób, a 72 otrzymało wyróżnienia.
„Komisja bardzo mocno pracowała, by wyłonić najbardziej zasłużonych nauczycieli zawodu. Ich jest mało, tak jak mało jest fachowców na rynku i trzeba pokazać, że są bardzo ważni w systemie edukacji. Jednak nie robimy tego dla systemu, robimy to dla polskiej gospodarki” – podkreśliła Marzena Machałek, inicjatorka konkursu.
Dodała, że do ważnych inicjatyw resortu edukacji i nauki należą również Branżowe Centra Umiejętności, gdzie będzie można zdobywać te umiejętności, które będą najbardziej poszukiwane na rynku pracy.
„Branżowe Centra Umiejętności to nowa jednostka w systemie oświaty: z jednej strony szkoła, z drugiej branża, z trzeciej strony uczelnia. To też jest praca mojego zespołu wspólnie z FRSE” – zaznaczyła Marzena Machałek.
Partnerem wydarzenia była spółka KGHM Polska Miedź S.A., która od lat promuje szkolnictwo branżowe i techniczne na Dolnym Śląsku.
„Jesteśmy jednym z większych polskich pracodawców. W ramach grupy kapitałowej zatrudniamy ponad 34 tys. pracowników, którzy muszą posiadać specjalistyczną wiedzę. To dla nas nie jest projekt promocyjny, czysto wizerunkowy, ale projekt o niezwykle praktycznym wymiarze. Potrzebujemy i poszukujemy wykwalifikowanych, specjalistycznych kadr” – zaznaczył Tomasz Zdzikot, prezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A.
Dzięki realizowanemu od 2018 r. programowi „Kompetentni w branży górniczo-hutniczej. KGHM – kluczowy partner w kształceniu zawodowym” uczniowie klas patronackich w dziewięciu szkołach kształcą się w zawodach istotnych dla przemysłu miedziowego. Celem programu jest, aby już na etapie szkoły uczniowie poznali KGHM jako pracodawcę. Uczniowie odbywają praktyki w oddziałach spółki, ale też biorą udział w konkursach, szkoleniach czy zawodach sportowych, organizowanych przez spółkę.
„Klasy patronackie kształcą naszych przyszłych pracowników i zatrudniliśmy już 312 ich absolwentów. Mamy także 144 instruktorów praktycznej nauki zawodu z przygotowaniem pedagogicznym, którzy są w stanie przekuć wiedzę teoretyczną nabytą w toku edukacji na wykonywanie zadań dla jednej z największych polskich firm” – powiedział Tomasz Zdzikot.
Dr hab. Paweł Poszytek, dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji wskazał, że FRSE wspiera inicjatywy takie jak konkurs „Zawodowiec Roku 2022”, ponieważ fundacja jest wszędzie tam, gdzie wspierane są zarówno talenty, jak i osoby, które te talenty kształcą.
„FRSE z programem Erasmus+ wspiera nie tylko projekty, nie tylko współpracę międzynarodową, ale również wszystkich tych ludzi, którzy działają na polu zawodowym i branżowym. A więc nauczycieli, doradców zawodowych, wszystkie te osoby, które stwarzają jak najlepsze warunki do tego, by edukacja zawodowa i branżowa odbywała się według najwyższych standardów europejskich i światowych” – podkreślił Paweł Poszytek.
FRSE to organizacja pozarządowa, która od 28 lat finansuje wymianę studencką i zarządza w Polsce największymi europejskimi programami edukacyjnymi, m.in. programem Erasmus+, promującym szkolnictwo zawodowe i branżowe w Polsce.
W pierwszym tygodniu września FRSE organizuje w Gdańsku europejskie zawody branżowe EuroSkills 2023. Podczas zawodów zostaną rozegrane 43 konkurencje – od tradycyjnych i rzemieślniczych po scyfryzowane, nowoczesne zawody jak przemysł 4.0, cyberbezpieczeństwo, robotyka mobilna czy integracja robotów przemysłowych.
„W trakcie EuroSkills 2023 zostaną rozegrane konkurencje, które składają się na życie gospodarcze nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Spodziewamy się 100 tys. gości z całej Europy: zawodowców, doradców, decydentów, delegacji rządowych. Cały zawodowy europejski ekosystem w pigułce będzie można spotkać na Amber Expo w Gdańsku w pierwszym tygodniu września” – powiedział Paweł Poszytek.